Zapraszam Was dzisiaj na pyszne drożdżowe bułeczki wypełnione po brzegi szpinakiem i pysznymi serami. Są mięciuteńkie i doskonale wytrzymują do kolejnego dnia, więc z powodzeniem można je spakować dzieciom na drugie śniadanie do szkoły. Ciasto drożdżowe już znacie - to dokładnie to samo co w drożdżowych hot-dogach. Farsz to klasyk, a ten się zawsze obroni smakiem. Bardzo Wam polecam :)
- 2,5 szkl mąki pszennej
- 1/2 szkl mleka
- 1/4 szkl wody
- 2 łyżki oleju
- 1 jajko
- 1 łyżeczka soli
- 25g świeżych drożdży
- 400-500g szpinaku baby
- 1 łyżka oliwy
- 200g sera feta
- ząbek czosnku
- pieprz
- 3/4 szkl tartego sera mozzarella
- ziarna sezamu do posypania
- roztrzepane jajko do posmarowania
Drożdże wymieszać z ciepłym mlekiem i odstawić na 15 minut. Po tym czasie zaczyn wymieszać z pozostałymi składnikami i wyrobić gładkie elastyczne ciasto. Odstawić przykryte ściereczką na minimum godzinę do podwojenia swojej objętości.
W tym czasie przygotować farsz. W dużym rondlu na oliwie wrzucić szpinak. Podsmażać go przez chwilę aż zmniejszy objętość. Przykryć i chwilkę dusić. Dodać przeciśnięty czosnek. Gdy całość będzie mięciutka zdjąć z ognia, wmieszać rozgniecioną widelcem fetę. Doprawić.
Wyrośnięte ciasto przełożyć na stolnicę. Podzielić na 6 części, z każdej zrobić okrągłego placuszka . Na każdym placuszku ułożyć po słusznej łyżce farszu szpinakowego i posypać mozzarellą. Skleić, uformować zgrabną bułeczkę i ułożyć łączeniem na spód na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić na ok. 20 minut do napuszenia. W tym czasie nagrzać piekarnik do 180 stopni. Każdą bułeczkę posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać sezamem. Piec ok. 25-30 minut do momentu zrumienienia. Podawać ciepłe, choć przestudzone smakują równie dobrze.
Smacznego :)