Jako dziecko bardzo często jadałam żółty ser pokrojony w grube plastry. Mama panierowała go jak kotleta i smażyła. Uwielbiałam takie jedzenie, nawet bardziej niż tradycyjnego kotleta który nie pojawiał się na stole zbyt często ;) Teraz też chętnie sięgam po smażone sery takie jak oscypek z żurawiną - klik, lub smażony zgliwiały ser (klik). Dzisiaj proponuję Wam ser camembert, który w towarzystwie sałatki greckiej doskonale sprawdzi się jako danie obiadowe. Może też byś wspaniałą przekąską jeśli podamy go tylko z łyżką żurawiny. Pyszny, ciepły, ciągnący.... mmmmmm - uwielbiam :) Polecam baaaardzo :)
Składniki:
4 serki camembert
2 jajka roztrzepane
bułka tarta do obtoczenia
olej do smażenia
sałatka grecka (klik)
pieczywo czosnkowe do podania
Serki panierować najpierw w roztrzepanym jajku, następnie w bułce tartej i znów w jaku i bułce. Kłaść na rozgrzany olej i smażyć na złoto z dwóch stron. Podawać z grecką sałatką i ciepłym pieczywem czosnkowym. Smacznego :)
pyszne i proste :)
OdpowiedzUsuńmoja Mama uwielbiała kiedyś takie robić, choć ja sama preferuję zwykły ser, niż camembert :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda ten serek. Nigdy nie robiłam camemberta w panierce.
OdpowiedzUsuńooooo jak ja dawno jadłam takie cudo :D i do tego żurawina :D mniam :D
OdpowiedzUsuń