Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


24 lutego 2013

Grissini



Grissini chodziły za mną od dawna..... Z reguły je kupowałam  - dzisiaj postanowiłam zrobić samodzielnie. Cudownie mięciutkie gdy jeszcze ciepłe z czasem gdy stygną - lekko twardnieją . Fantastyczne do chrupania. W zależności od tego jakich użyjemy dodatków - mają różne smaki. Można również dodać do ciasta nap. suszone pomidory lub przetarty czosnek. Przepis znaleziony w książce "Pieczywo". Polecam baaaardzo :)


Składniki na 56 paluszków:
900g mąki pszennej typ 450
1 łyżka soli
40g drożdży
1/2 łyżeczki soli
200g miękkiego smalcu
3 łyżki oliwy z oliwek
500ml letniej wody
jajko roztrzepane do posmarowania 
sezam, sól morska, kminek do posypania


Drożdże rozetrzeć z cukrem i rozmieszać z małą ilością wody. Odstawić na 15 minut.Wszystkie składniki zagnieść tworząc elastyczne ciasto. Przełożyć do naoliwionej miski, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok. 30 min. Po tym czasie ciasto lekko wyrobić i podzielić na pół. Każda połówką podzielić na 28 kawałków z których uformować pałeczki o długości ok 30 cm. Ułożyć je na blasze i odczekać 15 minut. Po tym czasie posmarować jajkiem i posypać wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 12 minut na środkowym poziomie w temp 220 stopni. Po tym czasie przełożyć na najwyższy poziom i piec jeszcze 2 minuty. Powtórzyć proces z pozostałymi paluszkami. Smacznego :)



 
 
 
 

16 komentarzy:

  1. też za mną chodziły i też w końcu chyba muszę wziąć i je zrobić:D:D wyszły bardzo ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. z tej porcji mąki musi ich wychodzić bardzo dużo? połwa porcji chyba wystarczy dla dwojga na wieczór filmowy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z podanych proporcji wychodzi 56 paluchów o długości ok 30 cm. :)Jak sa mięciutkie to szybko wchodzą ;) Z oliwą i suszonymi pomidorami..... pyyycha :)

      Usuń
  3. Uwielbiam! Pieknie wyglądają u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, a ja z innej beczki chciałam zapytać: nie ma już wyszukiwarki? Szkoda, była bardzo pomocna :( Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie coś się popsuło i przestała wyszukiwać . Też mi jej brakuje... Pracuję nad tym :)

      Usuń
  5. Uwielbiamy! Pięknie wyglądają:) U mnie znikają w bardzo niewyjaśnionych okolicznościach...:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. O... fajny przepis :) Koniecznie do wypróbowania!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Najczęściej je kupuję, ale przepis na nie jest bardzo prosty więc muszę je zrobić bo córcia je uwielbia:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. :) specjalnie kupiłam już dwa razy drożdże żeby je zrobić, za każdym razem zużyłam je inaczej - muszę w końcu się zmobilizować! Nie wiem jak udaje się Pani prowadzić taki ładny blog przy dwójce dzieci, ja przy mojej dwójce ( 2 lata - Ola i 5 m-cy- Bartoszek) nie mam czasu, aby ogarnąć swój blog, a chciałabym tak jak Pani inspirować innych swoimi kuchennymi wyczynami - zazdroszczę (pozytywnie) i podziwiam. Po mimo wszystko zapraszam też do mnie: http://chochelka.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Dziękuję bardzo za ciepłe słowa :) Jak to robię? To proste :) Jestem permanentnie niewyspana :D hahahaha A tak na serio to dzieci już mam troszkę większe i rano zawsze są w szkole i przedszkolu. Wtedy gotuję/piekę sprzątam dom i zajmuję się całą masa innych rzeczy :) Wieczorem jak już zasną wpisuję przepisy na bloga :) Ot i wszystko :) A do Ciebie na bloga na pewno zajrzę ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. P.S. komentarz z konta męża, dlatego krzysioo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. oj jaki fajny przepis !!!!!!
    http://bit.ly/pakietmedyczny

    OdpowiedzUsuń
  11. O to ja też spróbuje zrobić. Ja również kupuję grissini w Tesco albo w biedronce i zajadam z taki serkiem fromage.

    OdpowiedzUsuń