Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


10 listopada 2011

Domowy złocisty golden syrup




Wielkorotnie zdarzało mi się rezygnować z przepisów w których jednym ze składników był golden syrup. Po prostu go nie miałam. Z czasem zaczęłam zastępować jego mniejsze ilości - miodem, ale to nie to... Ostatnio wypatrzyłam na blogu DarkAngelika  przepis na domowy golden syrup. Jest idealny, ma piękny kryształowo - bursztynowy kolor o leciutko kwaskowym smaku. Przed świątecznymi wypiekami warto mieć go w swojej szafce. Polecam baaaardzo :)


Składniki:
  • 200g cukru
  • 50g wody

W większym rondelku zagotować wodę z cukrem i podgrzewać na średnim ogniu do momentu aż całość zrobi się rzadka i uzyska piękny ciemnozłoty kolor. Nie może być zbyt ciemne, gdyż przypalony cukier nabierze gorzkiego smaku. Zdjąc z ognia.

Następnie:
  • 1 kg cukru
  • 600g wrzącej wody
  • 2-3 łyżki cytryny

Do gorącej mieszaniny delikatnie wlewać wrzątek - ostrożnie, bo całość może wybuchnąć). Następnie dodać cukier i sok z cytryny. Dobrze wymieszać, zagotować i zmniejszyć gaz do minimum pozostawiając na ogniu jeszcze 45 minut. Po tym czasie syrup będzie gotowy. Wystudzić i przelać do słoja. (po wystygnięciu zgęstnieje).  Z podanego przepisu wychodzi ok. 1 litra golden syrupu, który może być ponoć przechowywany do roku ;) 





24 komentarze:

  1. Ten kolor jest wprost obłędny! A zdjęcie z polewania placuszków...mmm..aż zrobiłam się głodna;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam jeszcze zapas w szafce ale fakt warto go miec bo ciężko gdziekolwiek dostac, dobrze, ze receptura krąży w internecie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny :) Kolor obłędny :)
    A ja takiego przepisu szukałam parę lat :)
    Zrobię z pewnością. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wygląda! Już wiele razy robiłam podchody do zrobienia go, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie, ale skończy mi się kupny, to sama sobie zrobię:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za przepis na ten magiczny syrop! w końcu go zrobię! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Olkor Dorotus na swoim blogu gdzie ten przepis równiez się znajduje pisze że do roku. U mnie podejrzewam że dużo szybciej zejdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O mamo, jakie piekne zdjecia...

    OdpowiedzUsuń
  8. jaki złocisty :) na pewno go zrobię

    OdpowiedzUsuń
  9. przepiekne zdjecia:) a taki syrop to fajnie miec w szafce:)

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda przepięknie! muszę go zrobić :) zdjęcia cudowne.. ten blask...

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcia pełne słońca :) A syrop polecam z naleśnikami polanymi jeszcze masełkiem, mniam

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze raz bardzo bardzo Wam dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny kolor! Tak samo rezygnuję z przepisów z tym syropem, właśnie z jego braku. Będę musiała sobie taki sprawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki za przepis, Ciociu :* Wczoraj robiłam :) Przez co termin przydatności do spożycia upływa 12.12.12 ;D Cieszę się, że wreszcie znalazłam ten magiczny specyfik, którym polewa się pancakes. Do tej pory myślałam, że to syrop klonowy, ale nie był on tak gęsty, jak na zdjęciach... A tu proszę, złocista mikstura z płynnego cukru ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. :) Martuś bardzo się cieszę :) U nas już nie ma ponad połowy słoja więc do 2012 na bank nie wystarczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam.Jak się cieszę,że znalazłam przepis na ten syrop.Dzisiaj zrobiłam wyszedł pyszny lekko kwaśny posmak a kolor cudo.Będą placki,naleśniki i ciasto.Dzięki i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Ukradłam! Jest wysmienity, zwłaszcza teraz do pierniczków <3

    OdpowiedzUsuń
  18. A czy cukier moze byc trzcinowy? Robil ktos z niego?

    OdpowiedzUsuń
  19. Zrobiłam, Udało się :) Bardzo dziękuję :) Był potrzebny do brytyjskich rurek i na pewno się udało dzięki niemu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. dobre pytanie ! Dopiero po tylu latach !!!!

    OdpowiedzUsuń