Sezon na szparagi trwa krótko i trzeba szybko z niego korzystać nim się skończą. Dzisiaj klasycznie. Szparagi były w dwóch wersjach białe i zielone jednak te pierwsze nie zachwyciły nas dzisiaj - były wyjątkowo włókniste :( ale jeszcze zdążę kupić dobre :) Zielone - genialne. Dla mnie przepyszne z masełkiem i podsmażaną bułka tartą... prosto i smacznie. Polecam :)
Składniki:
500g szparagów zielonych
sól
3-4 łyżki masła
kilka łyżek bułki tartej
Szparagi obrać delikatnie do wysokości 1/3 od dołu. Odciąć zdrewniałą końcówkę. Posolić lekko i ułożyć w naczyniu do gotowania na parze (u mnie Varoma-Thermomix). Gotować ok 12-15 minut.
Masło rozgrzać na patelni, wrzucić bułkę tarta i chwilkę podsmażyć. Bułką polać ugotowane szparagi.
Smacznego :)
Kiedyś uwielbiałam fasolkę szparagową w takiej odsłonie jak Ty dziś proponujesz szparagi. To rewelacyjny smak i na dodatek wygląda jak bukiet kwiatów... do jedzenia, mniam :)
OdpowiedzUsuńCzasem najprostsze rzeczy sa najlepsze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam i w takiej formie najbardziej. Tak jem najczęściej i szparagi i fasolkę i kalafiora i brokuły...
OdpowiedzUsuńPyszne. Najprościej i najsmaczniej:)
OdpowiedzUsuń