Pyszny słodko - słony. Idealny... W takiej wersji pojawił się u nas pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni... Przepis znaleziony tutaj (klik). Polecam i to baaaaardzo.
Składniki:
4 małe filety łososia ze skórą (ok 450g)
1/2 szkl. cukru
2,5 płaskiej łyżki soli
pieprz świeżo zmielony
oliwa
Piekarnik rozgrzać do 230 stopni. Sól wymieszać dokładnie z cukrem i pieprzem, a w mieszance obtoczyć łososia z każdej strony i z boków. Oliwę rozgrzać na średnim ogniu na patelni teflonowej (!). Łososia ułożyć skórą do spodu i smażyć 5 minut, następnie delikatnie odwrócić na drugą stronę i smażyć 3 minuty. Następnie każdy z boków smażyć 2-3 minuty. Może się wydawać że cukier się przypala ale tak ma być ;) Do żaroodpornego naczynia lub rondla szybko przełożyć łososia (skórą do spodu) i przelać zawartość patelni. Łososia posypać jeszcze mieszanką cukru i soli. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 7-10 minut. Po wyjęciu leciutko przestudzić. Każdy filecik przełożyć na bok i podważając delikatnie nożem lub widelcem zdjąć skórkę. Powinna idealnie odejść. Łososia delikatnie przełożyć na sałatę i podawać. Smacznego :)
uwielbiam łososia w każdej postaci, ale w takiej jeszcze u mnie nie gościł. ;)
OdpowiedzUsuńOjej, jakie pyszne i jak mi ślinka cieknieeee!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
kozafit.blogspot.com
zapraszam
Tak jak ja uwielbiam łososie to nigdy jeszcze nie jadłam w takim połączeniu ;o Wiem co już niedługo zagości na moim stole :)
OdpowiedzUsuńWyglada oblednie! Akurat do lososia odrobina slodyczy pasuje (patrz: gravlax z lekko miodowym sosem tudziez marynata teriyaki), wiec chetnie bym zjadla taka wersje!
OdpowiedzUsuńNo ja jeszcze takiego cuda nie jadłam…………
OdpowiedzUsuńhttp://bit.ly/pakietmedyczny