Już od dłuższego czasu za mną chodziły... Zresztą ostatnio zauważyłam zdecydowany niedosyt czekolady, który staram się zaspokajać systematycznie.
Ciasteczka są moooocno czekoladowe z delikatnym miętowym smaczkiem i aromatem na polewie. Błyskawiczne i niekłopotliwe w wykonaniu. Przepis z minimalnymi zmianami pochodzi z książki "Nigella ekspresowo". Polecam baaaardzo :)
Składniki na ok 26 szt:
100g miękkiego masła
150g brązowego cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 jajko
150g maki pszennej
35g ciemnego kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
200g ciemnej czekolady (starta na płatki lub wiórki lub drobniuteńko posiekana)
Masło utrzeć z cukrem. Dodać ekstrakt waniliowy i jajko nadal mieszając. Mąkę kakao i proszek do pieczenia przesiać do osobnej miski i wymieszać dokładnie. Stopniowo dodawać do masy maślanej cały czas miksując. Na koniec dodać czekoladę. Starannie wymieszane ciasto formować w kulki wielkości orzecha włoskiego i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 12-14 minut w temp. 180 stopni. Wyjąć i jeszcze chwilkę pozostawić na blaszce a następnie delikatnie przełożyć na kratkę do ich wystudzenia. (pod kratkę położyć starą gazetę by na nią ściekała polewa którą będziemy dekorować ciastka)
Składniki na polewę:
75g cukru pudru
1 łyżka wrzątku*
1,5 łyżki barmańskiego syropu miętowego (np takiego klik)
1 łyżka kakao
*jeśli mamy ekstrakt miętowy dodajemy go 1/2 łyżeczki i wówczas 2 łyżki wrzątku
Wszystkie składniki podgrzewać w rondelku do czasu połączenia na gładko. Zdjąć z ognia i leciutko wystudzić.
Polewać ciasteczka strużkami czekolady i pozostawić do zastygnięcia.
Smacznego :)
Jestem Justyna i jestem czekoladoholiczką i właśnie ślinię się przed monitorem.
OdpowiedzUsuń:)
Wspaniałości!
Witaj Justyna :D
Usuńo jaaaa... ale cudne.
OdpowiedzUsuńMięta i czekolada to jedno z lepszych połączeń.:) Pycha.
OdpowiedzUsuńCzekolada i mięta - bardzo lubię to połączenie. W ciasteczkach smakuje doskonale.:)
OdpowiedzUsuńidealne połączenie smaków.
OdpowiedzUsuńZa mną też chodzą. Cudne są:)
OdpowiedzUsuńpochrupałabym takie ciasteczka, oj pochrupałabym:)
OdpowiedzUsuńciasteczka to zdecydowanie dobry sposób na niedobory czekolady
OdpowiedzUsuńczekolada kocha miętę, a ja kocham to połączenie ;)
OdpowiedzUsuńAle pięknie popękane ! Muszę takie zjeść, muszę, muszę ; )
OdpowiedzUsuń