Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


31 stycznia 2012

Szarlotka kruchuteńka błyskawiczna



Dla mnie idealna. To chyba najlepszy przepis na kruche ciasto do szarlotki. Dostałam go od mojej cioci dawno temu i już go Wam polecałam tutaj. Dziś proponuję Wam wykorzystanie tego samego ciasta z drobnymi zmianami. Zmniejszając ilość cukru i zastępując prażone jabłka - gotowymi tymi w słoiku zyskujemy rozwiązanie przydające się w momencie gdy chcemy zyskac na czasie ;) Osobiście używałam jabłek z lidla, które całkiem nieźle smakują :) Polecam :)


Składniki:
600g mąki pszennej
5-6 łyżek cukru
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
250g margaryny
100g masła
4 żółtka
15g (1 łyżka) proszku do pieczenia


ponadto:
słoik uprażonych jabłek (ok. 1l)
cukier puder do posypania
odrobina bułki tartej do podsypania pod owoce


Wszystkie składniki na ciasto bardzo dobrze posiekać i wyrobić. Ulepić kulę i wstawić na ok 30 min do lodówki. Ciasto podzielić na dwie części.
Blaszkę (24x34) wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć połowę ciasta, leciutko posypać bułka tartą. Wyłożyć na to uprażone jabłka bezpośrednio ze słoika. Drugą połowę ciasta rozwałkować na prostokąt wielkości blaszki i delikatnie przełożyć na jabłka ( ja robię to na folii).  Piec ok 1 godz. w temp. 180 stopni. Posypać obficie cukrem pudrem.
Smacznego :)



30 stycznia 2012

Pancakes - gotowy mix



Jakoś nigdy nie mogłam sie przekonać do nazwy "pancakes". Taka.... zmanierowana mi się zawsze wydawała. Dla mnie to racuch normalnie na oko był i tyle ;) Do czasu... do czasu gdy sama zaczęłam je robić. Dziś już wiem, że pancakes to ani naleśnik ani racuch, takie coś pomiędzy... i to "pomiędzy" to właśnie pancakes jest. Moje dzieci je uwielbiają i zawsze im się zmieszczą. Dodatkową frajdą jest dla nich fakt że same mogą sobie je zrobić. Zawsze mam w puszcze przygotowany gotowy mix, do którego należy dodać tylko jajko, olej i mleko. Dla nich to niesamowita frajda tworzenia i "prawdziwe gotowanie". Mix który robię (a pomysł podpatrzyłam u Nigelli),  powstał na bazie przepisu z bloga Kuchnia Agaty. Polecam Wam bardzo :)

Składniki:
6 szkl. mąki
6 łyżek cukru
1,5 łyżeczki soli
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 łyżeczki sody
1 cukier waniliowy (opcjonalnie)

Wszystkie składniki bardzo dokładnie wymieszać i wsypać do puszki. Na puszcze nakleić karteczkę z proporcjami przygotowania, a mianowicie:


na każdą pełną 1 szkl mixu (200g)  należy dodać:
1 jajko
1/4 szkl maślanki lub kefiru
1/2 szkl. mleka
1,5 łyżki oleju


Smażyć na teflonowej patelni bez tłuszczu z obydwu stron. Podawać z ulubionymi dodatkami (miodem, owocami, polewami)
Smacznego :)

 
Składniki na porcję bez mixu (do przygotowania na bieżąco od podstaw):
2 szkl. mąki
2 łyżki cukru
3 łyżki stopionego masła
2 jajka
1 szkl mleka
1/2 szkl maślanki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki soli

Wszystkie składniki bardzo dokładnie zmiksować.
Smażyć na teflonowej patelni bez tłuszczu z obydwu stron. Podawać z ulubionymi dodatkami (miodem, owocami, polewami)
Smacznego :)

 

29 stycznia 2012

Makuś kokosowy na białkach



Przepis na to ciasto jest u nas w domu od zawsze. To taki koronny przepis na wykorzystanie białek pozostałych po innych wypiekach.  Mama nazywała je "makusiem" i robiła z dodatkiem samego tylko maku w ilości 1 szkl. Taką czysto makową wersję ja także piekę jak choćby tutaj, gdzie wykorzystałam ten przepis do muffinek. Dzisiaj postanowiłam poeksperymentować i część maku zastąpiłam kokosem. To połączenie baaardzo nam przypadło do gustu i pewnie nie raz jeszcze do niego sięgnę. Chodzi mi po głowie np. upieczone jako spody tortowe przełożone kremem śmietanowym z dodatkiem białej czekolady.... ale to innym razem ;) Dzisiaj taka wersję polecam Wam bardzo :)


Składniki:
1 szkl. białek1/2 szkl. suchego maku
1 szczypta soli
3/4 szkl. cukru
1 cukier waniliowy

1/2 szkl. wiórek kokosowych1 szkl. mąki tortowej
2 kopiate łyżeczki proszku do pieczenia
250g margaryny


mleczna czekolada+1 łyżeczka oleju
orzechy i kokos do posypania




Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Dodać cukier i dalej ubijać aż powstanie gęsta i lśniąca masa. Następnie dodawać kolejno wszystkie pozostałe składniki, a na koniec dodać roztopioną wystudzoną margarynę. Delikatnie wymieszać. Formę 12x30 wyłożyć papierem do pieczenia i wlać delikatnie ciasto. Piekarnik rozgrzać do 180 stopni, wstawić blaszkę i piec ok 45-50 min do tzw suchego patyczka. Po upieczeniu wystudzić na kratce i polać roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą (z dodatkiem 1 łyżeczki oleju). Posypac wiórkami kokosowymi i orzechami.
Smacznego :)




Pulpety w sosie chrzanowym



Pulpety są bardzo lubiane u nas w domu. Szczególnie przepadaja za nimi dzieci, a najbardziej w ich guście są te pomidorowe. Tym razem  jednak zatęskniłam za odmianą i za namową cioci zmieniłam sos :) Podobno chrzan poprawia apetyt, a miałam taki właśnie chytry plan względem mojej córci :)Powiem Wam szczerze, że ja osobiście nigdy nie byłam i raczej nie zostanę fanką chrzanu, ale w tym sosie jako dodatek sprawdza się idealnie. Pyszny kremowy o lekko ostrym smaku.  Polecam Wam bardzo :)



Składniki na pulpety:
500g mięsa mielonego np. wołowo-wieprzowego
1 jajko
1 drobno pokrojona cebula
1 bułka namoczona w mleku
sól, pieprz, papryka słodka
1-2 ząbki czosnku przecisnięte przez praskę


Składniki na sos:
200 ml śmietany
sól, pieprz
przyprawa uniwersalna (np. domowa)
2 łyżki mąki ziemniaczanej
koperek do posypania
85-90g chrzanu tartego (takiego ze słoiczka)


Wszystkie składniki na pulpety bardzo dobrze ze sobą wyrobić. Konsystencja powinna byc w sam raz ale jeśli jest zbyt luźne to można dodać odrobinę bułki tartej. Formowac kulki o średnicy ok 4 cm. Wkładać je do płaskiego rondla, zalać wodą, lekko posolić lub dodać przyprawę uniwersalną  (domową) i gotować ok 20 minut. Po tym czasie pulpety delikatnie wyjąć łyżką cedzakową.
 Na bazie powstałego wywaru gotujemy sos. Dodajemy chrzan, śmietanę, mąkę ziemniaczaną i doprawiamy. Całość dokładnie miksujemy na gładki sos i chwilę gotujemy do zgęstnienia. Wkładamy pulpety i gotowe. Podajemy z ryżem, kaszą lub ziemniaczkami pure :)
Smacznego :)





28 stycznia 2012

Sernik z musem czekoladowym



Gdy zobaczyłam ten sernik pierwszy raz na stronie Kwestia Smaku oczarował mnie. Wiedziałam że musi smakować obłędnie ponieważ "pojedynczo" smaki nie były mi obce. Spód sernika, to ten który robiłam już w mini serniko-makowcach, natomiast krem to nic innego jak  mus z ciasta genueńskiego bardzo przez nas lubianego. Okazję do wypróbowania jak smakują razem w połączeniu znalazłam sobie szybko. Sernik jest idealny. Zdecydowanie wysunął się na prowadzenie w dotychczas robionych. Bardzo szlachetny smak i elegancki wygląd. Polecam Wam baaardzo :)


Składniki na sernik:
1 kg sera trzykrotnie zmielonego (lub wiaderkowego na serniki)
3 łyżki mąki ziemniaczanej lub smakowego budyniu śmietankowego lub waniliowego
530g mleka skondensowanego słodzonego (1 duża puszka)
3 białka
sok z 1 cytryny
3-4 łyżki ekstraktu waniliowego lub rumu

wykończenie:
200g śmietany 18%
2 łyżki cukru pudru

mus czekoladowy:
150g cukru pudru
6 żółtek
3 białka
1 łyżka kakao
200 ml śmietany kremówki 30%
100g masła
250g gorzkiej czekolady +50g do dekoracji (w formie wiórek)


Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Tortownicę (24cm) wyłożyć papierem do pieczenia wywijając papier poza obręcz.
Wszystkie składniki na sernik bardzo dokładnie zmiksować i wylać do tortownicy. Wstawić ją do nagrzanego piekarnika i piec 30-35 min. Po tym czasie wyjąć sernik i delikatnie rozprowadzić na wierzchu wymieszaną kwaśną śmietanę z cukrem. Ponownie wstawić do piekarnika i piec w tej samej temperaturze kolejne 10-15 minut. Wyjąć i ostudzić.

Do metalowej miseczki wsypać część (50g) cukru oraz 6 żółtek i śmietankę. Miseczke umieśćić nad garnkiem z gotującą sie wodą i cały czas miesając podgrzewać do momentu aż krem zgęstnieje na tyle by przyklejać sie do miski. W połowie gotowania dodac przesiane (!) kakao. Zdjąć masę z ognia i od razu dodać pokrojone w kawałki masło i drobno posiekaną czekoladę. Mieszać aż składniki się roztopią i połączą tworząc gładki kremowy mus.
Oddzielnie ubić białka ze szczypta soli. Do ubitych powoli dosypujemy resztę cukru i dalej miksujemy jeszcze 2-3 minuty. Piana ma być bardzo gęsta i lśniąca. Białka powoli i stopniowo dodawać do musu, który delikatnie wymieszać. Gotowy krem wyłożyć na wcześniej upieczony sernik i odstawić do stężenia i schłodzenia najlepiej na całą noc. Po tym czasie dookoła obręczy dokładnie okroić nożem i ją zdjąć. Sernik ponownie odstawić do dalszego chłodzenia aby mógł "pooddychać". Przed podanie posypać wierzch wiórkami z gorzkiej czekolady
Smacznego :)







27 stycznia 2012

Tarta z pieczoną cukinią, porem, serem feta i roszponką



Do tej pory tarty raczej robiłam na kruchym spodzie. I mimo, iż ciasto francuskie wykorzystywałam już wielokrotnie do wytrawnych wypieków, jak choćby przy pasztecikach do barszczu, to jakoś do tej pory nie używałam go jako spodu do tarty. Gdy zobaczyłam ten przepis na stronie Kwestia Smaku, decyzja zapadła błyskawicznie - robię! Wszystkie składniki miałam, trochę dodałam od siebie i jest :)  Niesamowita... absolutnie pyszna i fantastycznie aromatyczna. Dla mnie po prostu idealna. Nie będę Wam opisywała zapachu jaki towarzyszy przy jej pieczeniu w kuchni - musicie sami sprawdzić - do czego szczerze Was namawiam :) 



Składniki:
1 opakowanie ciasta francuskiego (275g)
1 duża cukinia lub 2 mniejsze
1 duży por
200g sera feta
1 mała papryczka chili
1/2 papryki czerwonej
1 łyżeczka suszonego tymianku
1 łyżeczka suszonego oregano
1 łyżeczka suszonego estragonu
200g śmietany 12 lub 18%
2 łyżeczki mąki pszennej
papryka słodka w proszku
sól
oliwa
roszponka
ocet balsamiczny lub przygotowany sos sałatkowy


Cukinię umyć, pokroić w plastry (można obrać ale niekokiecznie). Ułożyć na wyłożonej matą do pieczenia lub naoliwionej blaszce. Posolić lekko i skropić oliwą. Wstawić do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i piec ok 15 min aż zmięknie i się zezłoci. Upieczoną cukinię wyjąć i na blaszce oprószyć papryka słodką. Odstawić. Cukinię można też upiec na grilu.

Zieloną część pora odciąć pozostawiając białą i jasnozieloną. Przekroić ją wzdłuż i dokładnie wypłukać. Pokroić w cienkie piórka. Na patelni  rozgrzać 2 łyzki oliwy. Na gorącą wrzucić pora, wymieszane zioła oraz drobniutko pokrojona papryczkę chili (bez ziarenek). Posolić i smażyć 5-10 minut a następnie podlać leciuteńko (ok 2 łyżki) wodą i przykryć. Dusić, aż por zmięknie. Odstawić.

Paprykę pokroić w piórka i wrzucić na rozgrzaną oliwę. Szybko i krótko obsmażyć.

W tym czasie blachę o wymiarach ok 22x33 (najlepiej taką bez jednego boku do zsuwania - wówczas łatwo wyjmiemy całą tarte po upieczeniu) wykładamy dokładnie papierem do pieczenia a na nim układamy starannie ciasto francuskie. Przykrywamy je kolejną warstwa papieru do pieczenia i dociskamy mniejszą blaszką (najlepiej taką mniejszą o 1-2 cm na każdym z boków). Ciasto wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy 20 minut. Po tym czasie wyjmujemy, zdejmujemy górną blaszę oraz papier do pieczenia i dopiekamy na złoto kolejne 3-5 min.

Upieczone ciasto wyjmujemy. Rozsmarowujemy na nim śmietanę wymieszaną z mąką a następnie kolejno układamy: pora, plastry cukinii, pokruszony lub pokrojony w kostke ser feta i paprykę. Zmniejszamy temperaturę w piekarniku do 180 stopni i ponownie zapiekamy całość ok 5-7 minut.
Wyjmujemy, posypujemy roszponką i skrapiamy sosem sałatkowym.
Smacznego :)


 

26 stycznia 2012

Faworki błyskawiczne na śmietanie



Błyskawiczne w przygotowaniu faworki  z dodatkiem kwaśnej śmietany. Ciasto łatwiej się wyrabia niż klasyczne, do którego potrzeba trochę siły lub mocnego robota ;) 
Faworki wychodzą jednak smaczne, a najlepiej smakują jeszcze ciepłe opruszone cukrem pudrem :) W tym roku faworkowe szaleństwo zaczęłam właśnie od tego przepisu znalezionego na blogu Słodkie fantazje. Polecam :)


Składniki:
2 szkl. mąki pszennej
1 łyżka miękkiego masła
3 duże żółtka
1 jajko
7 łyżek kwaśnej śmietany 12-18%
1 duża łyżka spirytusu
tłuszcz do smażenia
cukier puder do posypania


Wszystkie składniki bardzo dobrze zagnieść. Ciasto cieniutko rozwałkować i pokroić w prostokaty o szrokośi ok 2-3 cm i długości 8-10 cm. Na każdym prostokącie na środku zobić podłużne nacięcie o dł. ok 3 cm i przepleść przez otwór jeden z końców prostokąta.
Faworki smażyć na rozgrzanym tłuszczu z obydwu stron. Odkładać do odsączenia na ręcznik papierowy, a następnie oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego :)




Naleśniki z serem II



Przepis na naleśniki z serem już się pojawił kiedyś na moim blogu tutaj. Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować to samo danie wg przepisu z książki "Dobre gotowanie - thermomix na każdy dzień". Naleśniki wychodzą idealne. Mięciuteńkie i cieniutkie z pysznym serowym nadzieniem wprost rozpływają się w ustach. Moje dzieci je uwielbiają. Gorąco polecam :)


Składniki na ok 12 szt:
250g mąki pszennej
2 jajka
250 ml mleka
250 ml wody
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
olej do smażenia

masa serowa:
1 jajko
2 łyżki cukru (40g)
100ml śmietany
500g twarogu

wykonanie thermomix:

ciasto:
wszystkie składniki na ciasto zmiksować 20s/obr4. Smażyć na oleju
masa:
Nałożyć motylek. Jajko z ekstraktem waniliowym i cukrem ucierać 2min/60st/obr.3 Zdjąc motylek. Dodać pozostałe skłądniki i wyrobić 30s/obr.6
Upieczone naleśniki posmarować masą serową, złożyć w trójkąty i ponownie zapiec z dwóch stron. Podawać posypane cukrem pudrem.


wykonanie tradycyjne:

ciasto:
wszystkie składniki bardzo dokładnie zmiksować. Smażyć na oleju.
masa:
Jajko dokładnie umyć i sparzyć wrzątkiem. Miseczkę umieścić nad garnkiem do którego wlać ok. 1/2 szkl wody. Dno miseczki nie może dotykać wrzątku. Do miseczki wbić jajko, dodać cukier i ekstrakt i ubijać do momentu uzyskania gęstej masy. Następnie zdjąć z ognia i dodać pozostałe składniki oraz zmielony biały ser. Całośc bardzo dokładnie zmiksować.
Serem smarować naleśniki i składać w trójkąty. Przed podaniem podsmażyć z dwóch stron oraz posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)





25 stycznia 2012

Chlebki Pita



Genialne :) Pyszne i puchate. Idealne do gyrosa i greckiej sałatki. Przepis Bajaderki z forum cin cin. Polecam baaardzo :)


Składniki na 8 szt:
1 1/4 szkl letniej wody
3 łyżki oliwy
1 łyżka cukru
1 łyżeczka soli
3 szkl. mąki pszennej
2 łyżeczki suchych drożdży


Drożdże wsypać do letniej wody, wymieszać i odstawić na ok 5-7 min. Mąkę przesiać, dodać pozostałe składniki oraz drożdże z wodą. Wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Odstawić do podwojenia swojej objętości na ok 1-2 godz. Po tym czasie przełożyć ciasto na stolnicę i podzielić na 8 równych części. Zrobić z nich kulki i odstawić na ok. 20-30 min do wyrośnięcia. Następnie spłaszczyć je deską lub rozwałkować (grubość ok 6 mm).  Piekarnik rozgrzać do 250-260 stopni razem z blaszką. Blaszkę natłuścić i piec 8-10 min Temperatura pieczenia ma olbrzymie znaczenie gdyż im wyższa, tym piękniejsze "kieszonki" do napełniania nam wyjdą. Pity doskonale sprawdzają się z sałatką grecką i gyrosem z sosem czosnkowym.
Smacznego :)




24 stycznia 2012

Pączki II


Karnawał, karnawał :) Przepyszne mięciuteńkie pączki. Zawsze się udają a najlepiej smakuja jeszcze ciepłe :). Z przepisu znalezionego na stronie gotowanie.onet.pl korzystałam juz wielokrotnie i szczerze Wam polecam :)

Składniki:
500g mąki pszennej
50g drożdży
3 żółtka
1 jajko
1 szkl. mleka
5 łyżek cukru
50 ml spirytusu lub rumu
1/4 kostki masła (lub 3 łyżki oleju)
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (np. domowego)
szczypta soli
konfitura owocowa lub z róży
tłuszcz do smażenia
cukier puder do posypania


Drożdże rozetrzeć z 1 łyżką cukru, mąki i połową ciepłego mleka. Zaczyn odstawić. Masło rozpuścić i ostudzić. Żółtka utrzeć z jajkiem i resztą cukru. Mąkę przesiać, dodać zaczyn, ubite żółtka, sól, resztę mleka, spirytus, ekstrakt i wyrobić gładkie ciasto. Gdy zacznie odstawac od ręki dodać roztopione przestudzone masło. Dokładnie jeszcze raz wyrobić i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Po tym czasie ciasto rozwałkować na grubośc ok. 1-1,5 cm i szklanka wykrawać pączki. Odstawić do napuszenia na ok 20-30 min. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu na złoto z obydwu stron. Nadziewać konfiturą (szprycą z końcówka do nabijania). Posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)





Tort z okazji Dnia Babci i Dziadka



Dzisiaj prezentowany torcik popełniłam z okazji Dnia Babci i Dziadka :) Ta dekoracja to moje pierwsze doświadczenia z moimi nowymi tylkami dekoratorskimi :) Smak - malibu :)




23 stycznia 2012

Biszkopt rzucany



Fantastyczny biszkopt do tortów i ciast. Idealnie puszysty i mięciuteńki. Nie wymaga ponczowania. Upieczony bez dodatku proszku do pieczenia, a i tak zawsze się udaje. Jedynym warunkiem jest... rzucenie nim z wysokości ok. 60 cm do czego długo nie mogłam się przekonać. Zaryzykowałam i teraz z czystym sumieniem gorąco Wam polecam. Przepis znaleziony na blogu Moje Wypieki dostosowałam do różnych wymiarów tortownic w zależności od potrzeb ;) Polecam baaardzo :)

Składniki na tortownicę 22-24 cm
5 jajek
szczypta soli
3/4 szkl (160g) cukru
3/4 szkl (100g) mąki pszennej tortowej
1/4 szkl (35g) mąki ziemniaczanej

Składniki na tortownicę 26-28 cm
7 jajek
szczypta soli
1 szkl. (203g) cukru
1 szkl. (127g) mąki pszennej tortowej
1/3 szkl (45g) mąki ziemniaczanej

Składniki na blachę 25x35cm
10 jajek
szczypta soli
1,5 szkl (320g) cukru
1,5 szk. (200g) mąki pszennej tortowej 
1/2 szkl (70g) mąki ziemniaczanej


Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę ze szczypta soli. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, a następnie kolejno żółtka. Obydwie przesiane i wymieszane mąki dodawać stopniowo i mieszać szpatułką lub bardzo delikatnie robotem na najniższych obrotach.
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boków nie natłuszczać i wylać ciasto. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 175-180 stopni przez ok. 30-40 minut (do momentu suchego patyczka).
Gorący biszkopt wyjąć z piekarnika i z wysokości ok. 60 cm opuścić je w formie na podłogę. Wyłączyć piekarnik, wstawić tam ponownie biszkopt i pozostawić do wystudzenia przy otwartych drzwiczkach piekarnika. Wyjmować z formy po całkowitym wystudzeniu. Przekroić na 3-4 blaty. Przekładać ulubionymi masami.
Smacznego :)



22 stycznia 2012

Babka marmurkowa kakaowa lub kawowa



Błyskawiczne ciasto znane chyba wszystkim :) Delikatne, lekko wilgotne, długo zachowujące świeżość. Bardzo przez nas lubiane. Przepis daaawno temu dostałam od mojej znajomej. Polecam baaardzo :)


Składniki:
6 jajek
1,5 szkl. cukru
1/2 szkl. przegotowanej wody
1/2 szkl. oleju
2,5 szkl. mąki krupczatki
szczypta soli
1-2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao



Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno. Pod koniec ubijania powoli wsypywać cukier. Następnie dodawać po jednym żółtku, wodę, olej, proszek do pieczenia, sól i mąkę. Odłożyć 1/3 ciasta i wsypać do niej kakao i 1 łyżkę wody.
Do blaszki o wymiarach 12x40 wylać najpierw jasne ciasto a na wierzch ciemne. Przemieszać widelcem zgodnie z ruchem wskazówek zegara tak by powstał efekt marmurka. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp 180 stopni przez ok 45 min do momentu "suchego patyczka".
Studzić na kratce, a wystudzone posypać cukrem pudrem.
Można też zamiast kakao dodać 1,5- 2 łyżki kawy rozpuszczonej w minimalnej ilości wody i odrobinę likieru kawowego kahlua. Smacznego :)






21 stycznia 2012

Podziękowanie za głosy




Wszystkim , którzy wierzyli w "moje pasje" i wysłali sms w głosowaniu na Bloga Roku 2011 chciałam w tym miejscu bardzo bardzo serdecznie podziękować :) Nie udało się ale za rok znów spróbujemy ;) Blog istnieje od 9 miesięcy i na 801 startujących blogów w kategorii "Moje zainteresowania i pasje" zajął 75 miejsce. Jestem dumna z tego i bardzo bardzo Wam dziękuję :)

20 stycznia 2012

Ekstrakt waniliowy



Kolejny nieoceniony w smaku dodatek do ciast i deserów. O niebo lepszy od cukru waniliowego lub olejku. To nawet nie ma skali porównania.  Pyszny smak i piękny głęboki kolor... to zalety ekstraktu waniliowego.  Proporcje dobrałam sama na podstawie zlepku wielu przepisów ;)  Jego wykonanie jest banalnie proste.Wymaga jedynie czasu, jako że im dłużej leżakuje - tym ma lepszy i bogatszy smak. Polecam baaardzo.


Składniki:
1/2 szkl wódki
1/2 szkl. brandy
6 lasek wanilii


Strąki wanilii przeciąć wzdłuż na pół (nasionka pozostawić w środku). Zalać je w słoiku wymieszanymi alkoholami (mają być całkowicie przykryte. Jeśli strąki nie będą się mieściły należy przeciąć je dodatkowo na pół). Zamknąć słoiczek i pozostawić w ciemnym chłodnym miejscu (ale nie w lodówce). Co jakiś czas przemieszać słoiczkiem. Ekstrakt jest już gotowy po tygodniu jednak pełny aromat i smak osiągnie po ok 2-3 miesiącach.
Dobry efekt daje również dodanie golden syrupu (klik) w proporcjach  ok. 5:1 (np.5 łyżeczek ekstratu+1łyżeczka golden syrupu). Niweluje on zapach alkoholu i nadaje odrobinę słodyczy.
Smacznego :)