Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


3 grudnia 2011

Zapiekanka z owocami morza na makaronie fusilli


Na wstępie winna jestem wyjaśnienie, że ja za owocami morza nie przepadam. Krewetki jeszcze ok... ale ośmiorniczki i mule to już nie bardzo ;) Owoce morza kocha za to mój mąż i to z myślą o nim robiłam dzisiejszą zapiekankę :) Twierdzi że pyszna - pozostaje mi wierzyć na słowo :) Przepis pochodzi z książeczki "Potrawy na zimę" nr 2/2008 Mąż poleca :)


Składniki:

250g makaronu fusilli ( u mnie kolorowy)
400g mieszanki mrożonych owoców morza ( krewetki, ośmiornice, kalmary)
200g pieczarek
2 łyżki oliwy
3-4 łyżki tartego żółtego sera
2 jajka
majeranek, tymianek, pietruszka
sól, pieprz, chili
1 łyżka masła


Owoce morza przelac wrzatkiem na sitku bez wcześniejszego rozmrażania.
Makaron ugotowac al dente i odcedzić. Pieczarki umyć, pokroić na ćwiartki i przysmażyć na maśle. Jajka dokładnie rozmącić. Makaron wymieszać z owocami morza i pieczarkami, dodać jajka, przyprawy i zioła  i wymieszać. Przygotowane składniki przełożyc do natłuszczonej formy, posypać tartym serem zółtym i piec w temp ok 190 stopni przez 20 minut. Udekorować dodatkowo natka pietruszki
Smacznego :)






7 komentarzy:

  1. Oj, to moglibysmy sobie podac rece z Twoim mezem - ja tez przepadam za owocami morza i nie watpie, ze zapiekanka byla przepyszna, bo tak tez wyglada!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kuszą mnie ze wszystkich stron owocami morza.. Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam... wygląda pysznie! Uwielbiam potrawy z owoców morza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czas zapiekania i temperatura była faktycznie odpowiednia dla tych owoców morza ? Pytam bo ja tego do ust nie wezme a mąż zdecydowanie tak więc chciałabym zrobić niespodzianke bo napewno by sie nie spodziewał z mojej strony tych pyszności :) tylko musze byc pewna ze to bedzie gotowe do spożycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz.. ja tez tego nie jadłam ;)Takie owoce morza to tez nie moja bajka i mi to nie smakuje kompletnie ;)Mój mąż za to je lubi :) Możesz przykryć ewentualnie folią aluminiową jak się za bardzo będzie spiekało ;) Skrócić możesz - wydłużać nie ma potrzeby :)

      Usuń
  5. Niestety, podejrzewam, że nie dałabym rady zjeść tej zapiekanki, gdyż za wymienionymi przez Ciebie owocami morza nie przepadam. Chyba, że zamieniłabym je dobrej jakości łososiem? Zawsze, kupując go zwracam uwagę na to, aby był dobrej jakości. Ten, firmowany marką https://mowisalmon.pl/produkty/ do takich się zalicza.

    OdpowiedzUsuń