Czy jest ktoś kto nie zna wuzetki? Na pewno nie... Z Wikipedii można się dowiedzieć, że nazwa tego ciasta powstała na przełomie lat 40 i 50 XX wieku od warszawskiej trasy W-Z w pobliżu której znajdowała się jedna z cukierni. Według innej teorii nazwa "wuzetka" pochodzi od skrótu "WZK", którego rozwinięcie to "wypiek z kremem".
Proponowany dziś przepis na to ciasto znalazłam na blogu Anula w Kuchni, jednak trochę go zmieniłam :) Trochę bardzo :) ale wyszło rewelacyjnie :) Polecam :)
Składniki na ciasto:
2,5 szkl. mąki
1,5 łyżeczki sody
2 i 3/4 łyżki kakao
2 jajka
125g margaryny
1 szkl. cukru
170-200g dżemu wiśniowego lub powideł śliwkowych
1 szkl. mleka
Składniki na masę:
1 litr śmietany kremówki 30-36%
3-4 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki żelatyny (opcjonalnie)
Składniki na polewę:
160g margaryny
2 łyżki wody
4 łyżki kakao
6 łyżek cukru pudru
Poncz:
ok.1/2 szkl lekko słodkiej kawy
Margarynę, cukier i jajka utrzeć. Mąkę, kakao i sodę wymieszać. Powidła zmiksować blenderem z mlekiem. Do utartej margaryny dodawać naprzemiennie suche wymieszane produkty i zmiksowane mleko z powidłami. Dobrze wszystko wymieszać. Ciasto wylać na wyłożona matą do pieczenia blaszkę (33x20) wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 40-45 minut w temp 180 stopni do tzw suchego patyczka. Po upieczeniu wyjąć i wystudzić na kratce. Przeciąć wzdłuż na dwie równe części (jeśli jest potrzeba wyrównać wierzch ciasta do płaskiego).
Blaty naponczować.
Następnie przygotować polewę. Cukier wsypać do rondelka, wlać wrzącą wodę. Wymieszać. Dodać margarynę i chwilę podgrzewać do rozpuszczenia (nie zagotowywać) Na koniec zdjąć z ognia i dodać kakao. Dobrze wymieszać by nie było grudek. Odstawić do przestygnięcia.
Śmietanę ubić na sztywno z cukrem. Jeśli jest dobra 36% śmietana to raczej nie będzie wymagała zagęstnika lub żelatyny. Jeśli jest 30% to można dodać żelatynę (uprzednio rozpuszczoną w małej ilości wrzątku). Spód ciasta włożyć do blaszki. Cieniuteńko posmarować powidłami lub dżemem. Na to wyłożyć bitą śmietanę (odkładając uprzednio 2-3 łyżki do dekoracji). Przykryć drugim blatem. (Jeśli jest lekko wypukły mimo wyrównywania to tą wypukłą stroną położyć do śmietany. Wierzch znów lekko posmarować powidłami (zapobiegnie to wsiąknięciu polewy w naponczowane ciasto, jeśli górne ciasto ma wierzch nie przecinany wówczas można to pominąć). Wierzch polać polewą. Ozdobić kleksami bitej śmietany :)
Smacznego :)
Równiutka, piękna, pyszna kostka, jak z cukierni. Mniam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam iść spać, patrzę, a tu takie cuuudo! I jak ja teraz zasnę? Będzie mi się śnić p nocach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
ale to słodkie sny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPyszna WZ ,pieknie wygląda w tej jesiennej scenerii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piekna, ale mam ochote na kawałeczek:)
OdpowiedzUsuńSkoro o wikipedii mowa to Twoje WZtki powinny się tam znaleźć, są książkowo idealne! :)
OdpowiedzUsuńperfekcyjna!
OdpowiedzUsuńjest idealna :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne WZtki, bardzo profesjonalne i piękny jesienny bukiecik :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! :) Na pewno też pyszności. :) No i faktycznie się zgrałyśmy :)) Pozdrawiam serdecznie, Kasia
OdpowiedzUsuńwspaniale sie prezentuje i chetnie bym sie do Ciebie wprosila na kawaleczek:)
OdpowiedzUsuńJaka idealna... Pychootka :)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjna.
OdpowiedzUsuńIdealna, równiutka czekoladowa kosteczka. Z pewością równie pyszna.
OdpowiedzUsuńPiękna Ci wyszła:)
UsuńWszystko ładnie pięknie ale ile stopni w piekarniku?
OdpowiedzUsuńDziekuję za czujność :) Już uzupełniłam. Pozdrawiam :)
UsuńWitam.scinasz górę i co z nią później robisz? Moje ciasto po pieczeniu jest jak wulkan.gore muszę ściąć żeby wuzetka była równa. Korzystam z tego przepisu od dłuższego czasu i zawsze wychodzi z górką do scięcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń