W Krakowie w ten piątek zaczął się coroczny Festiwal Pierogów. Nie udało mi się na niego niestety dotrzeć, ale postanowiłam zaznaczyć ten fakt i u siebie w kuchni ;) Zauważyli to wszyscy, jako że nie często zabieram się za lepienie pierogów ;) Od razu mówię, że z tej porcji wychodzi góra pierogów (u mnie coś ok. 80 szt z których część lekko tylko podgotowałam odcedziłam polałam oliwą, wystudziłam i zamroziłam - będą na jakiś leniwy dzień kiedy to nie bedę miała czasu i ochoty na ich lepienie). Dziś podaje pierogi ruskie :) Zapraszam :)
Składniki na ciasto:
800g mąki pszennej
4 łyżki oleju
2 żółtka
2 szczypty soli
1 szkl. ciepłej wody
Składniki na farsz:
ok.600g ugotowanych ziemniaków
250g sera białego
sól, pieprz
1 cebula
skwareczki z ok. 200 g boczku
Ziemniaki przecisnąć przez praskę, podobnie jak ser. Cebule pokroić i podsmażyć. Ją również dodać razem ze smażonym boczkiem. Wymieszać i doprawić.
Składniki na ciasto dobrze wyrobić. Rozwałkować i szklanką wykrawać kółka. Na każdym kółku układać łyżeczką od herbaty farsz. Skleić pierogi. Wrzucić na osolony wrzątek z dodatkiem oliwy. Gotować od wypłynięcia ok 3-4 minuty. Odcedzić. Podawać polane skwareczkami
Smacznego :)
Penie smakują wyśmienicie :) a wyglądają czarująco :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRuskie są naj! :)
OdpowiedzUsuń