Domowe zdrowe "kostki rosołowe"? - czemu nie. Zrobione bez dodatków glutaminianów sodu i wszystkich tych ulepszaczy. Do zrobienia czystego rosołu raczej się nie nadaje ;) jako, że ten należy gotować kilka godzin na wolnym ogniu i nic tego nie zastąpi, jednak dla podkreślenia smaku np zupy czy sosu jest bardzo dobry.
Przepis pochodzi z książki "Miodowy tydzień z thermomixem". Polecam :)
Składniki:
400g podudzi z kurczaka (bez kości i skóry)
110g selera
50g marchwi
40g cebuli
40g pietruszki
1 pomidor
1 ząbek czosnku
50 ml białego wytrawnego wina
1 liść laurowy
1 goździk
200g soli morskiej
3 gałązki rozmarynu
3 gałązki (same listki) pietruszki
10g lubczyku
1 łyżka szałwii (pominęłam)
Pokrojone mięso zmielić 30s/obr.8 i wyjąć.
Warzywa zmiksować 10s/obr.5
Dodać sól, mięso, wino i przyprawy. Gotować 30min/100st/obr.2
Zmiksować 1 min/obr.10
Przelać do słoiczka i zakręcić. Przechowywać w lodówce do 3 miesięcy
ok 1 łyżeczka = 1 kostka rosołowa
jak dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł.
glutaminian sodu, mnóstwo soli i samych nieznanych składników, wszystko sproszkowane - to kryje kostka. a w takiej świetnej łyżeczce przynajmniej wiadomo, co się ma ;]
jak już pisałam, dla mnie są rewelacyjne.
koniecznie muszę spróbować tym bardziej że mam ten magiczny sprzęt:)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Przynajmniej wiemy, co jemy, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW którejś ze starszych książek TM był przepis na taką kostkę w proszku chyba... aż z ciekawości sprawdzę, czy się faktycznie różnił ;)
OdpowiedzUsuńw proszku to robiłam ale przyprawę warzyną tylko taką jak tutaj: http://mojepasjekrakow.blogspot.com/2011/09/domowa-przyprawa-warzywna-uniwersalna.html Jak znajdziesz coś innego daj proszę znać :) Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńMożliwe, że tylko ja sobie ubzdurałam, że to będzie sypkie ;) bo w sumie skład wydaje mi się bardzo podobny. Sprawdzę to, jak będę przed świętami u rodziców i pogrzebię w książkach od TM :)
Usuńświetny pomysł! tym bardziej, że czasem trudno obyć się bez polepszacza smaku :)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak domowe przetwory!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Jestem ciekawa jak smakuje bulion zrobiony z takiej łyżeczki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie domowe mikstury :) szkoda tylko, że nie mam tej maszyny ale może coś wykombinuję ;)
OdpowiedzUsuńmyślę że z powodzeniem można to przygotować mając do dyspozycji mocny malakser i zwykłą kuchenkę :)Może to tylko ciut dłużej potrwać :)
UsuńLatwo mozesz go zakupic - w tym miesiacu jest promocja ratalna, 20 rat 0%.
OdpowiedzUsuńZapraszam. tm31@onet.pl
Fajne. Nie mam takiego sprzętu, ale być może wykombinuję takie cudo innym sposobem:)
OdpowiedzUsuńthermomix to moje wielkie marzenie. Zwłaszcza że kolejny mikser mi się już psuje (dość intensywnie je używam średnio 2 razy dziennie) a thermomix którzy mają teściowie już im służy ponad 10 lat :/
OdpowiedzUsuńProszę napiszcie mi czy trzeba to pasteryzować? czy też mimo ciągłego używania to naprawdę ma trwałość do 3 miesięcy? trochę się boję to przygotować, że będzie się psuło...
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że nie podpisałam się:) Zuzka
OdpowiedzUsuńZuziu nie trzeba pasteryzować. Pasta zawiera sól która ją konserwuje. Ja właśnie kończę te słoiczki a jest czerwiec. Zapewniam Cię że nic im nie dolega :)Pozdrawiam :)
UsuńCzy udało się to zmielić tak mocno, żeby np. zupa nie była mętna? Chodzi mi głównie o to mięso- czy widać coś w zupie, czy taka forma przyprawiania nadaje się tylko do jakichś sosów itp? Pozdrawiam, Anna
OdpowiedzUsuńzmielone jest idealnie ale nie zrobisz z tego klarownego rosołu ;) W zupie nic nie pływa :) Pozdrawiam :)
UsuńBardzo dziękuję! Robię listę i jutro lecę na zakupy :) Pozdrawiam
Usuń