Dzisiaj pragnę Was zachęcić do zrobienia wyjątkowego tortu. Przepis na to cudo dostałam od znajomej mojej mamy. Pisałam Wam kiedyś (klik), że dostałam w prezencie pięknie ręcznie napisany zeszyt z rodzinnymi przepisami. Była tam też dzisiejsza propozycja na wyjątkowe okazje: Tort Babci Józefiny z XIX wieku. Ani grama mąki, za to całe mnóstwo orzechów włoskich oraz masy z mielonych migdałów oraz czekoladowa tworzą połączenie wprost idealne.
Pani Cecylio - raz jeszcze bardzo, ale to bardzo dziękuję... A Was bardzo gorąco zachęcam do jego zrobienia :)
Składniki na biszkopt:
250g orzechów włoskich zmielonych
3 łyżki bułki tartej
8 jajek
szczypta soli
1 niepełna szkl cukru
1 kieliszek wódki
Zmielone orzechy wymieszać z bułką tartą.
Białka ubić na bardzo sztywna pianę ze szczyptą soli. Żółtka ubić na puszystą masę z cukrem.
Do żółtek dodawać wódkę oraz powoli naprzemiennie orzechy oraz pianę bardzo delikatnie mieszając. Gotowe ciasto przelać do tortownicy (24-26cm) której dno wykładamy papierem do pieczenia, a boki leciutko natłuszczamy.
Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok 40 minut w temp. 170-180 stopni. upieczony i wystudzony biszkopt kroimy wzdłuż na 3 blaty.
Składniki na masę migdałową:
200g zmielonych migdałów (bez skórki)
2 łyżki cukru pudru
7-8 łyżek śmietany kremówki 30%
Migdały namoczyć w śmietance i dodać cukier. Dokładnie utrzeć.
Składniki na masę czekoladową:
200g czekolady gorzkiej min 60%
ok. 7 łyżek śmietany kremówki 30%
2 łyżki cukru pudru
300g masła 82%
1 kieliszek wiśniówki (50ml)
sok z 1 pomarańczy
Czekoladę rozpuścić w kremówce na mały,m ogniu. Mieszać cały czas. Masło utrzeć do białości z cukrem. Dodać sok z pomarańczy oraz wiśniówkę. Powoli dodawać przestudzoną czekoladę. Dokładnie utrzeć na gładko. Krem podzielić na trzy części tak by jedna z nich była nieco mniejsza (będzie do posmarowania boków).
Składniki na poncz:
125ml herbaty
1 łyżeczka cukru
1,5-2 łyżki wiśniówki
ponadto do dekoracji:
kandyzowane wiśnie
siekane migdały
płatki migdałów
połówki orzechów włoskich
Do zaparzonej herbaty dodać cukier. Wystudzić, a następnie dodać wiśniówkę i wymieszać.
Blaty naponczować delikatnie. Pierwszy z blatów ułożyć na paterze. Na nim rozsmarować jedną część kremu czekoladowego. Przykryć drugim blatem i wyłożyć całość kremu migdałowego. Przykryć trzecim blatem i wyłożyć drugą część kremu czekoladowego. Wyrównać. Pozostałą mniejszą trzecią częścią kremu czekoladowego wysmarować boki. Wyrównać, udekorować orzechami i migdałami oraz kandyzowanymi wiśniami, wstawić do lodówki celem schłodzenia na kilka godzin. Smacznego :)
Wygląda wspaniale; )na pewno jest pyszny. Robilam kiedyś z takiego ciasta tylko bez masy migdalowej a mqsa czekoladowa była robiona na bazie zoltek ubitych na parze. Pewmie ten jest jeszcze lepszy. .. bo re pyszne migdały; )
OdpowiedzUsuńŁał, wygląda fenomenalnie, te wszystkie warstwy... Pyszny musiał być :)
OdpowiedzUsuńNo i ta nazwa - cudowna :)
tort wygląda obłędnie, ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńJak otworzysz kiedyś cukiernię to byłby to świetny pomysł:) ja na pewno będę stałym klientem:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ten torcik! *.*
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! :)
Tort wygląda wyjątkowo. Naprawdę piękny.
OdpowiedzUsuńALE CUDO !!!! Piękny !!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://bit.ly/pakietmedyczny
Tort zrobiony, czeka na jutro w lodówce, dam znać jak smakuje. Wydaje mi się, że troszke za mało słodki, ale jak jutro skosztuję to będę wiedziała na 100%, poza tym jeśli chodzi o masę migdałową, dodałam trochę olejku migdałowego (i będzie marcepan), a śmietany musiałam dać więcej, bo masa była za twarda. Pomimo tego i tak trudno ją było rozsmarować na cieście. Wygląda apetycznie.
OdpowiedzUsuńPowiem tak: tort wygląda "dostojnie" i pięknie, ale spodziewałam się wyraźniejszych smaków (muszę je dopracować). Tak jak pisałam wcześniej, jak dla mnie jest mało słodki,a pomarańczy i wiśniówki nie wyczuwa się w smaku wcale. Zrobię go jeszcze raz, ale dopasuję go do mojego smaku. Zapomniałam jeszcze dodać, że użyłam czekolady deserowej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń