Kocham gołąbki miłością absolutną! To jedno z niewielu dań kiedy to wyłącza mi się guziczek "stop", a raczej ulega on awarii ;) Gołąbki kocham ... ale z ich zawijaniem to już zupełnie inna sprawa.... Do tego to ja cierpliwości nie mam... a i czasu też nierzadko.... Zresztą pisałam już o tym przy okazji postu o zapiekance gołąbkowej z mięsa gulaszowego (klik), oraz zwykłej uproszczonej (klik). Były już też kotleciki gołąbkowe (klik).
Dzisiaj przyszła pora na zupę gołąbkową. Wypatrzyłam ja już jakiś czas temu na blogu "Gotuj z cukiereczkiem", jednak nie byłabym sobą gdybym czegoś nie pozmieniała po swojemu :)
Zupa wychodzi przepyszna! Z powodzeniem zastępuje danie jednogarnkowe i jest doskonałym rozwiązaniem dla amatorów gołąbków cierpiących na brak czasu :) Zupa ma jeszcze jedną zaletę - kapusta weszła moim dzieciom bez problemu podczas gdy z gołąbków zawsze lądowała na boku talerza ;) Aż się same zdziwiły :D Bardzo, bardzo Wam polecam :)
Składniki:
500g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
1 cebula
olej do smażenia
1/2 główki włoskiej kapusty
1-2 marchewki
1 ząbek czosnku
ok. 3 litry rosołu lub bulionu
1 por
3 ziela angielskie
2 liście laurowe
sól, pieprz 1 łyżeczka słodkiej papryki
szczypta ostrej papryki
100g ryżu (użyłam Gallo Blond - dostępny w smakipoludnia24.pl)
190g (słoiczek) koncentratu pomidorowego
1 łyżka mąki pszennej
Cebulę kroimy w kosteczkę i podsmażamy na oleju. Następnie dodajemy mięso mielone i smażymy do momentu, aż pozbija się w grudki. Wrzucamy do większego garnka.
Marchewkę startą na grubej tarce i przeciśnięty czosnek podsmażamy. Następnie dodajemy jasną część pora pokrojona w piórka oraz kapustę pokrojoną w małe piórka (lub większą kostkę) i jeszcze chwilę smażymy (można podlać troszkę woda i poddusić). Całość wrzucić do garnka. Dodać ziela angielskie, liście laurowe, koncentrat oraz przyprawy i zalać bulionem. Gotować ok 20 minut. Po tym czasie dodać ryż i gotować na małym ogniu jeszcze do momentu aż ryż będzie ugotowany - w zależności od rodzaju ryżu i czasu podanego na opakowaniu - u mnie 10 minut (ten ryż gotuje się bardzo szybko - po 10 minutach jest pyszny, nie rozkleja się i ma piękny kształt nawet na drugi dzień po podgrzewaniu zupy). Na koniec całość zagęszczamy mąką rozmieszaną w niewielkiej ilości wywaru. W razie konieczności doprawić.
Smacznego :)
Ryż Gallo Blond dostaniecie w sklepie smakipoludnia24.pl
nigdy nie jadłam, ale dużo słyszałam na temat tej zupki:) wygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuńdo wypróbowania w zimę :) zapisuję
OdpowiedzUsuńJa też zapisuję sobie ten przepis, do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńWlasnie ugotowalam i jest pyszna !!!!!! :)
OdpowiedzUsuńsuper przepis, dziekuje :)
Bardzo się cieszę :) Pozdrawiam :)
UsuńAleż apetyczna, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZupka dzis ugotowana i zjedzona.Cala rodzinka zachwycona.Dziekujemy za ten przepis.
OdpowiedzUsuń:) Nam tez ogromnie ona smakuje :) Ciesze się i pozdrawiam :)
UsuńWłaśnie zrobiłam zupę i jem. Nie wiem czy poprzestanę na jednej porcji. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDokladnie tak jest
Usuńwspaniała zupa muszę koniecznie zrobić:)
OdpowiedzUsuńwww.gotuj-ze-mna.pl
Witam jutro ja bede gotowac wygląda apetycznie
OdpowiedzUsuńZupka ugotowana jest naprawdę pyszna polecam tak jak wygląda tak i smakuje
OdpowiedzUsuńGołąbków nie lubię,ale ta zupa jest naprawdę ok. Na stałe wchodzi do mojego repertuaru obiadowego.
OdpowiedzUsuńI znów ugotowałam. Jsk zwykle pyszna. Pozdrowienia ze Szwajcarii.
OdpowiedzUsuń