Pyszny, prosty deser :) Będzie smakował z każdym rodzajem galaretki - także tej domowej. Taka odchudzona panna cotta ;). Jeśli macie chwilkę na jego przygotowanie - polecam Wam baaardzo :)
Składniki:
330g śmietany kremówki 30%
170g mleka 3,2%
1 laska wanilii lub 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
3,5 łyżki cukru
2 płaskie łyżeczki żelatyny
1 galaretka miętowa lub miętowo-jabłkowa
*jeśli nie chcemy by ziarenka wanilii odłożyły się z jednej strony
deseru przy jego zastyganiu można je zastąpić 2 łyżeczkami ekstraktu
waniliowego
Galaretkę przygotować wg przepisu (rozpuścić w 500ml gorącej wody)
Żelatynę namoczyć w 2 łyżeczkach zimnej wody i odstawić na 10 minut. Śmietanę, mleko, cukier i ziarenka z wanilii (razem z przeciętą laską) podgrzewamy mocno. Żelatynę podgrzać w kąpieli wodnej i gdy będzie już płynna i gładka dodać do gorącej śmietanki. Dokładnie wymieszać. Wysokie szklanki ułożyć ukośnie np. w formie na muffinki. Do każdej z 4 szklanek delikatnie wlać lekko przestudzoną masę śmietanową. Odstawić do wystygnięcia i stężenia. Gdy będzie już sztywna, szklanki ustawić na płasko i do każdej z nich wlać tężejącą już galaretkę miętową. Wstawić do lodówki do stężenia. Podawać z kleksem bitej śmietany i listkiem mięty. Smacznego :)
ślicznie podany deser:) bajka
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny deser:)
OdpowiedzUsuńPycha:). Wygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam, tyle że w wersji waniliowo-truskawkowej:) Chociaż z tych dwóch płaskich łyżeczek żelatyny namoczonych w dwóch łyżeczkach zimnej wody zrobił mi się suchy glut;)
OdpowiedzUsuńAle ją potem się podgrzewa i staje się płynna. Wersja truskawkowa też pewnie super :)
Usuń