Cake pops, to fantastyczne pralinki na patyczkach wyglądem przypominające lizak. Raz już pokazywałam je na blogu w wersji z mleczną czekoladą (klik).
Dzisiaj proponuję Wam je w białej odsłonie tak jak u Dorotus (klik). Cake popsy to świetna propozycja na kinder bale choć powiem Wam w sekrecie że smakują nie tylko dzieciom. Baaardzo Wam polecam :)
Składniki:
400g jasnego ciasta biszkoptowego lub babki
120g serka mascarpone
70g białej czekolady
ponadto:
kilka kostek gorzkiej czekolady
patyczki do lizaków
posypki cukrowe
200g białej czekolady
kilka łyżek śmietany kremówki
2-3 łyżki planty
Ciasto zmiksować, dodać serek mascarpone i roztopioną białą czekoladę. Z masy uformować kulę i wstawić na 15 minut do zamrażalki.
Wyjąć i nabierając równe kawałki lepić kulki. Układać je na blaszce
wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie schłodzić w zamrażarce. W tym czasie czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Wyjąć kulki. Końcówkę patyczka maczać
w roztopionej czekoladzie i szybko wbijać do połowy głębokości kulki. Znów schłodzić 15 minut w zamrażarce.
Białą czekoladę i 2 łyżki śmietany kremówki rozpuścić w kąpieli wodnej. Dodać kilka łyżek planty tak by masa nabrała odpowiedniej konsystencji do zamaczania w niej cake popsów.
Kulki maczać w roztopionej lecz lekko przestudzonej
czekoladzie, obsypać kolorowymi posypkami i schłodzić wbijając patyczki
w coś sztywnego (np połówki kapusty :) Smacznego :)
Świetny pomysł dla naszych dzieci. Warto się pobawić, w takie dekorowanie :)
OdpowiedzUsuńTe ciasteczkowe lizaki to fajna propozycja na dodatek do prezentu świątecznego :))
OdpowiedzUsuńale fajne! ;D
OdpowiedzUsuńgenialne są!:)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze :)
OdpowiedzUsuń