Mam nadzieję że choć troszkę Was zaskoczę :) Gdy publikowałam to zdjęcie na Facebooku z zapytaniem co to może być - nikt nie zgadł :)
Znudziły się Wam klasyczne mielone z ziemniakami? Może więc zainteresuje Was dzisiejszy wpis. Propozycję podania tego dania znalazłam w książce Anne Wilson "potrawy z mięsa mielonego" natomiast przepis to prawie sznycle w moim wykonaniu :) Polecam:)
Składniki:
1 kg mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
bułka (ok.80g) namoczona w mleku i lekko odciśnięta
1 duża cebula posiekana drobniutko
sól, pieprz, słodka papryka
2 ząbki czosnku przeciśnięte
2 jajka
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
ponadto:
700-800g ziemniaków
2-3 łyżki masła
odrobina gorącego mleka (niekoniecznie)
płatki migdałowe do posypania
Wszystkie składniki dobrze wymieszać. Tortownicę o średnicy 20 cm. dobrze natłuścić i wysypać kaszą manną. Masę mięsną wyłożyć do tortownicy i wyrównać. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 75 minut w temp. 180 stopni
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić. Ubić dokładnie na puree z dodatkiem masła i ewentualnie gorącego mleka.
Tortownicę wyjąć z piekarnika a temperaturę zwiększyć do 210 stopni. Powstały płyn odlać delikatnie a klopsa przełożyć na blachę wyłożoną matą do pieczenia (jeśli jest lekko wypukły wówczas przełożyć go "do góry dnem").
Wierzch i boki posmarować puree ziemniaczanym i solidnie posypać płatkami migdałów. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec kolejne 15 minut w temp. 210 stopni.
Podawać z ulubionymi surówkami :)
Smacznego :)
Takie połączenie jest pyszne. Mnie ostatnio został farsz od nadziewanych papryk i też zapiekłam go z ziemniakami pure. Nie był to taki fantazyjny tort jak Twój, ale zgadzam się, że połączenie mięsa mielonego i pure jest świetne :-)
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że to niezwykle ciekawy i efektowny 'tort' :)
OdpowiedzUsuńZaskoczyłąś, i to bardzo! Nigdy nie słyszałam o takim daniu ;)
OdpowiedzUsuńno jaki apetyczny
OdpowiedzUsuńNieziemski! WYgląda jak najpiękniejszy tort!:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:)
Eliza genialny pomysł! Już zapisałam i pewnie w weekend wypróbuję. :) Dam znać co mi wyszło. :)
OdpowiedzUsuń