Strony

30 kwietnia 2013

Chleb orkiszowy ze słonecznikiem i prażonymi płatkami owsianymi




Dawno nie piekłam chleba.... Na tyle dawno, że zapomniałam dokarmić zakwas i szczerze mówiąc nie wiem czy coś z niego jeszcze będzie.... Chleb jednak być musi, więc wspomogłam się drożdżami :) Powrzucałam, zamieszałam....Może niezbyt urodziwie, ale pysznie wyszło więc się dzielę :)

 
Składniki:
500g maki orkiszowej typ 700-750
1,5 łyżeczki soli
50g drożdży
1,5 łyżeczki cukru
350 ml letniej wody
2  łyżki skwarek (klik)
50g ziaren słonecznika
50g płatków owsianych
3 łyżki otrębów orkiszowych


Słonecznik,otręby i płatki uprażyć na suchej patelni. Wystudzić. Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać odrobinę mąki i wody. Wymieszać i odstawić na 15 minut aż ruszą. Wszystkie składniki bardzo dokładnie wyrobić dodając na koniec skwarki i uprażone ziarna. Odstawić pod przykryciem do naoliwionej miski aż podwoi objętość. Po tym czasie krótko wyrobić, uformować bochenek i umieścić w natłuszczonym i obsypanym otrębami  garnku żeliwnym. Odstawić na 30 minut. Po tym czasie wstawić do nagrzanego piekarnika (pod przykryciem - garnek powinien być wysoki, gdyż chleb nam urośnie. Można również ciasto piec w podłużnej blaszce) w temp. 240 stopni na 30 minut. Po tym czasie zdjąć pokrywkę, zmniejszyć temp. do 200 stopni i piec jeszcze 15-20 minut. Chleb jest upieczony, gdy postukany od spodu wydaje głuchy dźwięk. Smacznego :)


 
 

29 kwietnia 2013

Koktajl owocowy z mango, bananów, kiwi i mięty




Porządna porcja energii od samego rana. Koktajl jest na tyle sycący, że z powodzeniem możemy sobie darować dodatki. Idealny przed wysiłkiem lub na drugie śniadanie. No i podobnie jak wcześniejsze mini serniczki brzoskwiniowe z kiwi i jest w żółtawo-zielonych barwach, które od jakiegos czasu za mną chodzą. Chyba tęskniłam za wiosną bardziej niz mi się wydawało.... Polecam Wam baaardzo :)


Składniki na warstwę jasną:
2 banany
1 mango
3 łyżeczki miodu
sok z 1/2 cytryny
400g maślanki

Składniki na warstwę zieloną:
3 kiwi
1 łyżeczka miodu
1/2 łyżki cukru pudru
spora garść listków mięty


Banany i kiwi obrać, wszystkie składniki zmiksować w malakserze. Jasny koktajl wlać do szklanek. Składniki zielonej warstwy również zmiksować i delikatnie wylać na wierzch. Udekorować plasterkiem kiwi i listkiem mięty. Smacznego :)


 
 

Kartka z okazji 40-lecia Ślubu moich Rodziców




Karteczka jaka powstała z myślą o moich Rodzicach obchodzących 40 Rocznicę Ślubu.... 

Mamuś Tatuś.... Jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego!!!!!

 
 
 
 

28 kwietnia 2013

Jajka faszerowane pastą oliwkową




Jajka faszerowane to chyba jedna z najbardziej tradycyjnych przekąsek na polskich stołach....U mnie na imprezach tez zawsze sie pojawiają ale za każdym razem w innej odsłonie. Dzisiaj zapraszam Was na jajka z pasta oliwkową. Polecam baaardzo :)


Składniki:
9 jajek ugotowanych na twardo
1-2 łyżki majonezu
sól, pieprz
garść oliwek czarnych wędzonych (ewentualnie zwykłe)
1 ogórek kiszony (tylko jeśli oliwki są zwykłe - jeśli wędzone - pominąć)
mała cebulka
odrobina zielonej dymki lub szczypiorku
koperek do dekoracji

Jajka przekroić wzdłuż i wyjąć delikatnie żółtka. Oliwki obrać z pestek, Ogórka i cebulkę drobno posiekać. Wszystko razem umieścić w malakserze i zmiksować. Majonezu dodać tyle by konsystencja pasty była zadowalająca. Doprawić solą i pieprzem. Jajka napełniać przy pomocy worka dekoratorskiego z końcówką np 2c. W każde jajko powbijać gałązkę koperku. Smacznego :)


 
 

27 kwietnia 2013

Sałatka jarzynowa




Najbardziej klasyczna z możliwych.... Królowa wszystkich sałatek. Znają ją chyba wszyscy i większość nawet lubi :) Robiona na wiele sposobów. Jedni nie dodają jajek, inni z kolei dodają kukurydzę z puszki. Ja przedstawiam Wam sałatkę jaką jadło się u mnie w domu.... Kochan babcia.... i jej miarka - na miedniczki :) Polecam Wam baaaardzo :)


Składniki:
4-5 marchewek
2 pietruszki (korzeń)
2-3 średnie ziemniaki
1 mały (!) seler (korzeń)
4 jajka na twardo
1 puszka groszku konserwowego
1 cebula
1 duże lub 2 małe jabłka
4-5 ogórków kiszonych
sól, pieprz
kilka łyżek majonezu


Pietruszki, marchewki, seler i ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie do miękkości. Odcedzić i ostudzić (można tez ugotować w mundurkach a obrać po wystudzeniu). Zimne pokroić w kosteczkę. Dodać pokrojone kiszone ogórki, obrane i pokrojone jabłka, cebulę, jajka i odcedzony groszek. Dodać majonez, wymieszać i doprawić do smaku.
Smacznego :)



 
 
 

26 kwietnia 2013

Płonący tort chałwowy





Gdy zobaczyłam go pierwszy raz na blogu Pretty Baked oczarował mnie do tego stopnia, że nie mogłam przestać o nim myśleć. Płonąca beza szwajcarska zwaliła mnie z nóg.  Jednak dopiero dzisiaj tort doczekał się swojej premiery u mnie. Urodziny męża były idealna okazją by go zrobić. Ciemne mocno kakaowe blaty, w towarzystwie czekoladowej wiśni i kremu chałwowego, tworzą niepowtarzalny smak, a szwajcarska beza wygląda fenomenalnie. Przepis na sam tort pochodzi z bloga Moje Wypieki, jednak na swoje potrzeby zwiększyłam proporcje ciasta dostosowując je do tortownicy 24 cm. Tort jest mocno słodki - jeśli ktoś nie lubi chałwy raczej mu nie podejdzie, bo jest ona bardzo mocno wyczuwalna. Ale jeśli takie smaki wpasowują się w Wasz gust - polecam baaaardzo :) 


Składniki na biszkopt:
7 jajek
1 szkl cukru
3/4 szkl mąki pszennej
troszkę więcej niż 1/3 szkl mąki ziemniaczanej
troszkę więcej niż 1/3 szkl kakao 
szczypta soli


Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Następnie powoli wsypywać partiami cukier cały czas miksując. Kolejno dodawać żółtka, a na koniec przesiane i wymieszane obydwie mąki i kakao. Ciasto przelać do natłuszczonej i wysypanej kaszą manną tortownicy (24cm). Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 35-40 minut w temp 180 stopni do suchego patyczka. Po tym czasie wyjąć i tortownice razem z upieczonym biszkoptem upuścić równo na podłogę z wysokości ok 60 cm. Wstawić ponownie do wyłączonego  piekarnika i studzić z uchylonymi drzwiczkami. Po wystudzeniu wyjąc z tortownicy i przekroić wzdłuż na trzy blaty


Składniki na krem chałwowy:
2 wyparzone jajka
125g masła
125g masła roślinnego
2/3 szkl cukru
350g chałwy pokruszonej
2 łyżki likieru kawowego


Masła utrzeć do białości. Jajka ubić na parze na puszystą masę razem z cukrem. (wbijamy jajka do miseczki i umieszczamy ją nad gotującą się wodą tak by dno nie dotykało wrzątku). Gdy będą już gęste zdejmujemy z ognia i studzimy. Następnie jajka dodajemy do masła cały czas miksując. Na koniec dodajemy likier i pokruszona chałwę. Dokładnie wymieszać.


Składniki na poncz:
100ml likieru kawowego
100ml mocnej herbaty

Wymieszać i naponczować dokładnie blaty tortowe


do przełożenia:
240g konfitury wiśniowej
1 łyżka kakao

Konfiturę podgrzać z 1 łyżką kakao. Jeśli konfitura jest wyjątkowo rzadka można dodać 1 łyżeczkę żelatyny wcześniej namoczoną w minimalnej ilości wrzątku. Wymieszać całość i wystudzić. Podzielić na pół.

Blaty tortowe naponczować.Na pierwszy blat ciasta wykładamy połowę czeko-wiśni, wyrównujemy i przykrywamy troszkę mniej niż połową kremu. Wyrównujemy i kładziemy kolejny blat, smarujemy czeko-wiśnią i znów masa. Przykrywamy ostatnim krążkiem. Wierzch i boki smarujemy pozostałym kremem. Wstawiamy do lodówki do schłodzenia.


Składniki na bezę szwajcarską:
4 duże białka
200g cukru
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego


W kąpieli wodnej umieszczamy białka, cukier i ekstrakt. Mieszamy rózgą cały czas do momentu rozpuszczenia pilnując by cukier nie osadzał się na ściankach miseczki.
Gdy cukier jest już całkowicie rozpuszczony zdejmujemy z ognia i miksujemy na najwyższych obrotach 8-9 minut. Przez ten czas białka powinny wystygnąć i zgęstnieć. Mają być bardzo sztywne i błyszczące.

Tort wykładamy na paterę. Dól zabezpieczamy papierem do pieczenia podkładając go dookoła tak, by piana bezowa nie ubrudziła nam patery. Później łatwo wyjmiemy kawałki papieru.
Większością białek smarujemy boki i wierzch tortu. Pozostałą pianę wykładamy rękami w taki sposób by palcami formować coś na kształt ostrych kolców. Powinny być dookoła tortu. Gdy jest już gotowy, palnikiem spożywczym przypalamy dookoła końce białek w zadowalający sposób.
Smacznego :)





 
 
 
 

25 kwietnia 2013

Ciasto toffi na miodowych blatach - krówka II




Idealna porcja słodyczy do popołudniowej kawy. Pyszne nieskomplikowane ciasto. Blaty miodowe przełożone kremem z bitej śmietany. Wierzch cudownie słodki i chrupiący za przyczyna karmelu i orzechów włoskich. Czyż może być lepsze zestawienie w jednym kawałku ciasta? Przepis znaleziony na stronie Takie tam moje pomysły - Polecam baaardzo :) 


Składniki na ciasto:
500g mąki pszennej
2 łyżki cukru pudru
150g miodu
125g margaryny lub masła
2 jajka
1 łyżeczka sody oczyszczonej

Wszystkie składniki bardzo dokładnie wyrobić np. przy pomocy malaksera. Ciasto podzielić na dwie części. Blaszkę 24x36 natłuścić i wysypać kaszą manną lub wyłożyć papierem. Ciastem dokładnie wylepić dno. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 15 minut w temp 180-190 stopni. Identycznie upiec drugą część ciasta. Wystudzić.


Składniki na krem:
700g śmietany kremówki 36%
4 łyżeczki żelatyny
1/3 szkl gorącej wody do rozpuszczenia żelatyny
2 płaskie łyżki cukru pudru

ponadto:
400-500g masy kajmakowej
100g posiekanych orzechów włoskich


Śmietanę ubić na sztywno pod koniec dodając cukier. Żelatynę dokładnie rozpuścić w gorącej wodzie i wystudzić. Wmieszać do kremówki i chwilę miksować. 

Na pierwszy upieczony blat ciasta wyłożyć krem i wyrównać, przykryć drugim blatem. Wierzch posmarować masą kajmakową i posypać siekanymi orzechami.
Ciasto musi leżakować 24 godziny, aby zmiękło. Najlepiej smakuje na drugi-trzeci dzień.
Smacznego :)


 
 
 

24 kwietnia 2013

Mini serniczki brzoskwiniowo-cytrynowe z adwokatem i kiwi curd




Miałam w lodówce nadprogramowy ser i nie bardzo wiedziałam co chcę z niego zrobić... Chodziły mi po głowie pasty serowe, ale ostatecznie padło na mini serniczki. Wymarzyłam sobie że będą żółto-zielone więc kupiłam mango - jako, że taki właśnie miał być ten serniczek pierwotnie.....Potem na Facebooku  ostatecznie przegłosowany został inny smak....a w zasadzie każdy dowolny poza mango ;) Padło na brzoskwinie - one pierwsze przyszły mi do głowy. Nie miałam pojęcia co mi wyjdzie. Powrzucałam co miałam i modliłam się przed piekarnikiem by nie było za rzadkie i coś z tego wyszło.... Wyszło pysznie.... Idealny, mega kremowy mus sernikowy z lekko kwaskowym smakiem i kawałkami brzoskwiń, a całość przełamana musem z kiwi. I było żółto-zielone jak chciałam :) Polecam Wam baaardzo :)


Składniki na ok. 18 szt:
500g białego sera zmielonego trzykrotnie
3 jajka
1 żółtko
50ml śmietany kremówki 36%
1 łyżka cukru waniliowego (klik)
2 łyżki cukru
2 kopiate łyżki adwokata (klik)
3 łyżki soku z cytryny
1 budyń waniliowy*
1 puszka brzoskwiń

ponadto:
kiwi curd (klik)
1 kiwi do dekoracji


Brzoskwinie odsączyć. Odłożyć trzy połówki i pokroić je w kostkę. Resztę brzoskwiń dokładnie zmiksować na pulpę. Dodać pozostałe składniki i lekko zmiksować. Na koniec dodać pokrojone w kostkę brzoskwinie i lekko wymieszać. Do formy muffinkowej powsadzać papilotki i wlać masę serową. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 25 minut w temp 150-160 stopni. Po tym czasie wyjąć i wystudzić (najlepiej przez noc w lodówce). Następnego dnia wierzch każdego serniczka udekorować kopiatą łyżeczką kiwi curd i plasterkiem świeżego kiwi.

* Sernik można przygotować również w tortownicy 20-22cm ale należy wydłużyć czas pieczenia do ok 45 minut. Można również dać mniej proszku budyniowego (1 kopiatą łyżkę) wówczas otrzymamy serowy mus, ale należy go podawać tylko w papilotkach muffinkowych, bowiem jako sernik byłby zbyt rzadki. Smacznego :)


 
 
 

23 kwietnia 2013

Ciasto na soczku kubusiowym




Nie miałam pojęcia, że to ciasto jest takie popularne. Jadłam go jakiś czas temu u koleżanki pierwszy raz w takiej właśnie wersji. Ona z kolei przepis znalazła na blogu Gotuje bo lubię. Gdy wrzuciłam temat na Facebooku okazało się że to ciasto funkcjonuje także pod nazwą Shrek, ale wówczas sok kubusiowy zastępujemy zielonym i galaretki pomarańczowe zamieniamy na np. agrestowe. 
Ciasto wychodzi leciuteńkie, delikatne i bardzo smaczne. Zapewniam że posmakuje nie tylko najmłodszym miłośnikom soczków. Polecam baaardzo :)


Składniki na biszkopt:
3 jajka
3/4 szkl cukru
1,5 łyżeczki octu
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 szkl mąki pszennej
1/3 szkl mąki ziemniaczanej

Białka ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier i ocet a następnie kolejno żółtka. Mąki przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodać do masy i dokłądnie wymieszać uważając by piana nie opadła. Blaszkę* (24x36) wyłożyć papierem do pieczenia (!) Wylać ciasto i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok 25 minut w temp 180 stopni (do suchego patyczka). Upieczony biszkopt wystudzić.


Składniki na masę kubusiową:
1 litr soku marchewkowo-pomarańczowego typu Kubuś
3 budynie waniliowe bez cukru
6 łyżek cukru
200g miękkiego masła


Z soku odlewamy ok. 1/2 szk. Resztę zagotowujemy. W odlanej części soku rozmieszać dokładnie budynie i cukier. Na gotujący się sok wlać rozrobione proszki budyniowe i stale mieszając ugotować jak tradycyjny budyń. Powinien być gładki i bez grudek. Ugotowany zdjąć z ognia i przykryć folią. Odstawić do wystygnięcia.
Masło dokładnie utrzeć, następnie nie przerywając miksowania dodawać partiami budyń kubusiowy. Utrzeć na gładko. Wyłożyć na wystudzony biszkopt, wyrównać i wstawić do lodówki celem stężenia.


Składniki na masę śmietanową:
500ml śmietany kremówki 36%
5 łyżek cukru pudru
500g serka homogenizowanego waniliowego
1 galaretka pomarańczowa

ponadto:
2 galaretki pomarańczowe na wierzch do polania


Galaretkę rozpuścić w 250ml wrzątku i odstawić do wystudzenia.. Śmietanę ubijamy na sztywno, pod koniec dodajemy cukier i nadal miksujemy. Następnie dodajemy partiami serek homo a na koniec wystudzona galaretkę. Dokładnie miksujemy. Masę śmietanową wykładamy na dokładnie wystudzoną masę kubusiową i wyrównujemy. Odstawiamy do stężenia. Na wierzch ciasta wylewamy galaretki pomarańczowe rozpuszczone w 800ml wrzątku. Ciasto przechowujemy w lodówce.

*UWAGA: potrzebna będzie wysoka blaszka. W standardowej wierzch śmietanowej masy sięga dokładnie górnej krawędzi blachy. Jeśli mamy blaszkę o standardowej wysokości warto podnieść brzegi np grubą folią aluminiową (ja tak zrobiłam). Wcisnąć ją dookoła i docisnąć masą śmietanową dokładnie. Galaretkę wlewać gdy już zacznie tężeć. Smacznego :)


 
 
 

22 kwietnia 2013

Ciasto z jogurtów greckich z konfiturą porzeczkową




Pyszne leciuteńkie ciasto na bazie jogurtów greckich. Podobne pojawiło się na blogu tutaj (klik).  Dzisiejsza propozycja jest lżejsza. Ma mniej budyniu, a śmietana zastąpiona jest jogurtem greckim. Lekko kwaskowy porzeczkowy spód i delikatny smaczek kokosu. Dla mnie bomba. Bardzo, bardzo nam smakowało.
Przepis znalazłam na stronie Takie tam moje pomysły. Polecam Wam baaaardzo.


Składniki na ciasto:
3 szkl mąki pszennej
250g margaryny
5 żółtek
3 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli


Wszystkie składniki bardzo dokładnie wyrobić najlepiej przy pomocy malaksera. Ciasto podzielić na dwie części, wsadzić do woreczków i umieścić w zamrażalce na godzinę lub na kilka godzin w lodówce.


Składniki na masę jogurtową:
1200g jogurtów greckich
200g wiórków kokosowych (jak najdrobniejszych)
1 łyżka budyniu waniliowego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
5 białek
3/4 szkl cukru
2 łyżeczki octu winnego lub soku z cytryny

ponadto:
słoiczek dżemu z czarnej porzeczki (można zastąpić powidłami lub posypać kakao)


Jogurty zmiksować z wiórkami, budyniem i ekstraktem. Białka ubić na sztywno z cukrem, pod koniec ubijania dodać ocet. Dodać do jogurtów i dokładnie wymieszać.

Ciasto wyjąc z zamrażalki. Blaszkę 24x36cm wyłożyć papierem do pieczenia. Pierwszą część ciasta zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Lekko docisnąć. Rozsmarować dżem porzeczkowy i wylać masę jogurtową. Na wierzch zetrzeć drugą część ciasta. 
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 1 godzinę w temp. 180 stopni
Smacznego :)



 
 
 

Produkty kuchni japońskiej z Kuchnie Świata





Kuchnia japońska - jakże egzotyczna. W naszym menu póki co znalazło sie jedynie sushi, ale myślę że to tylko kwestia czasy jak sięgnę głębiej.
Jemy je od stosunkowo niedawna, bo zaledwie od kilku lat i raczej z reguły sięgamy po najbardziej klasyczne: sushi - maki, przygotowywane za to w wielu wersjach smakowych: warzywne, z rybą,  z avocado czy paluszkami surimi. Powolutku małymi kroczkami zaczynają się przekonywać do niego także moje dzieci. Na blogu pisałam już o sushi i o podstawach w jego przygotowaniu (klik).
Każdy ma swoje ulubione smaki po które sięga chętnie i swoje ulubione produkty.


Sos sojowy Kikkoman
Mój ulubiony. Naturalnie warzony według tradycyjnej receptury z czterech składników: soi, pszenicy, wody i soli, bez dodatku syntetycznych aromatów i barwników. Towarzyszy mi w kuchni od dawna. Idealny nie tylko do sushi, ale także jako składnik wielu marynat do mięs. Karczek na grilla (klik) z użyciem tego sosu wychodzi idealny. Ten sos ma smak i nie jest to tylko sól i zabarwiona woda jak w przypadku innych.

 
Imbir różowy marynowany Sushi Gari w zalewie słodko - octowej. 
Idealny do przegryzania pomiędzy kęsami sushi w celu oczyszczenia kubków smakowych. Imbir różowy barwiony w naturalny sposób jest z reguły słodszy od tradycyjnego białego. Dla mnie idealny i bardzo przeze mnie lubiany.


Zaprawa do ryżu Seasoned Vinegar for sushi
Szczerze mówiąc mnie nie zachwyciła. Osobiście wolę samodzielnie przygotowaną zaprawę na bazie octu ryżowego, soli i cukru, ale jeśli ktoś nie chce się bawić w dodatkowe przygotowywanie zaprawy to takie rozwiązanie powinno go zadowolić. Ponadto zaprawa może stanowić bazę do sosów sałatkowych. Wystarczy dodać oliwę i dressing gotowy


Makaron bezglutenowy Schar
Kształt klasyczne świderki - to produkt którego byłam szczególnie ciekawa. Idealny dla osób będących na diecie bezglutenowej
Makaron po ugotowaniu zachowuje idealny kształt, jest sprężysty i nie rozpada się podczas gotowania. W smaku identyczny z makaronem tradycyjnym. U mnie idealnie sprawdził się w towarzystwie słodkiej śmietanki, cukru i borówek.
















Po te jak i inne produkty zapraszam na stronę:

 


19 kwietnia 2013

Kiwi curd




Był już orange curd i lemon curd.... Dlaczego nie pójść dalej i nie spróbować nowych smaków? Postanowiłam z kiwi pokombinować i powiem Wam że bardzo fajnie wyszło :) Kiwi curd idealnie sprawdzi się jako dodatek do wypieków, do sernika lub najnormalniej w świecie do podjadania łyżeczką ;) Polecam :)


Składniki:
4 jajka w temp. pokojowej
2 żółtka
150g cukru (ja miałam bardzo kwaśne kiwi - można spróbować dać 140g przy mocno dojrzałych)
350g kiwi (ok 6 sztuk)
4 łyżki soku z cytryny
130g masła

Kiwi obrać i zmiksować. Leciuteńko (!) odlać minimalną ilość soku przekładając na sito. Natychmiast z powrotem przełożyć pulpę do miseczki. Cukier, jajka, żółtka i sok z cytryny dokładnie roztrzepać. Podgrzewać w rondelku na małym ogniu mieszając cały czas rózgą. Praktycznie od razu można dodać zmiksowane kiwi. Podgrzewać do momentu aż cały krem zgęstnieje i zacznie bulgotać. Dodać masło do momentu rozpuszczenia. Zdjąć z ognia i wystudzić. Przelać do wyparzonego słoika i przechowywać w lodówce.
Smacznego :)