Dziś w przedszkolu moja córcia obchodziła 5 urodziny :) Miał być tradycyjnie torcik, ale w ostatniej chwili się rozmyśliła... Mamusiu... Rudolfiki.... :) I mamusia zrobiła... całą armię Rudolfików, bo aż 40 szt :)
Przepis Marthy Stewart znaleziony na blogu Moje Wypieki. Polecam baardzo :)
Składniki na ok. 28 szt:
3 szkl. mąki tortowej
1 łyżka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 łyżka mielonego cynamonu
230g masła
1,5 szkl. cukru
4 duże jajka
1i1/4 szkl. mleka
aromat waniliowy
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Mąkę, sól, cynamon, proszek do pieczenia przesiać i wymieszać. W osobnej misce masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Następnie dodawać kolejno po jednym jajku nadal ubijając, dodac wanilię i zmiksować. Na zmianę dodawać do masy przesiane suche składniki i mleko. Nie przerywać miksowania.
Przygotowac formę do muffinek i wyłozyc ja papilotkami. Do każdej papilotki nałożyć ciasto do 3/4 jej wysokości. Wstawic do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 180 stopni przez ok. 20 minut do suchego patyczka.
Składniki na krem:
600 ml śmietany kremówki 36%
250g serka mascarpone
4 łyżki cukru pudru
odrobina aromatu waniliowego
Wszystkie składniki powinny być mocno schłodzone. Śmietanę kremówkę ubić na sztywno (jeśli jest 36% i dobrej jakości raczej nie będzie wymagała zagęstnika). Pod koniec ubijania dodać cukier puder i serek mascarpone. Lekko wymieszać.
Babeczki za pomocą szprycy udekorować kremem.
Ponadto do dekoracji mogą być pomocne:
- białe śmietankowe draże - na oczy
- rozpuszczona ciemna czekolada na źrenice
- ciasteczka "listki" lub duże precle na rogi
- kandyzowane wiśnie lub czerwone okrągłe żelki na nos
Smacznego :)
Są piękne! I taaakie ogromne stadko zerkające na nas zezowatymi oczkami :) Zazdroszczę takich pyszności!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszły! świetny pomysł, zwłaszcza dla maluchów :)
OdpowiedzUsuńZa te wszystkie słodkości, piękne sfotografowane potrawy, zacięcie kulinarne, przepisy, że palce lizać...ZAPRASZAM DO MNIE PO WYRÓŻNIENIE :-).
OdpowiedzUsuńJakie słodkie :) Fajne nosy mają :)
OdpowiedzUsuńśliczne, muszę je koniecznie zrobić- i to jutro:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Pięknie wyglądają !:)
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie i cudnie :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Widzę, że ostatnio te muffiny królują na blogach, ale Twoja wersja jest jedna z bardziej udanych :) Az mnie kusi, żeby je zrobić ;)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w ich noskach!! Jejciu, ależ boskie muffinki! :)
OdpowiedzUsuńSą rozkoszne i rozbrajające!! Świetnie Ci wyszły!!
OdpowiedzUsuńwyglądają genialnie i tak "pozytywnie", jak tylko zobaczyłam to stadko, od razu uśmiech pojawił się na mojej buźce ;)
OdpowiedzUsuń