Bardzo klasycznie dzisiaj będzie i szybciutko.... Jeśli lubicie galarety drobiowe - zapraszam serdecznie. Ja osobiście uwielbiam .. ale właśnie tylko drobiowe lub drobiowo-wołowe.... Nie lubię galaret rybnych lub np wieprzowych nóżek w galarecie... No nie lubię i już ;)
Galareta fantastycznie się sprawdza na wszelkiego rodzaju przyjęciach lub po prostu.... na kolację ;)
Polecam baaardzo :)
Składniki:
1 kura
3-4 kawałki mięsa wołowego
włoszczyzna (por, seler, marchewka, pietruszka, kapusta, cebulka najlepiej opalana lub w całości)
sól, pieprz
4 jajka ugotowane na twardo
groszek konserwowy
kukurydza konserwowa
żelatyna
kukurydza konserwowa
żelatyna
Z kury, mięsa wołowego i włoszczyzny ugotować rosół. Im dłużej gotowany tym lepszy. Ja gotowałam ok 6-7 godzin na wolnym ogniu. Doprawić. Ugotowany odcedzić, a mięso dokładnie obrać.
Marchewki i jajka pokroić w plasterki. W prostokątnej blaszce ułożyć na dnie plasterki gotowanego jajka i marchewki, wysypać groszek i ułożyć kawałki wcześniej obranego mięsa.
Do gorącego rosołu wsypać żelatynę w odpowiedniej proporcji podanej na opakowaniu (na blaszkę 22x30cm - min. 2litry rosołu) Dokładnie wymieszać i zalać mięso. Odstawić do stężenia i schłodzenia. Kroić w kwadraty i podawać przełożone na półmisek "do góry dnem". Można również przygotować galaretę w filiżankach lub kokilkach. Wówczas należy brzegi naczynia delikatnie przelać wrzątkiem i przełożyć galaretę "do góry dnem" na talerzyk. Galareta doskonale smakuje polana odrobinką octu.
nie lubię zimnych nóżek, ani niczego takiego z galaretą, ale taką drobiową to bym mogła spróbować.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam, moja mama robi najlepsze :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, bo zawsze robię z zimnych nóżek…..
OdpowiedzUsuńhttp://bit.ly/pakietmedyczny