Błyskawiczne bułeczki, gotowe do jedzenia w niespełna godzinę. Nie potrzebują długiego wyrabiania ani wyrastania. Na specjalne życzenie synka posypane tartym ostrym żółtym serem i polane odrobiną keczupu :) Są pyszne, mięciuteńkie i pachnące :) Nie można poprzestać na jednej ;) Przepis pochodzi z książki "Dobre gotowanie-termomix na każdą okazję". Polecam baaardzo :)
Składniki:
- 50g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 250 ml ciepłego mleka
- 500g mąki pszennej
- 40g oleju
- 1 łyżeczka soli
ponadto:
- 1 żółtko roztrzepane do posmarowania
- nasiona lub żółty ser do posypania
wykonanie thermomix:
wszystkie składniki umieścić w naczyniu. Wyrobić gładkie ciasto 2 min/interwał. Wyjąć ciasto i zostawić na 15 min. do wyrośnięcia. Ciasto podzielić na 8 części. Uformować bułeczki i odstawić na kolejne 15 minut. Po tym czasie napuszone bułeczki posmarować żółtkiem i posypać np sezamem. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 210 stopni przez 20-25 minut. Studzić na kratce.
wykonanie tradycyjne:
drożdże i cukier rozpuścić w mleku. Wszystkie składniki bardzo dobrze zagnieść i wyrobić gładkie ciasto. Pozostawić na ok 15 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie uformować 8 bułeczek i ułożyć je na blaszce wyłożonej matą do pieczenia i odstaić do napuszenia na kolejne 15 minut. W tym czasie nagrzać piekarnik do 210 stopni. Bułeczki posmarować żółtkiem i posypać ulubionymi ziarnami lub startym serem. Piec ok 20-25 minut do zezłocenia.
Smacznego :)
Mniam ;) Wyglądają naprawdę apetycznie;) na śniadanko w sam raz;)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę taką na śniadanko;)
OdpowiedzUsuńA na te z ketchupem znalazłabym też Małego Amatora;)
jak puchate - to ulubione.
OdpowiedzUsuńEkstra! chyba wiem co będzie w sobotę na śniadanie u nas:)))
OdpowiedzUsuńJak to możliwe?. Az 0,5 kg mąki na 8 szt. bułeczek
OdpowiedzUsuńw przepisie nie ma błędu ;) Bułeczki zrobiłam po prostu większe :) Ciasto możesz podzielić na bułeczki o takiej wielkości jak Tobie odpowiadają :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo to mam kolejne fajne bułki do przetestowania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)!
Piękne są i muszą obłędnie pachnieć podczas pieczenia!
OdpowiedzUsuńJej,jakie one są apetyczne ! :))
OdpowiedzUsuńNiestety zastąpiłam świeże drożdże drożdżami instant, musiałam przez to dodać nieco więcej płynów. W efekcie otrzymałam coś, czym bez problemu można by zbić szybę (choć bułeczki wyrosły).
OdpowiedzUsuńZrobię kolejne podejście, tym razem zgodne z przepisem i zobaczę, czy to problem drożdżowy, czy raczej piekarz do kitu ;)
a dlaczego dodawałaś więcej płynów do drożdży instant? Takie drożdże nawet nie wymagają robienia zaczynów ;) Piekarz też nie jest do kitu bo widze że z sercem i zapałem do pieczenia ;) Następnym razem się uda :D Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńWiem, że suche drożdże nie wymagają robienia zaczynów, wymieszałam je z mąką i dodałam resztę składników, ale ciasto przypominało kruszonkę. Stąd większa ilość mleka i oleju. Nawet się ucieszyłam, że mój przebiegły plan się powiódł, bo ciasto jednak wyrosło, a tu klops.
UsuńJeszcze się nie poddaję ;)
Pozdrawiam również :)
Zrobiłam i wyszły kapitalne!:) Świetny przepis:) Dzięki:):):)
OdpowiedzUsuńwlasnie jestem po sniadanku - uleczki wyszly super chrupiace i mieciutkie w srodku. robilam z drozdzami instant 7g. polecam
OdpowiedzUsuń