Pyszne i tłuściutkie ;) Wszystko jest ok pod warunkiem, że nie przesadzimy z ilością ;) a to może być trudne do wykonania ;) Nie wiem co mają w sobie takiego ale wciągają.... Sięgasz po jedną kromeczkę a przy trzeciej orientujesz się że masz ochotę na jeszcze ;)
Składniki:
1 kg podgardla*
1/2 kg słoniny
2-3 duże cebule
sól, pieprz, papryka słodka, przyprawa warzywna (klik)
*Można też zrobić skwareczki z dodatkiem wędzonego podgardla lub zrobić skwareczki w całości z wędzonego podgardla ale wtedy dodatek soli i przyprawy warzywnej pominąć lub mocno ograniczyć
Podgardle i słoninę zmielić w maszynce na sitku z dużymi otworami (zbyt mocno zmielone nie jest smaczne). Wszystko wsadzić do rondla i wytapiać na małym ogniu ok. 40 minut -do godziny ( ma być wytopione ale nie spalone, lekko chrupiące). Cebulę drobniutko pokroić i podsmażyć.
Gdy skwareczki się wytopią, dodać cebulkę (do lekko wystudzonego, bo w przeciwnym wypadku cebula się spali w gorącym tłuszczu skwarkowym!) Doprawic do smaku.
Skwareczki doskonale smakują z chlebkiem, oraz jako dodatek do zup (np. ziemniaczanej czy kapuśniaku). Z ich dodatkiem świetnie smakuje też kasza gryczana.
Smacznego :)
uwielbiam z ogórkiem kiszonym :))) pycha!
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Witaj, ja też robię "smażytko" jak zwał tata, z mięskiem i wczoraj koniecznie do ogórków małosolnych musiałam przygotować i tak jak piszesz - końca nie ma :) znika pierwsze ze stołu, a później szynkę zjada pies. Ale czasami warto tak sobie dogodzić :)
OdpowiedzUsuń