Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


16 czerwca 2011

Chleb wiejski na zakwasie ze słonecznikiem

 


Po ostatnio upieczonym chlebie tylko zapach został :) Zakwas taki piękny miałam :) Nie mogłam sie powstrzymać przed upieczeniem następnego chleba :) Bazą był przepis na chleb wiejski na zakwasie . Zwiększyłam jednak ilość składników x2 i dodałam ziarno słonecznika :) Mmmmmm polecam bardzo Nawet taki ciut za bardzo podpieczony jest pycha  :)

Składniki:
  • 2/3 szkl. aktywnego zakwasu żytniego
  • 1 i 1/3 szkl. ciepłej wody
  • 4 szkl mąki pszennej
  • 2/3 szkl. mąki żytniej
  • 1/2 łyżeczki suchych drożdży (opcjonalnie przy młodym zakwasie)
  • 2 i 2/3 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • ok. 70 g słonecznika


Zakwas wymieszać z wodą i cukrem. Do miski wsypać mąkę pszenną, żytnią, słonecznik, sól i drożdże. Dodać wodę z zakwasem i wyrabiać ok. 20 minut. Ciasto powinno być dość sztywne więc jeśli jest taka potrzeba dosypać kolejne 1/2 szkl. mąki pszennej (ja tego nie robiłam ) do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Ciasto przełożyć do lekko naoliwionej miski , przykryć i odstawić na ok. 3 godziny do podwojenia swojej objętości.

Po tym czasie uformowac kulę lub podłużny bochenek, umieścić w wysypanym mąką koszu lub naoliwionej keksówce. (ja od razu położyłam na blachę wysypaną mąką). Przykryć i zostawić do wyrośnięcia na kolejne 1,5 godz.

Piekarnik rozgrzać do 230 stopni. Chwilę przed włożeniem do niego chleba umieścić naczynie wypełnione do 3/4 wodą.
Bochenek naciąć i wsunąc do piekrnika. Pierwsze 11-12 minut piec w temp. 230 stopni a kolejne 30 minut w temp. 200 stopni.

* Czas wyrastania chleba zależy od siły zakwasu, dodatku drożdży a także temperatury pomieszczenia w którym wyrasta. Nalezy uzbroić się w cierpliwość ;)
Ciasto na chleb jest wyrośnięte, kiedy leko naciśnięte, powoli wraca do stanu pierwotnego.

*Ja piekłam w garnku rzymskim, który wcześniej namoczyłam ok. 15 minut. Następnie natłuściłam go oliwą i wysypałam otrębami. W nim rosło mi ciasto. Wstawiałam do zimnego pieca i piekłam pierwsze 15 minut 250 stopni,  a potem kolejne 30 minut 230 stopni, ale mi troszkę za bardzo kolor złapał. I jeszcze.... skórka była chrupiąca tylko pierwszego dnia, w drugim już zmiękła :)

Smacznego :)







Posted by Picasa

2 komentarze:

  1. Mam nadzieję kiedyś spróbować, wygląda apetycznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Właśnie jestem po degustacji mojego pierwszego chlebka z mojego pierwszego, świeżego zakwasu. Oczywiście wykorzystałam twój przepis i nie żałuję. Wyszedł pyszny, skórka chrupiąca! Już zjedliśmy połowę :) Przepis jest czytelny, więc nie miałam żadnych problemów. Na początku ciasto słabo rosło więc dałam je do jednej keksówki. To nie był dobry pomysł, bo trochę ciasta wyszło. To co wypłynęło przełożyłam do foremek muffinkowych i też upiekłam. Chlebek wyszedł ok.800g, gdybym je przełożyła do 2 foremek miałyby po ok 500g. Polecam ten chlebek początkującym piekarzom, takim jak ja ;)

    OdpowiedzUsuń