Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


20 września 2011

Pieczeń na dziko ze świderkami




Takie cudo robiła często moja mama. Wykorzystywała głównie mięso wołowe, które długo i starannie gotowała. Teraz kiedy tę pieczeń przyrządzam sama, najczęściej robię ją z łopatki lub karczku ;)
Mięso ma specyficzny kwaskowy smak podobnie jak sos który po prostu uwielbiam :) Podawane koniecznie z makaronem świderki lub rurki :) Pyyyycha :)


Składniki:

1 kg mięsa (łopatka lub karczek)
3-4 łyżki octu 10% (zwykły spirytusowy)
5 kulek jałowca
4 kulki ziela angielskiego
3 liście laurowe
200-300 ml kwaśniej śmietany 12% lub 18%
1 łyżka mąki
1 duża cebula
sól, pieprz
oliwa

Mięso pokroić na plastry o grubości ok 1 cm i zalać je 3-4 łyżkami octu. Bardzo dokładnie wymieszać i odstawić szczelnie zamknięte na 2-3 dni do lodówki.
Po tym czasie plastry lekko doprawić solą i pieprzem i podsmażyć z obydwu stron na gorącej oliwie.
Cebulę obrać, pokroić w piórka i zeszklić. Wrzucić mięso i cebulę do wysokiego rondla (jak w misce w której chłodziło się mięso zostało trochę octu to tez go wlać). Podlać wodą tak, by przykryła mięso. Dodać: ziele angielskie, kulki jałowca, liście laurowe. Dusić pod przykryciem do miękkości, dolewając w razie potrzeby trochę wody. Wyjąć delikatnie mięso. Do wywaru który został w rondlu dodać śmietanę rozmąconą z mąką. Dokładnie wymieszać i wlać do sosu. Doprawić. Ja jeszcze daję czasem dodatkową łyżkę octu do sosu ale nie zawsze. Zanim się go wleje dobrze jest spróbować czy tego wymaga ;). Gdy sos się zagotuje i zgęstnieje można do niego wrzucić mięso :) Gotowe :)
Podawać na makaronie świderki ugotowanym al dente :)
Smacznego :)




4 komentarze:

  1. ooo, ale pokuszna ta pieczeń ;]
    mmm... załapię się jeszcze na małą porcję?


    http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
    http://www.karmel-itka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe, ciekawe :) pokombinujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale smakowite, przypomina mi rodzinne obiady u babci:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Toż to jest "Dziki sos z mięskiem" mojej teściowej :)

    OdpowiedzUsuń