Jeden z moich ulubionych smaków... To tort jaki najczęściej robię w różnych wariacjach bowiem malibu czasem zastpuję innymi likierami np brzoskwiniowym, ananasowym, piniacolada, mango... Dzisiejszy powstał na uroczystość 89 Urodzin mojej Babci Niuni :) Przepis na krem śmietanowy znalazłam dawno temu na stronnie Kwestia Smaku, natomiast spody to prezentowany już wcześniej biszkopt ważony.
Polecam i to baaaardzo :)
Składniki:
5 jajek (zważyć razem ze skorupkami)*
o 30g mniej cukru zwykłaego
o 50g mniej mąki pszennej tortowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
ponadto:
1 szkl leciutko osłodzonej wystudzonej wody (można dodać odrobinę likieru malibu) do ponczowania
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Żółtka utrzeć do białości z cukrem. Mąkę przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodać do utartych żółtek i nadadal ubijać. Na koniec dodać pianę z białek. Dokładnie wymieszać (mikserem na mniejszych obrotach).
Tortownicę (u mnie 26 cm) wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno). Wylać ciasto. Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku ok 40 minut do tzw "suchego patyczka". Wystudzony biszkopt kroimy na trzy blaty i ponczujemy.
*przykładowo: jeśli jajka ważą 300g to dodajemy 270g cukru i 250g mąki
masa śmietanowa:
1 litr śmietany kremówki 36%
1/2 szkl. cukru pudru
2 łyżeczki żelatyny
sok z 1/2 cytryny
100ml likieru malibu
Śmietanę ubić na sztywno. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier oraz sok z cytryny i likier. Żelatynę rozpuścić w niewilekiej ilości gorącej wody, wymieszać i dodać do śmietany. Dokładnie zmiksować nie dopuszczając do powstania grudek.
Kremem przełożyć blaty tortowe. Udekorować np wiórkami kokosowymi i białą czekoladą lub np kwiatami i napisami cukrowymi (klik). Dobrze schłodzić.
Smacznego :)
ach,wygląda tak pięknie! Zachwycający.
OdpowiedzUsuńPiekna dekoracja!
I wiek piękny! Wszystkiego najlepszego, zdrowia dla Babci!:)
Bardzo, bardzo dziękuję :)
UsuńPrzepięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńElizo, torcik przepiękny, już na fb nie mogłam się na niego napatrzeć :) I wszystkiego najlepszego dla Babci, sto lat, co najmniej, i dużo, dużo zdrówka! :) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPiękny mięciutki torcik, wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńsuper torcik!!!
OdpowiedzUsuńcudownyyy!
OdpowiedzUsuńWitam, czy mogę dodać do takiego kremu ananasa z puszki (zblendowanego), pomijając likier? Czy jednak w takiej postaci krem się "rozjedzie" i lepiej dodać ananas pokrojony w kosteczkę? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW tej formie jeszcze nie robiłam ale myślę że z powodzeniem się uda :) Do kremu dodaje się przecież żelatynę (pomiń wówczas likier). Pozdrawiam
Usuń