Muffinki są bardzo wdzięcznymi wypiekami zarówno jeśli chodzi o smak jak i prostotę ich wykonania. Dzisiejsza propozycja została wykonana rączkami 7-latki :) To prezent dla Babci z okazji jej Święta ;) Mocno czekoladowe z delikatną łatką masy serowej. Wilgotne i słodkie. Przepis Basi Ritz. Polecam :)
Składniki na 12 muffinek:
200g cukru
200g mąki pszennej
30g kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/4 łyżeczki soli
250ml wody
80ml oleju (np. sojowy klik)
1 łyżeczka białego octu winnego
50g posiekanej gorzkiej czekolady
Składniki na masę serową:
200g serka kremowego typu philadelphia
60g cukru
1 żółtko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (klik)
Wszystkie składniki masy serowej dokładnie utrzeć łyżką i odstawić na czas przygotowywania ciasta.
Wszystkie składniki suche wymieszać. Olej wymieszać z wodą i octem i dodać do suchych składników. Wymieszać krótko, ale dokładnie. Na koniec dodać posiekaną czekoladę i wymieszać raz jeszcze. Formę na muffinki wyłożyć papilotkami. Masę ponakładać do 3/4 wysokości foremek, a na wierzch każdej z nich nałożyć łyżeczką lub workiem cukierniczym masę serową. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 25-30 minut w temp 175-180 stopni.
Smacznego :)
Smacznego :)
mniam wyglądają bosko i pewnie smak jest tez pyszny. Oj w sam raz by pasowały do porannej kawy:)
OdpowiedzUsuńuroczo wyglądają:) cudeńka:D
OdpowiedzUsuńzjawiskowe :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:) na pewno są smaczne:)
OdpowiedzUsuńUrocze walentynkowe babeczki :)
OdpowiedzUsuńmmmmmmmmmm! czekolada i ser, pycha! :D
OdpowiedzUsuńWyjątkowo urocze :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe te mufinkowe serniczki z miłosnym akcentem, pyszny przepis.
OdpowiedzUsuńSkorzystam chętnie z tego mocno czekoladowego wulkanu.