Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


30 kwietnia 2012

Tort Andaluzja


Niedawno świętowaliśmy kolejne urodziny mojego męża :) Długo zastanawiałam się jaki tort będzie pasował do tej okazji...  Mój mąż jest jedyną znaną mi osobą, która zjada cytryny jak jabłka i potrafi ich zjeść 5-6 na raz.... Dla mnie to niepojęte, ale tak ma :) Miłość do kwaśnych cytryn potrafi też doskonale połączyć z cudowną słodyczą czekolady... Uznałam więc, że ten tort idealnie wpasuje się w Jego smaki. Tort jest bardzo pracochłonny, robi się go bowiem 2-3 dni. Najlepiej mając imprezę np. w sobotę wieczorem zacząć piec go w czwartek, a najpóźniej piątek rano. Pierwszy dzień poświęcamy na pieczenie blatów, w drugm robimy masę czekoladową a następnie cytrynową, a na koniec robimy polewę i dekorujemy. Przepis jest autorstwa Robert’a Linxe właściciela „Maison du Chocolat” 225, rue du Faubourg-Sain-Honoré w Paryżu, a znalazłam go na blogu Moje Wypieki. Pozwoliłam sobie jednak zmienić polewę, która w wersji oryginalnej nie stężała do końca.
Tort jest fantastyczny w smaku i bardzo wykwintny. Należy pamiętać jednak, aby wyjąć go z lodówki na około godzinę przed podaniem, to gwarantuje że wszystkie warstwy pięknie uwolnią swoje smaki i idealnie się będą rozpływały w ustach... Polecam Wam baaardzo :)

Składniki na 3 blaty:
10 białek (ok. 350g)
125g cukru drobnego
160g zmielonych migdałów
160g cukru pudru
37g kakao

Blaty pieczemy każdy osobno w tortownicach o średnicy 24cm. Jeśli macie dwie tortownice w tym rozmiarze można sobie ułatwić i nieco przyspieszyć :). Ciasto należy podzielić równo i najlepiej zrobić to ważąc ciasto. Aby uniknąć przekładania z miski do miski proponuję zważyć na początku puste naczynie w którym będziemy wszystko ubijać i przygotowywać ciasto. Po jego zrobieniu ważymy całość, od wyniku odejmujemy wagę naczynia i wynik dzielimy na trzy. To co otrzymamy to waga ciasta jaką należy wlać do jednej tortownicy. A więc zaczynamy.

Migdały wymieszać z przesianym cukrem pudrem i kakao.
Białka ubić na sztywna pianę. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo i powoli cukier (125g). Na koniec bardzo delikatnie wmieszać migdały z kakao i cukrem pudrem (160g).
Ciasto podzielić na trzy tortownice. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 15-17 minut w temp. 200 stopni do tzw "suchego patyczka". po upieczeniu i wyjęciu blaty na pewno opadną. Nie należy się tym kompletnie przejmować - tak ma być i nie ma to wpływu na efekt końcowy tortu. Wyjąć z tortownicy i zdjąć papier. Wystudzić na kratce.


Składniki na masę czekoladową:
250g gorzkiej czekolady ( ok. 60% kakao)
100g śmietany kremówki 36%
80g masła w temp. pokojowej
100g śmietany kremówki 36% ubitej na sztywno


Czekoladę posiekać drobno i włożyć do miseczki. Śmietanę kremówkę podgrzać bardzo mocno nie doprowadzając jej jednak do wrzenia i zalać nią czekoladę. Odczekać chwilkę i dokładnie wymieszać. Powinna powstać gładka czekoladowa masa. Lekko wystudzić. Do większej miseczki w której będziemy kontynuować robienie masy odłożyć 250g masy czekoladowej (pozostała część posłuży nam później do posmarowania wierzchu).
Masło utrzeć dokładnie na puszysta masę, dodać masę czekoladową i zmiksować. Na koniec dodajemy ubitą na sztywno śmietanę kremówkę.

Na dno tortownicy w której piekliśmy blaty kładziemy tekturową podkładkę pod torty (ułatwi potem wyjęcie tortu na paterę)  na niej układamy pierwszy blat i wykładamy masę czekoladową. Przykrywamy drugim blatem i wkładamy do lodówki najlepiej na całą noc.


Składniki na krem cytrynowy:
2 średnie cytryny
70g cukru drobnego
40g masła
2 żółtka
1 jajko
6g żelatyny w proszku
75g śmietany kremówki 36% ubitej na sztywno.


Jajka i cytryny bardzo dokładnie umyć i sparzyć wrzątkiem.
Sok i otartą skórkę z cytryn, cukier, masło, jajko i żółtka umieszczamy w miseczce metalowej, którą z kolei układamy na większym garnku z niewielką ilością wody (dno miski nie może dotykać wody). Jest to tzw. "kąpiel wodna". Składniki ubijać trzepaczką do ubijania białek aż masa zgęstnieje. Wsypujemy wówczas żelatynę i energicznie jeszcze chwilę ubijamy do momentu jej rozpuszczenia. Miseczkę zdejmujemy z gazu, krem przykrywamy folią tak by go dotykała (zapobiega to tworzeniu się kożucha) studzimy a następnie odstawiamy na noc do lodówki.
Następnego dnia krem cytrynowy wyjmujemy i miksujemy dokładnie blenderem na gładko. Dodajemy ubitą na sztywno śmietanę kremówkę i miksujemy. Krem wykładamy na poprzednie warstwy i przykrywamy ostatnim blatem. Wstawiamy do lodówki. W tym czasie leciutko (!) podgrzewamy czekoladową masę tą, którą odkładaliśmy poprzedniego dnia. Smarujemy nią dokładnie wierzch tortu. Wkładamy go do lodówki i chłodzimy.



Składniki na polewę:
150g gorzkiej czekolady
250 ml śmietany kremówki 30-36%
3 łyżeczki (16g) cukru waniliowego

Czekoladę połamać i wrzucić do rondelka, a następnie rozpuścić w kąpieli wodnej. Następnie zdjąć z gazu, wlać kremówkęi cukier i dokładnie rozmieszać na gładki krem. Ponownie wstawiamy na małym ogniu na gaz i gotujemy ok 5 minut do zgęstnienia. Lekko schłodzić. Polać wierzch i boki tortu. Dokładnie schłodzić. Przed podaniem udekorować tort plasterkiem cytryny i wiórkami czekoladowymi


 
 
  

29 kwietnia 2012

Rolada czekoladowa z nutellą



Pyszna rolada czekoladowa z kremem na bazie serka mascarpone i nutelli. Ciasto nieco inne niż proponowane wcześniej w roladzie śmietanowej ale też warte wypróbowania :) Jeśli tylko go nie przesuszymy w piekarniku bardzo ładnie się zwinie (ja niestety robiłam kilka rzeczy na raz i rolada chwilkę dłużej się piekła niż należało. Efekrem tego troszkę pękła ale w smaku była super :). Przepis znalazłam na blogu Moje Wypieki i polecam Wam baaardzo :)


Składniki:
4 jajka
szczypta soli
100g cukru
100g mąki pszennej
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki kakao
50g gorzkiej czekolady drobniuteńko startej
3 łyżeczki (16g) cukru waniliowego (klik)


Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier. Nie przerywając ubijania dodawać kolejno żółtka, przesiana mąkę, proszek do pieczenia i kakao. Wsypać startą czekoladę i delikatnie wymieszać by piana nie opadła. Ciasto rozsmarować na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (ta z wyposażenia piekarnika 34x36). Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 12-15 minut w temp 180 stopni. W tym czasie przygotować wilgotna ściereczkę, która rozkładamy równo na blacie. Biszkopt po upieczeniu wyjmujemy i błyskawicznie przekładamy energicznie odwracając blaszkę "do góry dnem" tak by papier znalazł się u góry. Zdejmujemy go delikatnie i szybko zwijamy roladę razem ze ściereczką. Odkładamy do lekkiego wystygnięcia a w tym czasie przygotowujemy krem.


Składniki na krem:
250g serka mascarpone
5 łyżek nutelli


Serek mascarpone lekko zmiksować. Dodać nutellę i miksować jeszcze chwilę na gładki krem.
Krem dokładnie rozsmarować na cieście (pozostawić 2-3 cm pasek nieposmarowany kremem od końca rolady) i ponownie zwinąć układając zakończeniem na spód. Odstawić do lodówki i schłodzić. Przygotować polewę.


Składniki na polewę:
100g mlecznej lub gorzkiej czekolady
30g masła


Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Dodać miękkie masło i dokładnie wymieszać na gładki krem. Lekko przestudzona polewą polać roladę i ponownie schłodzić.
Smacznego :)






28 kwietnia 2012

Grecka sałatka


Nie ma pojęcia dlaczego dopiero teraz o niej piszę jako że ta sałatka gości na naszym stole baaardzo często. Są różne szkoły. Jedni do sałatki greckiej nie dodają sałaty inni uważają ją za nieomal podstawową część sałatki. Zdziwiona byłam też bardzo że Grecy dodają często filet śledzia solonego... Ja sałatę dodaję, śledzia nie. Tak nam smakuje i tak wolimy :)
Polecam Wam baardzo :)


Składniki na dwie porcje:
ok 300g mieszanki sałat lub sałaty lodowej porwanej na kawałki
1 mała cebula czerwona
2 pomidory
1/2 zielonego ogórka
1/2 papryki czerwonej
kilka szt. zielonych oliwek
kilka szt. czarnych oliwek
ok 70g sera feta pokrojonego w kostkę
2 łyżki oliwy
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki oregano
1/2 łyżeczki tymianku
1/2 łyzki soku z cytryny
sól, pieprz.


W miseczkach ułożyć sałatę, cebulę pokrojoną w krążki, ogórka w półplastry, pomidora w ósemki, paprykę w paski, oliwki, ser feta.
Oliwę wymieszać z tymiankiem i oregano, dodac przeciśnięty czosnek, sok z cytryny i doprawić sola i pieprzem. Sosem polać sałatkę.
Smacznego :)





inspiracja: "Świat na widelcu" 2/20001




27 kwietnia 2012

Zupa krem paprykowo-pomidorowa




Za oknem pięknie świeci słońce. Wszystko kwitnie, napawa optymizmem, radością i chęcią do życia. Tylko że z drugiej strony okna jestem zasmarkana ja, z gorączką, bólem gardła, kaszlem tak gigantycznym, że chyba już wszyscy sąsiedzi wiedzą że choruję ... O tej porze roku zwykle mam zwiększoną chęć na rzodkiewki, sałatę, ogórki i wszelaki inne zielone pyszności.... Z reguły... ale nie dziś... Dzisiaj pomimo 20 stopni za oknem umieram z zimna, trzęsę się pod podwójnym kocem i marzę o gorącej zupie... Nienormalne nie? Nie miałam siły na wymyślne gotowanie, więc zamiast pieczonej papryki pojawiła się surowa, ale zdała egzamin świetnie :) Zapraszam Was na błyskawiczną zupę krem z papryki i pomidorów :)


Składniki:
100g czerwonej papryki
30g cebuli
150g pomidorów
2 kostki rosołowe najlepiej domowe
(klik)
100g serka topionego
200 ml śmietany
woda
20gkaszy jaglanej


wykonanie thermomix
W suchym naczyniu zemleć kaszę jaglaną 30s/obr.10.  Wszystkie składniki oprócz wody zmiksować 50s/obr.7-8. Uzupełnić wodą do 1 litra  i gotować 8 min/temp. 100/obr.1. Po ugotowaniu nałożyć miarkę i przytrzymując zmiksować 20s/obr.8


wykonanie tradycyjne:
Kaszę jaglaną zmielić blenderem lub malakserem. Wyłożyć do miseczki. Do malaksera włożyć pozostałe składniki i dokładnie zmiksować. Uzupełnić wodą do 1 litra, przelać całość do garnka, wsypać wcześniej zmieloną kaszę wymieszać i gotować 8-10 minut. Po tym czasie jeszcze raz zmiksować blenderem.
Smacznego :)
 
 



źródło inspiracji: "Dobre gotowanie - thermomix na każdy dzień"

26 kwietnia 2012

Rolada śmietanowa z jagodami



Jedna z moich ulubionych rolad... W zależności od tego z jakimi owocami ją robię smakuje za każdym razem inaczej :) Może być robiona z truskawkami, jagodami, poziomkami, jeżynami lub wiśniami. Robiąc ją z wiśniami dodatkowo polewam wierzch rolady czymś w rodzaju "kisielu", który gotuję z soku wiśniowego. Przepis na ciasto pochodzi z mojego starego zeszytu i mam go z jakiejś gazety ale dzisiaj już nie mam pojęcia jakiej.... Rolada doskonale się zwija, nie łamie, jest idealnie mięciuteńka i puszysta. Polecam baaardzo :)


Składniki:
3 jajka
5 łyżek wrzątku
150g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowgo (klik)
100g mąki tortowej
50g mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
500-750 ml śmietany 36%*
1,5-2,5 łyżki cukru pudru*
1 filiżanka jagód (kilka łyżek)


Mąki przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia. Jajka ubić bardzo dokładnie z wrzątkiem. Następnie nie przerywając dodać cukier waniliowy i zwykły oraz wsypać wymieszane maki. Ubijać jeszcze przez chwilę. Blachę (34x36 tą z wyposażenia piekarnika) wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać na nią ciasto i dokładnie równo rozprowadzić na całości. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 12-15 minut w temp. 210 stopni.  Podczas gdy biszkopt się piecze przygotowujemy na blacie wilgotna ściereczkę, która równo rozkładamy . Posypujemy ją lekko cukrem pudrem. Gdy biszkopt się upiecze postępujemy szybko. Wykładamy go sprawnym ruchem odwracając blachę do góry nogami na ściereczkę, następnie zdejmujemy delikatnie i równo ciągnąc papier do pieczenia. Teraz zwijamy szybko roladę razem ze ściereczką (od siebie do góry). Zostawiamy w ściereczce do wystygnięcia.

Śmietanę ubijamy na sztywno pod koniec ubijania dodajemy cukier i jeszcze chwilę ubijamy (*ilość śmietany jest uzależniona od tego czy chcemy dać ją tylko do środka rolady i nie dekorować wierzchu wówczas wystarczy nam 500 ml. Jeśli dekorujemy dodatkowo grubo wierzch wówczas śmietany powinno być odpowiednio więcej. Słodzimy ją wedle uznania i w zależności od słodyczy owoców jakie dodajemy). Dodajemy 3/4 owoców (resztę odkładamy do dekoracji) i delikatnie mieszamy
Roladę delikatnie rozwijamy. Smarujemy śmietaną pozostawiając 5-7 cm nieposmarowany pasek wzdłuż od góry. (jeśli posmarujemy roladę na całej powierzchni wówczas przy zawijaniu część śmietany "wyjdzie" nam na końcu. Zwijamy roladę i układamy zakończeniem pod spód. Wstawiamy do lodówki celem schłodzenia na ok 1 godz. Gdy rolada się schłodzi smarujemy pozostałą śmietaną wierzch i boki śmietany i dodatkowo dekorujemy górę ( u mnie tylka nr 2c). Posypujemy odłożonymi owocami. Przechowywać w lodówce.
Smacznego :)








25 kwietnia 2012

Sałatka z ananasem, szynką i groszkiem



Dawno nie pojawiały się na blogu sałatki... takie klasyczne typowo imprezowe. Postanowiłam to nadrobić i dziś zapraszam Was na pyszną sałatkę z ananasem, szynką i groszkiem. Przepis na nią znalazłam na blogu Kulinarne Szaleństwa Margarytki. Sałatka jest fantastyczna w smaku, szybka w przygotowaniu i błyskawicznie znika :) Polecam Wam baaardzo :)


Składniki:
2 duże pory
6 jajek na twardo
1 puszka kukurydzy konserwowej
1 puszka groszku konserwowego
1 puszka ananasa

200g szynki konserwowej
3 łyżki majonezyu
6 łyżek (ok.200g) jogurtu naturalnego (np greckiego)
sól, pieprz


Pory dokładnie umyć, odciąć liście pozostawiając tylko białą i jasnozieloną część. Przekroić je najpierw wzdłuż, a następnie na cieniutkie paski, które z kolei kroimy na paseczki o długości 5-7 cm. (Pora nie kroimy w tradycujny sposób - w piórka. Pokrojony tak - w słupki smakuje zupełnie inaczej ;)
Ananasa odsączamy i kroimy na małe kawałeczki. Kukurydzę i groszek odcedzamy. Szynkę kroimy w kostkę lub paseczki. Jajka w kostkę. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i doprawiamy. Sałatka najlepsza jest jak chwilkę postoi a smaki się nawzajem przenikną.
Smacznego :)





24 kwietnia 2012

Mini kanapeczki z pastami na mini-sucharkach




Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować pyszne przekąski, które idealnie sprawdzają się na imprezach. Znikają błyskawicznie i wszystkim smakują :) Kanapeczki takie jadłam kiedyś u mojego kuzyna (były na bagietce pokrojonej ukośnie i opieczonej w piekarniku). Tak mi posmakowały, że postanowiłam odtworzyć ich smak :) Dziś proponuję Wam trzy warianty past: oliwkową, serową i wątróbkową, ale doskonale też sprawdzi się pesto pomidorowe (gotowe lub samodzielnie wykonane z orzechów ziemnych, bazylii, sera żółtego, czosnku i suszonych pomidorów w oliwie)
Polecam Wam baaardzo :)


Składniki na pastę oliwkową:
2-3 łyżki  czarnych oliwek
1 maleńka cebulka
ok. 150g białego twarogu ( taki wiaderkowy - u mnie President)
ok 50-60g sera feta
pieprz


Oliwki i cebulkę drobniuteńko pokroić. Ja zrobiłam to blenderem. Fetę rozgnieść widelcem. Wszystko wymieszać na gładki krem i doprawić.


Składniki na pastę wątróbkową:
200g wątróbki drobiowej
2 duże cebule
sól. pieprz
1/2 łyżki majonezu
mleko
oliwa do smażenia


Wątróbkę namoczyć w mleku. Cebulę pokroić w piórka i zezłocić na oliwie. Zdjąć z ognia, wrzucić wątróbkę i smażyć do miękkości - nie za długo. Wrzucić cebule i jeszcze chwilę razem smażyć.
Zdjąć z ognia i wystudzić. Wątróbkę razem z cebulą dokładnie zmiksować na gładki krem. Dodać ewentualnie odrobinkę majonezu i doprawić.


Składniki na pastę rokpolową:
100g sera z błękitną pleśnią (np błękitny lazur)
1 maleńka cebulka
garść mieszanki sałat (np taka paczkowany mix z Biedronki)
2 łyżki orzechów włoskich
1 gruszka
sok z cytryny

ponadto:
2 opakowania mini sucharków (ja najbardziej lubię "Pano" z Biedronki)


Gruszkę obrać. Pokroić na maleńkie cieniutkie plasterki i od razu skropić cytryną (zapobiega to jej ciemnieniu).
Rokpol zmiksować razem z drobno pokrojoną cebulką. Dodać posiekane orzechy i drobno pokrojone sałaty. Wymieszać i ewentualnie doprawić do smaku.

Sucharki smarować grubo pastami. Na wierzchu kanapeczek z pastą rokpolową układać plasterek gruszki, pozostałe dowolnie dekorować. Smacznego :)


 
 


23 kwietnia 2012

Ciasto marchewkowe



Kiedyś dodawanie do ciast cukinii, ziemniaków lub właśnie marchewki było dla mnie mega ekstremalnym doświadczeniem. Dzisiaj już tak nie uważam i to dobrze, bo takie wypieki są pyszne :)Przepis na to ciasto marchewkowe dostałam kiedyś od mojej znajomej - Bysiu dziękuję Ci :* Pozwoliłam sobie dodać troszke od siebie :) Piekę je zarówno w blaszce prostokatnej (25x35) i wówczas wychodzi niższe lub w tortownicy (26cm) i wówczas mamy bardziej okazałe ciacho :). Ciasto jest mięciuteńkie, aromatyczne w smaku nieco przypominające piernik. Polecam :)


Składniki:
2 szkl. mąki tortowej (czubate)
1 szkl. cukru (jak wolicie słodsze to 1i1/4 szkl)
1i1/4 szkl. oleju
garść orzechów posiekanych
50g wiórek kokosowych (opcjonalnie)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 szkl. marchewki (drobno startej i odciśniętej)
4 jaja
sok z 1/2 cytryny
2 łyżeczki cynamonu

ponadto:
polewa
orzechy, migdały do posypania


Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Dodać pozostałe składniki i dokładnie zmiksować. Na koniec wmieszać orzechy i kokos. Ciasto wlać do natłuszczonej i wysypanej kaszą manną blaszki (35x25 lub o średnicy 26cm) i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec w temp. 180 stopni przez ok 45 minut. Po upieczeniu wystudzić i polać polewą białą lub czekoladową oraz dodatkowo posypać posiekanymi orzechami.
Smacznego :)







22 kwietnia 2012

Ciasto Piña colada



Robię sobie porządki w zeszycie z przepisami. Mam tam setki karteczek i karteluszek w gorszym lub lepszym stanie ;) Między innymi znalazłam tam kartkę mojej mamy z przepisem na to ciasto. "Ciasto od Heleny" ;) Nie wiem jak Wasze mamy, ale moja zawsze jak miała jakiś przepis to z reguły był to "Biszkopt Celinki", "Drożdżowe od Krystynki", "Torcik jabłkowy Miłej Pani". Szczerze mówiąc najbardziej podoba mi się ten trzeci tytuł ;) Ona zawsze wiedziała co oznacza każde z tych haseł ;) Ja jako dziecko tego nie rozumiałam i pamiętam jak kiedyś mamie "pomogłam" i pięknie jej przepisałam cały zeszyt na osobnych kartkach wsadzając je w koszulki foliowe... tylko, że napisałam "Biszkopt" ale nie dodałam że to ten "Celinki" i masakra była o_O. Generalnie mama nic nie potrafiła znaleźć. Dzisiaj to już rozumiem, bo sama też stosuję takie oznaczenia :)... ale wracając do przepisu.... Więc był sobie w moim zeszycie od baaaardzo dawna. Pisany ręką mamy. Już sam ten fakt niesie ze sobą utrudnienia, ale rozumie to tylko ten kto zna charakter pisma mojej mamy... Tutaj dodatkowo informacje zapisane nerwowo i chaotycznie na kartce której pochodzenia nawet nie próbuję się domyślać. Połowę rzeczy zgadywałam (z ananasem po odcedzeniu do końca nie wiem czy coś należało zrobić... ale ostatecznie uznałam że to tylko długopis mama rozpisywała ;). Tak więc udało mi się chyba rozszyfrować szfrogram mamy i zapraszam Was na... "Ciasto od Heleny" ;) albo jak wolicie " Piña Colada" :)

Składniki na biszkopt:
4 jajka
1 szkl. mąki pszennej tortowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1/2 szkl. cukru

Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno. Żółtka utrzeć z cukrem do białości. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i powoli dodawać do żółtek. Dokładnie zmiksować. Na koniec delikatnie wymieszać białka. Blaszkę (35x25) wyłożyć natłuścić dokładnie margaryną i wysypać kaszą manną. Wylać na nią ciasto. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 35 min w temp. 180 stopni do tzw. "suchego patyczka". Po upieczeniu ostudzić na kratce.


Składniki na kokosowy blat:
4 białka
1 szkl. cukru
szczypta soli
200g wiórek kokosowych


Białka ubić na sztywno z solą. Pod koniec ubijania partiami dodawać cukier i nadal miksować. Na koniec delikatnie wmieszać kokos. Ciasto rozsmarować na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce (35x25) i piec ok 20 minut w temp 180 stopni (do lekkiego zezłocenia). Po upieczeniu wyjąć blaszkę. Delikatnie odwrócić ją z pomocą deski "do góry dnem" Z ciasta delikatnym ruchem zdjąć papier i przewrócić go z powrotem. Wystudzić na kratce.


Składniki na krem:
1 puszka ananasa w zalewie (340g po odsączeniu/560g całośc)
1 budyń śmietankowy (bez cukru) w proszku
1 łyżka cukru
4 żółtka*
250g masła
wiórki kokosowe do posypania
biała polewa lub biała czekolada do polania


Ananasa odcedzić dokładnie, a krążki odcisnąć. Powinno nam zostać ok 1/3 litra zalewy. Odrobinkę odlać do szklanki a resztę zagotować z cukrem. W odlanej części rozprowadzić dokładnie budyń i wlać na gotującą się zalewę. Zagotować. Powstanie nam coś tak jakby.... przeźroczysty kwaskowy kisiel ananasowy :) Zdjąć z ognia, przykryć dokładnie folią (zapobiega tworzeniu się kożucha) i dokładnie wystudzić.
Masło utrzeć dokładnie dodając po jednym żółtku. Następnie do utartego dodajemy powoli wystudzony kisiel i dokładnie miksujemy. Odłożyć ok. 2 łyżki masy do osobnej miseczki. Plastry ananasa pokroić w kawałeczki i dodać do utartej masy. Wymieszać.
Masę ananasową wyłożyć na wystudzony biszkopt, przykryć spodem kokosowym i posmarować go leciutko odłożoną wcześniej masą bez ananasów. Wierzch posypać wiórkami kokosowymi. Można zrobić esy floresy z białej polewy lub białej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej.
Ciasto najlepsze jest na drugi-trzeci dzień :)

Smacznego :)

*jajka powinny być bardzo dokładnie umyte i sparzone dodatkowo wrzątkiem. Jeśli się boicie mimo to, można żółtka zmiksować z odlaną zalewą i proszkiem budyniowym i całość wlać na gotującą pozostałą zalewę. Taki wystudzony budyń zmiksować dokładnie z utartym masłem, a następnie do niego dadać ananasy.








21 kwietnia 2012

Karpatka



Kolejna propozycja z działu klasyka ;) Ukochane ciasto mojego taty :) Generalnie dla Niego mogło by nie istnieć żadne inne a pieczenie czegokolwiek innego poza właśnie karpatką - mija się z celem ;) Przepis na ciasto pochodzi ze starego zeszytu mojej mamy, natomiast krem zdecydowałam sie nieco pozmieniać i wyszło mmmmm - sami spróbujcie jak :)


Składniki na ciasto:
1 szkl wody
125g margaryny
1 szkl. mąki pszennej
4 jajka
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia


Margarynę i wodę zagotować. Na wrzątek wsypać mąkę i wciąż gotując na wolnym ogniu ciągle mieszać aż masa stanie się gładka i lśniąca. Chwilę pogotować a następnie zdjąć z ognia i lekko przestudzić. Następnie nie przerywając miksowania wbijać kolejno po jednym jajku. Utrzeć gładkie ciasto. Podzielić je na pół i dokładnie rozsmarować na blaszce (30x37 - ta z wyposażenia piekarnika) wyłożonej matą do pieczenia lub papierem do pieczenia (lub natłuszczoną i wysypana kaszą manną). Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 20 min w temp. ok  220 stopni (nie otwierać piekarnika w trakcie pieczenia!). Wyjąć i wystudzić. Podobnie upiec drugą część.


Składniki na krem:
500 ml mleka
3 żółtka
150g cukru (3/4 szkl)
3 łyżki mąki pszennej (płaskiej)
3 łyżki mąki ziemniaczanej (płaskiej)
1-2 łyżki likieru advocat
300g masła

Z mleka odlać 1 szkl, a resztę zagotować z cukrem. W osobnym naczyniu zmiksować wcześniej odlaną 1 szkl mleka z żółtkami i mąkami. Dobrze zmiksowane wlać na gotujące się mleko i ugotować gęsty budyń. Przykryć woreczkiem foliowym i odstawić do wystygnięcia.
Masło dokładnie utrzeć i dodawać do niego powoli wystudzony budyń i likier. Całośc zmiksować na gładki krem, który nastepnie wyłożyć na jeden z upieczonych blatów. Drugim przykryć i wstawić do lodówki celem schłodzenia. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)







20 kwietnia 2012

Piersi z kurczaka faszerowane fetą i szpinakiem duszone w sosie z białym winem



Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować coś z kuchni greckiej. Przepyszne delikatne piersi kurczaka z farszem na bazie szpinaku i sera feta. Całość uzupełnia przepyszny sos z dodatkiem białego wina. Pyyycha i nie wiem co lepsze ... czy mięso czy sos.... Polecam Wam baaaardzo :)



Składniki:
500g szpinaku (mrożony już rozdrobniony)
1 ząbek czosnku
100g sera feta
4 filety z kurczaka
1 łyżka oliwy
80 ml śmietany 30%
2 łyżki posiekanej świeżej pietruszki

składniki na sos:
60g masła
2 łyżki mąki pszennej
250 ml bulionu drobiowego
250 ml białego wytrawnego wina


Szpinak wrzucić na patelnię i  chwilę podgrzewać. Dodać przeciśnięty czosnek. Jak już jest gotowy zdjąć z ognia i wystudzić. Do zimnego dodać fetę rozgniecioną widelcem. Wymieszać.

Piersi kurczaka umyć, osuszyć i ponacinać głęboko tworząc rodzaj kieszeni. Wypełnić je farszem szpinakowym i dokładnie spiąć zamykając wykałaczkami.

Na patelni rozgrzać olej i filety obsmażyć z obu stron aż zbrązowieją.
W rondelku rozpuścić masło, dodać mąkę i mieszać do momentu aż pojawią się bąbelki. Zdjąć z ognia, dodać powoli cały czas mieszając bulion i wino. Dokładnie rozmieszać, ponownie postawić na ogniu i zagotować.

Piersi opruszyć świeżo zmielonym kolorowym pieprzem i polać sosem. Przykryć i dusić ok 25 minut. Po tym czasie dodać śmietankę i posiekaną pietruszę. Wymieszać i jeszcze chwilę podgrzewać.
Podawać na półmisku polane sosem i z listkami zielonej pietruszki

Smacznego :)





inspiracja: "Podróże kulinarne - kuchnia grecka"



19 kwietnia 2012

Pizzetta z kozim serem, prosciutto i figami



Absolutnie pyszna... i niech Was nie zwiedzie minimalna ilość składników. Pizza mimo iż niewielka jest bardzo sycąca... a jak pachnie... Zdecydowanie dzisiejszy przepis to jeden z moich faworytów. No i po raz pierwszy zdecydowałam się zrobić inne niż do tej pory ciasto. Warto było... Polecam wam i to baaardzo :)


Składniki na 4 pizzetty:
375g mąki pszennej
8g drożdży w proszku
1/2 łyżeczki soli
250 ml ciepłej wody
1 łyżka oliwy

ponadto:
100g pokruszonego sera koziego
2 duże pokrojone na cząstki figi
8 plastrów prosciutto (ok.100g)
liście rukoli lub roszponki


Wszystkie składniki na ciasto bardzo dobrze wyrobić (najlepiej malakserem). Pod koniec wyrabiania dodać oliwę i jeszcze chwilę wyrabiać. Kulę ciasta włożyć do opruszonej mąką miski, przykryć ściereczką i odstawić na 30-40 minut, aż podwoi objętość.
Po tym czasie ciasto wyłożyć na stolnicę, leciutko wyrobić i podzielić na 4 części. Z każdej zrobić placuszek o średnicy ok. 15 cm. Boki leciutko podwinąć. Ułożyć na dwóch blaszkach wyłożonych matami do pieczenia. Ciasto posmarować sosem. Na nim ułożyć pokruszony ser, figi i prosciutto. Odstawić na chwilę nagrzewając w tym czasie piekarnik. Skropić oliwą (najlepiej taką w atomizerze). Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 220 stopni ok 15-20 min, aż pizzetty będa gotowe. Podawać posypane listkami rukoli lub roszponki.
Smacznego :)





inspiracja: "Podróże kulinarne - kuchnia włoska"