Dzisiaj chcę Was zaprosić na kapuśniaczki z grzybami, z dodatkiem suszonych śliwek. Jeśli przygotowujecie w wersji wigilijnej bulion drobiowy zastąpcie warzywnym, lub po prostu wodą z dodatkiem przyprawy warzywnej (klik). Ciasto drożdżowe, to moje ulubione z wielokrotnie już robionych pasztecików z mięsem (klik). Całość świetnie ze sobą współgra i smakuje doskonale zwłaszcza z barszczem czerwonym. Bardzo Wam polecam :)
Składniki:
40g świeżych drożdży
1/2 łyżeczki cukru
100 ml wody
3 szkl. mąki
duża szczypta soli
100g jogurtu naturalnego
3 jajka
5 łyżek stopionego ostudzonego smalcu
Drożdże rozetrzeć z cukrem. Gdy zrobią się lekko płynne dodajemy 1-2
łyżki mąki, odrobinę wody tak by uzyskać konsystencje śmietany. Mieszamy
i odstawiamy do momentu jak "ruszy".
Mąkę przesiać do miski, dodać sól, zaczyn, resztę wody, roztrzepane
jajka, jogurt i wyrobić gładkie jednolite ciasto. Następnie ciągle
wyrabiając dodawać powoli stopiony smalec. Wyrabiać do momentu aż ciasto
zacznie odchodzić od ścian miski i rąk. Powinno być niezbyt zwarte ale
nie klejące.
Miskę odstawić pod przykryciem na ok 1,5 godz do momentu podwojenia objętości.
Składniki na farsz:
50g suszonych grzybów
700g kiszonej kapusty
ok. 500-700ml bulionu drobiowego
3 ziela angielskie
2 liście laurowe
3 cebule
5-7 suszonych śliwek kalifornijskich
1,5 łyżeczki kminku
sól, pieprz
1 łyżeczka powideł śliwkowych
1 łyżka masła
olej do smażenia
ponadto:
roztrzepane jajko do posmarowania
kminek do posypania
Grzyby zalać wrzątkiem w rondelku tak by przykryła je woda (można docisnąć np garnuszkiem). Odstawić na noc. Następnego dnia gotować grzyby ok 40 minut w wodzie w której się moczyły.
Ugotowane wystudzić i drobno pokroić (wywar zachować).
Kapustę przepłukać 2x w wodzie. Odcedzić. Następnie zalać bulionem (w wersji wigilijnej bulionem warzywnym). Dodać liście laurowe, ziela angielskie i wywar w którym gotowały się grzyby*. Gotować pod przykryciem ok godzinę. Po tym czasie zdjąć pokrywkę i gotować jeszcze chwilę by odparować namiar wody (tylko częściowo, resztę odcedzimy). Kapustę odcedzić wyjąć ziela angielskie i liście laurowe i drobno pokroić.
Cebule drobno pokroić w kosteczkę i podsmażyć na złoto na oleju, dodać wcześniej pokrojone grzyby i smażyć jeszcze chwilę. Usmażone dodać do kapusty. Następnie dodać pokrojone drobno śliwki, powidła i kminek. Na koniec dać łyżkę masła. Doprawić solą i pieprzem.
Ciasto podzielić na dwie części. Pierwszą część wyjąc na stolnicę i
rozwałkować na prostokąt o wymiarach ok. 40x24cm i grubości ok 2-3mm.
Następnie dzielimy go na pół uzyskując tym samym dwa pasy o wymiarach
ok. 40x12 cm. Na każdy pas układamy wałeczek z farszu. Górną część ciasta założyć na farsz, dolna część posmarować
namoczonym palcem i skleić. Zrolować
lekko całość tak by łączenie znalazło się na spodzie. Pociąć rulon
ukośnie na ok 10 kawałków i układać na wyłożonej papierem do
pieczenia blasze. Odstawić na ok 15 minut do napuszenia. Podobnie zrobić
z drugim płatem i drugą częścią ciasta.
Piec nagrzać do 200 stopni. Paszteciki posmarować roztrzepanym jajkiem i
posypać kminkiem. Piec ok 20 minut do zarumienienia. Podawać z barszczem czerwonym. Smacznego :)
*jeśli chcemy żeby kapusta miała jasny kolor nie dodajemy wywaru a jedynie pokrojone drobno grzyby.
oj,wyglądają przepysznie……..tego mi zawsze brakuje w Göteborgu
OdpowiedzUsuńhttp://bit.ly/pakietmedyczny
ten dodatek suszonej śliwki bardzoooo mi się podoba:) pycha
OdpowiedzUsuńJedna blacha z tego wyszła? Będę jutro robić dla 25 osób i nie wiem czy podwoić czy potroić składniki :)
OdpowiedzUsuńwyszło ok. 50 szt kapuśniaczków.... To zależy jaki apetyt będą mieli goście ;) Jak oprócz ciepłego dania będzie jeszcze zimna płyta to powinno wystarczyć. Jak chcesz mieć "zapas bezpieczeństwa" zrób x2 ale x3 to już nie przejesz ;)
UsuńW wersji dla wege gości, zamiast smalcu może być olej, oliwa??
OdpowiedzUsuńmyślę że tak , chociaż nigdy nie robiłam z olejem ;)
Usuńnajlepiej olej kokosowy - konsystencja smalcu, bez zapach u i bez smaku. Idealny dla wege.
Usuń