Drożdżowe z chałwą chodziło za mną od dawna. Miałam robić w klasycznej formie chałki lub wieńca takiego jak tutaj (klik), ale ostatecznie padło na przepis jakiś czas temu znaleziony na blogu Moje wypieki.
Cudownie mięciuteńkie, nie za słodkie z delikatnym smaczkiem chałwy. Smakowały nam tak bardzo, że zniknęły jeszcze ciepłe.... Ledwo uchowałam dwie na wieczór ;) Polecam :)
Składniki:
500g mąki pszennej
40g świeżych drożdży lub 20g instant
1/4 szkl + 2 łyżki cukru
2 jajka
250ml letniego mleka
1/2 łyżeczki soli
70g rozpuszczonego masła
Składniki na nadzienie:
300g chałwy waniliowej
1 jajko
1-2 łyżki słodkiej śmietanki lub mleka
ponadto:
roztrzepane jajko do posmarowania
Wszystkie składniki nadzienia rozgnieść widelcem w miseczce
wykonanie tradycyjne:
Drożdże rozetrzeć z cukrem i zalać odrobinką mleka. Odstawić na 10 minut, aż zaczyn ruszy. Wszystkie składniki bardzo dokładnie wyrobić na koniec dodając rozpuszczone masło. Z ciasta ulepić kulę i odstawić do naoliwionej miski na ok godzinę do podwojenia objętości (miskę przykryć folią lub ściereczką).
Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószona mąką stolnicę i krótko wyrobić. Podzielić na 13 części i ulepić z nich kulki. Każdą kulkę rozwałkować na grubość ok 1/2 cm i posmarować łyżką nadzienia. Placuszek ciasta zrolować a następnie podwinąć jego końce pod spód. Ostrym nożem zrobić nacięcia wzdłuż na końcach pozostawiając tylko nieprzecięty środek na dł ok 2-3cm Nacięte końce wywinąć do góry formując coś na kształt motyla. Układać po 6-7 szt na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić na 10-15 minut do napuszenia. Wyrośnięte posmarować roztrzepanym jajkiem i wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 200 stopni ok 20 minut. (gdyby zbytnio się rumieniły przykryć pod koniec pieczenia folią. Studzić na kratce.
wykonanie thermomix:
Do naczynia wsypać mąkę, rozkruszyć na wierzch drożdże, zasypać cukrem i wlać odrobinę mleka. Odczekać 10 minut. Po tym czasie dodać pozostałe składniki i wyrobić gładkie ciasto - obr.interwał/3 min.
Z ciasta ulepić kulę i odstawić do
naoliwionej miski na ok godzinę do podwojenia objętości (miskę przykryć
folią lub ściereczką).
Po tym czasie
ciasto wyjąć na oprószona mąką stolnicę i krótko wyrobić. Podzielić na
13 części i ulepić z nich kulki. Każdą kulkę rozwałkować na grubość ok
1/2 cm i posmarować łyżką nadzienia. Placuszek ciasta zrolować a
następnie podwinąć jego końce pod spód. Ostrym nożem zrobić nacięcia
wzdłuż na końcach pozostawiając tylko nieprzecięty środek na dł ok 2-3cm
Nacięte końce wywinąć do góry formując coś na kształt motyla. Układać
po 6-7 szt na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić na 10-15
minut do napuszenia. Wyrośnięte posmarować roztrzepanym jajkiem i
wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 200 stopni ok 20 minut.
(gdyby zbytnio się rumieniły przykryć pod koniec pieczenia folią.
Studzić na kratce.
Smacznego :)
są śliczne, takie zgrabniutkie :)
OdpowiedzUsuńnie dość, że pięknie wyglądają,to jeszcze ta chałwa:D mmm
OdpowiedzUsuńbajeczne :) i jeszcze z chałwą! :)
OdpowiedzUsuńCudowne !!! Ależ mam ochotę !!!
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie, a to nadzienie z chałwy -rewelacja!!!!!!
OdpowiedzUsuńcudne są te motylki :) Mnie tylko jakoś chałwa nie kojarzy się z drożdzowym wypiekiem. Chętnie zamienię ją na mielone orzechy wymieszane z cukrem trzcinowym i odrobiną masła rozpuszczonego. Tak jak robiła w poticy
OdpowiedzUsuńRewelacja!Pięknie wyglądają, a jak muszą smakować:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne motylki!
OdpowiedzUsuńChodzi za mną drożdżowe, oj tak! A tu tak pięknie i pysznie:)
Własnie upiekłam swoje pierwsze bułeczki drożdżowe, skusiła mnie ta chałwa :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie są takie piękne jak u Ciebie, ale smakują wspaniale. Dziękuję i pozdrawiam :)))))
Z chałwą musiały być pyszne :) A prezentują się uroczo w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńKocham chałwę, już je zapisuję.
OdpowiedzUsuń