Cudownie delikatne, puszyste. Nie za słodkie :) Wbrew pozorom jego przygotowanie nie wymaga dużo pracy. Znika zdecydowanie za szybko i nie można sobie odmówić kolejnego kawałeczka. Gdy zobaczyłam to ciasto na blogu Gotuje bo lubię od razu mnie oczarowało. Nie czekajcie długo z jego przygotowaniem. Bardzo Wam polecam :)
Składniki na spód:
4 jajka
szczypta soli
4 łyżki cukru
2 łyżki cukru waniliowego (klik)
skórka otarta z 1 cytryny (tylko żółta część)
1,5 łyżki budyniu waniliowego w proszku
4 łyżki mąki pszennej tortowej
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać obydwa cukry i nadal ubijać. Nie przerywając miksowania dodawać kolejno żółtka. Na koniec delikatnie wmieszać skórkę cytrynową budyń oraz mąkę pszenną. Blaszkę (23x33) wyłożyć papierem do pieczenia, wlać ciasto i wyrównać. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 180 stopni ok 30 minut. Upieczony wystudzić. W razie konieczności ściąć i wyrównać :)
Składniki na piankę cytrynową:
2 opakowania "Śnieżki"
2 szklanki tłustego mleka
2 galaretki cytrynowe
350 ml wrzątku
Galaretkę rozpuścić we wrzątku i dokładnie wymieszać. Przestudzić do momentu aż zacznie tężeć ale będzie jeszcze płynna. Śnieżki ubić z mlekiem. Wmieszać do nich galaretkę. Zmiksować. Tężejącą masę wylać na biszkopt. Wyrównać i wstawić do lodówki.
Składniki na warstwę galaretkową:
2 galaretki cytrynowe
700ml wrzątku
Galaretki rozpuścić dokładnie we wrzątku.Tężejące przelać na piankę. Znów wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia.
Składniki na warstwę śmietanową:
700ml śmietany kremówki 36%
6 łyżeczek cukru pudru
1 kopiata łyżka żelatyny
70ml wody
Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie i odstawić na 10 minut do napęcznienia. Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Żelatynę podgrzać w kąpieli wodnej lub wstawić na kilka sekund do mikrofalówki. Do płynnej dodać kilka łyżek ubitej śmietany i wymieszać a potem całość przelać do reszty kremówki. Zmiksować. 2/3 śmietany rozsmarować na warstwie galaretkowej. Pozostałą część przełożyć do rękawa cukierniczego z okrągłą tylką. Wyciskać na wierzch. Podawać udekorowane kawałkami cytryny i listkami mięty. Smacznego :)
Wygląda apetycznie, lubię ten orzeźwiający cytrynowy smak.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie! Uwielbiam cytrynowe słodkości dlatego na pewno spróbuję zrobić takie ciasto!
OdpowiedzUsuńpiękne ciacho :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo wiosennie - pewnie przez tą słonecznie żółtą galaretkę :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak lekko i pysznie :)
OdpowiedzUsuńU mnie galaretka wsiąkła do pianki. I juz tak pięknie to nie wygladalo. Dobrze byłoby określić czas po jakim nakładać kolejne warstwy.
OdpowiedzUsuń