Uwielbiam kurczaki. Jako dziecko wychowałam się na kurczakach, które dostawaliśmy od babci. Wracaliśmy ze wsi obładowani w jajka, śmietanę, mleko, kury i kurczaki. Tak .... uważam że mam to cudowne szczęście że miałam możliwość smakowania prawdziwego jedzenia nie skażonego chemią i sztucznymi dodatkami... Dzisiaj już o nie coraz trudniej... Tragiczne jest to że w ogólnodostępnych sklepach dzisiaj mamy do dyspozycji tak fatalnej jakości mięso, które bardzo często jest "odświeżane"i faszerowane chemią i antybiotykami... a potem to jemy.... Kurczaki ekologiczne, to takie jak te, które pamiętam z dzieciństwa, to takie które mają się gdzie wybiegać, mają swoją grzędę, cieszą się słonkiem i trawą. Taki kurczak by urosnąć potrzebuje więcej czasu niż ten masowo produkowany na farmach przemysłowych i nie jest karmiony sztucznymi paszami z dodatkami stymulatorów wzrostu i antybiotykami. Jakość mięsa widać już w momencie obróbki - pięknie pachnie i nie wylewają się z niego hektolitry wody.
Dzisiaj chciałam Wam przedstawić mój sposób na kurczaka - prosty i pyszny. Polecam Wam baaardzo, zarówno przepis jak i kupowanie ekologicznej zdrowej żywności. Pisałam Wam kiedyś o sklepie Lokalne przysmaki i ruchu locavore (klik). Dzisiaj raz jeszcze chciałam o nim przypomnieć, bo uważam że naprawdę warto.... Jesteś tym co jesz.... Warto zadbać o to byśmy jedli zdrowo i pysznie.
Składniki:
1 kurczak ekologiczny (ok 2-2,2kg) (użyłam kurczaka eko - LIMEKO)
papryka słodka (użyłam z firmy VISANA)
przyprawa warzywna domowa (klik)
rozmaryn suszony
1-2 ząbki czosnku przeciśnięte
olej rzepakowy (polecam ten z Góry Św. Wawrzyńca)
masło
ponadto:
1,5 kg ziemniaków
przyprawa sezamowa do chleba (użyłam tej z firmy VISANA)
Kurczaka dokładnie umyć, oczyścić i osuszyć. Natrzeć dokładnie przeciśniętym czosnkiem i przyprawami zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Blaszkę natłuścić i umieścić w niej kurczaka. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 60 minut w temp 200 stopni pod przykryciem.
W tym czasie obrać i podgotować ziemniaki w osolonej wodzie (ok 15 minut). Odcedzić i lekko przestudzić. Pokroić je w ćwiartki. Wymieszać z kilkoma łyżkami oleju rzepakowego, posypać przyprawą sezamową oraz papryką słodką.
Po godzinie wyjąć kurczaka z piekarnika, dookoła niego wysypać ziemniaki. Na wierzchu kurczaka ułożyć kilka listków zimnego masła i ponownie wstawić do piekarnika na 60 minut (czas zależy od wielkości kurczaka) tym razem bez przykrycia. Kurczaka od czasu do czasu podlewać wytopionym tłuszczem. Gdy będzie już mięciuteńki wyjąć, odczekać 10-15 minut i kroić. Podawać z ulubioną sałatą :) Smacznego :)
pomysłowo! bardzo apetyczny kurczak:)
OdpowiedzUsuńtakiego kurczaka to bym zjadła! nawet sama ;P
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam pieczonego kurczaka w orzechach ale Twój pomysł bardzo mi się podoba, więc przy następnej okazji posypię kurczaczka sezamem:-)
OdpowiedzUsuńale pysznie wygląda:) mniam:D
OdpowiedzUsuńKurczaka w posypce sezamowej chętnie bym zjadłabym, a do tego z ekologicznego chowu :)) Jak najbardziej. Przepis godny zapisania i wykorzystania. Dzięki za ten post. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń