Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


27 marca 2012

Zajączek i baranek wielkanocny migdałowy z rumem



Chorowałam na te foremki już od jakiegos czasu i wreszcie je mam :) Od razu musiałam je wypróbować :) Dzisiaj więc zapraszam Was na pyszne migdałowe baranki i zajączki z delikatnym aromatem rumu ;)  Przepis doskonale sprawdzi się również przy pieczeniu tradycyjnej baby wielkanocnej :) Polecam Wam baaardzo :)


Składniki:
3 jajka
120g masła
9 łyżek cukru
1 łyżka esencji waniliowej (klik)
3/4 szkl. mąki pszennej
2/3 szkl. mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
120g zmielonych orzechów laskowych (ja użyłam migdałów)
2 łyżki rumu


Masło dokładnie utrzeć z cukrem. Następnie powoli pojedynczo wbijać jajka nie przerywając miksowania (może się zdarzyć że masa na tym etapie lekko się zwarzy - nie ma to większego znaczenia gdyż w dalszej częśći się wszystko ładnie rozprowadzi). Dodać esencję waniliową, rum, sól, proszek do pieczenia, wymieszane i przesiane mąki oraz migdały. Wyrobić dokładnie mikserem ciasto.
Foremki rozpiąć, dokładnie natłuścić, wysypać np. kaszą manną i spiąć ponownie. Ciasto powoli i delikatnie wlewać łyżką do wysokości ok 3/4 foremki. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp 180 stopni przez ok. 40 minut. Sprawdzić nakłuwając patyczkiem czy jest gotowe. Po tym czasie wyjąć i pozostawić w formie jeszcze ok 10 minut. Następnie delikatnie odpiąć klipsy i zdjąć obydwie części blaszki. Studzić na kratce. Wystudzone figurki oprószyć cukrem pudrem lub polać lukrem. Jesli dół figurki uniemoliwia jej stabilne stanie należy go wyrównać nożem :)
Smacznego :)





źródło inspiracji: Poradnik Smakosza na Świąteczne dni nr 3-4/2007



19 komentarzy:

  1. bajeczne! pięknie będą wyglądać na wielkanocnym stole!
    pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie :)
    szana,
    www.gastronomygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudne! Śliczne świąteczne zdjęcia. Piękne są!:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie kupiłaś takie foremki? Bardzo pomysłowe;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj je widziałam, zastanawiałam się czy kupić, ale w rezultacie zdecydowałam się na silikonowego zajączka. Twoje ciasta wyglądają obłędnie, szkoda, że nie kupiłam i tych foremek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne baranki i dobry przepis, a dekoracja zachwycajaca, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale kształtne! idealne na Wielkanoc

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj kupiłam kpl foremek i szukając przepisu trafiłam tutaj - dzisiaj skorzystam. Dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Cieszę się bardzo :) Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  8. Super! Kupiłam te same foremki w ten poniedziałek, potem nie wytrzymałam i poleciałam jeszcze po silikonowy koszyczek :D Taka jestem uradowana jak dzieciak! Teraz do kuchni i zaczynam piec, żeby w Święta nie dać plamy ;) Martwię się tylko czy ciasto nie będzie wypływać z foremki,ale wszystko zaraz się okaże... Pozdrawiam. Ewa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Nic nie wypłynie :) Foremki sa szczelne i dobrze trzymają :) Pamiętaj tylko by coasta nalać do wysokości 3/4 :) Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. ja próbuję jutro, oczywiście dam znać co wyszło :))

      Usuń
  9. Sama się teraz z siebie śmieję :)) bo ciasto wyszło gęste i nie miało prawa wypłynąć :) Nie miałam ani migdałów, ani orzechów i dodałam otręby pszenne. Figurki ślicznie się upiekły i są pyszne:) znakomity przepis! bardzo za niego dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)O widzisz :) Otręby to świetny pomysł :) Cieszę się że przepis przypadł Ci do gustu :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Wczoraj wypróbowałam, figurki wychodzą naprawdę świetne, ciasto dość gęste, następnym razem dam troszkę więcej rumu i mniej mąki ziemniaczanej, smakują rewelacyjnie, nigdy nie sypałam grysiku na foremki - super pomysł, bułka tarta zwykle się przypala, tu rewelacja, polecam i foremki i przepis

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja się dopiero szykuję... mam foremkę, przepis już też ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dobry przepis,smaczniutkie. Moje zwirezaczki nie doczekały świąt i zostały wchłonięte przez męża i dzieci. Dziś robię powtórkę. A i co najważniejsze ciasta starcza idealnie na baranka i zajączka jakie mam w zestawie, po raz pierwszy nic mi się nie wlało z form!

    OdpowiedzUsuń