Ostatnio sięgam po przepisy zakurzone i zagrzebane w czeluściach cimnych segregatorów :) Tak i tym razem.... wszystkim znane chyba - fale dunaju.... Czy jest ktoś kto nie jadł tego ciasta? Jeśli tak, to dajcie się namówić bo jest pyszne. Można go przygotowywać w wielu wariantach: z jabłkami, z brzoskwiniami, wiśniami... jak kto lubi... Przepis znaleziony u Dorotus. Polecam :)
Składniki:
3 jajka
150g cukru
150 ml oleju
150 ml mleka + 2 łyżki
2 szkl. mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
2 łyżki mleka
owoce (wiśnie, jabłka lub brzoskwienie) Ja robiłam z brzoskwiń
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywno.
Następnie cały czas ubujając dodawać stopniowo i kolejno:cukier, żółtka, olej, mleko i przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia.
Ciasto podzielić na dwie części. Do jednej dodać 2 łyzki kakao + 2 łyżki mleka.
Blaszkę (33x20) natłuścić i wysypać kaszą manną. Wyłożyć jasne ciasto a na nie rozsmarować bardzo delikatnie ciemne ciasto. Na wierzch poukładać ciasno owoce
Piec ok 30 min. w temp, 180 stopni
Składniki na krem:
400 ml mleka
1 budyń waniliowy w proszku (taki 40g)
1 opakowanie cukru waniliowego (16g)
2 łyżki cukru
2 łyżki soku z cytryny
250g masła
Składniki na polewę:
100g czekolady mlecznej
100g czekolady gorzkiej
70g masła
Do garnka wlać 300ml mleko. W osobnym odlać pozostałe 100 ml mleka i wsypać proszek budyniowy i cukier. Wlać do gotującego się mleka i zagotować. Wystudzić. Masło utrzeć do białości i dodawać powoli budyń a następnie sok z cytryny. Wszystko wymieszać na jednolitą masę.
Wyłożyć na wystudzone ciasto.
Składniki polewy rozpuścić w kąpieli wodnej i dobrze wymieszać. Lekko przestudzoną polewą polać ciasto i schłodzić.
Smacznego :)
Uwielbiam to ciasto, a szczególnie moja mama za nim przepada. :)
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje. Jadłam to ciasto chociaż nigdy go nie robiłam:)
OdpowiedzUsuńWgląda rewelacyjnie! Uwielbiam je ale sama nigdy nie robiłam jeszcze :) Mniam!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszło.
OdpowiedzUsuńCiasto jest pracochłonne ale warte zrobienia,twoje fale wyszły idealnie!
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś nam o tym pysznym cieście :):) W Twoim wykonaniu ciasto wygląda zachwycająco :)
OdpowiedzUsuńTeż robiłam i bardzo je lubię. Twoje wyszło perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja jadłam, ale nigdy nie piekłam! :D Jak patrzę na to zdjęcie...cudo, nie ciasto!
OdpowiedzUsuńOjej, jakbym zjadła...
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :) Ja robiłam je kiedyś, ale z wiśniami. Smaczne było, ale jak dla mnie za dużo było masła w kremie :)
OdpowiedzUsuńja jadłam, ale muszę przyznać że nie pamiętam smaku tego ciasta...chyba czas odświeżyć ;)
OdpowiedzUsuńteż robiłam je na weekendzie :) pyszne jest, piękne Twoje wygląda
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo wszystkim dziękuję za ciepłe słowa. Cieszę się że mogłam Wam przypomnieć to fantastyczne ciasto :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńto ciasto pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Na zdjęciach wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam fal Dunaju. Jakieś trudne mi się wydawały... Ale Twoje wyglądają tak apetycznie, że może w końcu się przemogę :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam ani nie jadłam.poproszę więc kawałek
OdpowiedzUsuńzamiast masy budyniowej można zrobić serową, a dokładnie z maskarpone. wtedy pomiędzy brzoskwinie układa się borówki. ta wersja jest również dobra.
OdpowiedzUsuńNo widzisz co narobiłaś? Ja ani nie robilam ani nie jadlam. A teraz to sie zmieni, bo pięknie zaprezentowałas to ciasto.
OdpowiedzUsuńTo ciasto było uwielbiane przez moja rodzinę 30 lat temu, kiedy wszyscy pochłanialiśmy dużo słodkości. Teraz mocno zapomniane, ale warte odświeżenia, bo jest pyszne!...tylko "moce przerobowe" słodkości już nie te...
OdpowiedzUsuń