Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


21 lipca 2011

Knedle ze śliwkami





Uwielbiam knedle ze śliwkami... Kojarzą mi się z dzieciństwem, latem i wakacjami spędzanymi u babci na wsi. Nie wiem dlaczego tak rzadko je robię... Ten przepis znalazłam na blogu u Liski. Moim zdaniem jest rewelacyjny! Knedle są mięciuteńkie i... takie jak trzeba ;) Z przepisu wychodzi ok 16 dużych knedli (takich z całą śliwką) lub 32 mniejsze knedelki (z połówką śliwki) Polecam bardzo :)

Składniki:
  • ok.600g ugotowanych przeciśniętych przez praskę ziemniaków (najlepiej ugotowanych dzień wcześniej)
  • ok. 300g mąki pszennej (dosypujemy ją stopniowo w zależności od tego jak wilgotne są ziemniaki)
  • 2 jajka
  • ok. 500-600g wydrylowanych śliwek
  • cukier

Do przeciśniętych ziemniaków dodajemy jajka, następnie powoli dosypujemy mąkę i zagniatamy ciasto. Powinno być gęste i dobrze wyrobione. Ciasto dzielimy na kawałki (16 lub 32). Robimy placuszek na środku którego układamy śliwkę i posypujemy cukrem (w zależności od tego jak słodkie są śliwki : 1/2-1 łyżeczkę). Zlepiamy brzegi i toczymy kulkę. Wrzucamy do osolonego wrzątku i gotujemy pod przykryciem do wypłynięcia, a następnie zdejmujemy pokrywkę i gotujemy jeszcze 3-4 minuty.
Wyławiamy łyżką durszlakową na talerz i podajemy z podsmażoną na masełku bułką tartą posypane cukrem lub polane słodką śmietanką. A może wszystko na raz... ;)

Smacznego :)



Posted by Picasa

4 komentarze:

  1. mmm...
    język goni za Twoimi knedlami!
    ależ smakowicie się prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  2. ale smakowicie wyglądają !

    OdpowiedzUsuń
  3. czy zrobione knedle nieugotowane mogą godzinę czekać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. istnieje ryzyko że trochę rozmokną, cukier ze śliwką może puścić sok

      Usuń