Niedawno na facebooku pokazywałam Wam kiełbaskę jaką wędzi mój tata. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać o wyższości takiej domowej wędliny nad ta kupowaną.... Tutaj mamy zdecydowana pewność że wiemy co jemy. Poza tym domowa wędlina jest o niebo lepsza ..... Dawniej, gdy byłam jeszcze dzieckiem pamiętam jak się jeździło na wieś właśnie na świniobicie..... Wujkowie i ciocie miały robotę, a my z kuzynami troszkę im przeszkadzaliśmy :) Do późna w nocy starszyzna pracowała, a potem wracało się do miasta samochodami wypełnionymi po sufit zarówno mięsiwem wszelakim jak i fantastycznym zapachem.... To były czasy..... I śmietanę w słoikach babcia zawsze dała i mleko....Dzisiaj już babci nie ma, na wieś już się nie jeździ ale sentyment pozostał....
Dzisiaj mój tata dzieli się z Wami przepisem na przepyszną kiełbaskę. Wędzarnia póki co "robocza" na działce, ale zdaje egzamin świetnie. Nowa jest już w fazie projektu ;) Jeśli macie możliwość własnoręcznie zrobić i uwędzić kiełbasę to polecam Wam baaaaardzo gorąco ten przepis :)
Składniki:
Mięso:
3 kg łącznie (szynka, karczek, łopatka)
1 kg łącznie (wołowina miękka, udziec lub filet z indyka)
1 kg łącznie (boczek, twarda słonina)
3 kg łącznie (szynka, karczek, łopatka)
1 kg łącznie (wołowina miękka, udziec lub filet z indyka)
1 kg łącznie (boczek, twarda słonina)
Przyprawy:
750 ml wody - koniecznie zimnej!
30 g soli peklowej
30 g soli kuchennej
12 g pieprzu
1,5 g papryki ostrej
1,5 g ziela angielskiego
1,5 g jałowca
3 średniej wielkości ząbki czosnku
Dobre efekty przynosi (jeśli ktoś lubi) dodanie 4 g cukru i ok. 3 g mielonego majeranku.
750 ml wody - koniecznie zimnej!
30 g soli peklowej
30 g soli kuchennej
12 g pieprzu
1,5 g papryki ostrej
1,5 g ziela angielskiego
1,5 g jałowca
3 średniej wielkości ząbki czosnku
Dobre efekty przynosi (jeśli ktoś lubi) dodanie 4 g cukru i ok. 3 g mielonego majeranku.
Z przygotowanego mięsa, usunąć wszystkie ścięgna i błony.
Mięso wieprzowe i indycze, przepuszczamy przez maszynkę z sitkiem o oczkach 8mm.
Słoninę, boczek oraz wołowinę przez sitko o oczkach 3-4 mm.
Mieszamy masę mięsną z solą, oraz pozostałymi przyprawami ( zmielonymi razem: pieprzem, papryką, zielem angielskim, jałowcem) oraz czosnkiem przeciśniętym na prasce i wyrabiamy ją na jednorodną masę przez co najmniej pół godziny.
W trakcie wyrabiania dodajemy stopniowo 750 ml koniecznie zimnej wody lub bulionu.
Otrzymaną masę wkładamy do naczynia kamiennego lub plastikowego i przechowujemy w temperaturze pokojowej przez kilka godzin.
Mięso wieprzowe i indycze, przepuszczamy przez maszynkę z sitkiem o oczkach 8mm.
Słoninę, boczek oraz wołowinę przez sitko o oczkach 3-4 mm.
Mieszamy masę mięsną z solą, oraz pozostałymi przyprawami ( zmielonymi razem: pieprzem, papryką, zielem angielskim, jałowcem) oraz czosnkiem przeciśniętym na prasce i wyrabiamy ją na jednorodną masę przez co najmniej pół godziny.
W trakcie wyrabiania dodajemy stopniowo 750 ml koniecznie zimnej wody lub bulionu.
Otrzymaną masę wkładamy do naczynia kamiennego lub plastikowego i przechowujemy w temperaturze pokojowej przez kilka godzin.
Następnie mieszamy jeszcze trochę, napełniamy jelita i nakładamy na kije.
Kolejnym ważnym etapem jest suszenie w przewiewnym i chłodnym miejscu przez
ok. 1-2 godz.
Kolejnym ważnym etapem jest suszenie w przewiewnym i chłodnym miejscu przez
ok. 1-2 godz.
Tak przygotowaną kiełbasę wkładamy do nagrzanej wcześniej wędzarni.
Wędzenie rozpoczynamy dymem o temperaturze 50 - 80°C, (stopniowo ją zwiększając)
i wędzimy przy użyciu drewna lub trocin z okorowanych drzew twardych (dąb, buk, grab)
lub drzew owocowych.
Wędzić w temp. 90 - 11O °C, do osiągnięcia brązowej barwy batonów (zwykle 2,5 - 3 godz.)
Po wyjęciu z wędzarni, (aby soczek rozmieścił się nam równomiernie) kiełbasę układamy
na tacy poziomo do momentu całkowitego wystygnięcia.
Wędzenie rozpoczynamy dymem o temperaturze 50 - 80°C, (stopniowo ją zwiększając)
i wędzimy przy użyciu drewna lub trocin z okorowanych drzew twardych (dąb, buk, grab)
lub drzew owocowych.
Wędzić w temp. 90 - 11O °C, do osiągnięcia brązowej barwy batonów (zwykle 2,5 - 3 godz.)
Po wyjęciu z wędzarni, (aby soczek rozmieścił się nam równomiernie) kiełbasę układamy
na tacy poziomo do momentu całkowitego wystygnięcia.
Smacznego :)
Uwagi praktyczne:
Z powyższych składników otrzymamy ok. 4 litrów masy mięsnej.
Stosując jelita o średnicy 28-32 mm, w 1 mb jelita zdołamy umieścić ok. 0,79 litra masy mięsnej, to jest ok. 0,92 kg.
Do podanej ilości masy mięsnej potrzeba ok. 6,5 mb jelit o średnicy 28-32 mm.
Współczynnik masy gotowego wyrobu (kiełbasy) do / masy mięsnej wynosi ok. 0,87.
o rany, ależ mi zapachniało taką kiełbasą. Dobrze, że jeszcze pamiętam jej smak z dawnych lat. Przepis na wszelki wypadek zapisałam sobie, chociaż nie ma u mnie wędzarki. Ale może kiedyś, szanowny małżonek, typowy mięsożerca, zbuduje nam wędzarkę :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne:) zazdroszczę własnej wędzarni:) uwielbiam własne wyroby:)
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś mi smaka. Już nie mogę się doczekać świąt, jade do rodziców, a tam będą właśnie wędzonki z domową ćwikłą. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZawsze zazdroszczę wszystkim, którzy mają dostęp do własnej wędzarni, lub mają szczęście posiadać taką "w rodzinie", te wędliny zawsze mają taki niepowtarzalny aromat..
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi czasy dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńTakie saki robił mój tata.
uwielbiam domowe kiełbasy
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę... :(
OdpowiedzUsuńWypróbowałam! Wyszła niesamowita. Dziękuję Ci bardzo, za ten przepis. Mój tata robi niemal identyczną, ale "na oko". Teraz nareszcie mam dokładne proporcje :)Poleciłam nawet twój przepis na swoim blogu!
OdpowiedzUsuńo rany!!!! Bardzo się cieszę :) Zaraz pędzę powiedzieć tacie :) Pewnie ucieszy się jeszcze bardziej :)
UsuńPozdrawiam :)
Namawiam tatę żeby mi zbudował wędzarkę - obiecał, że w lecie pomyśli :-) a kiełbasa wygląda bosko!!!
OdpowiedzUsuńPiękne wyroby, podziwiam Tatę za determinację w walce z byle jaką masową produkcją.
OdpowiedzUsuńMięsko na kiełbaską zbyt cienko zmielone. Powinny wyróżniać się składniki.
OdpowiedzUsuńKiełbasa z koloru OK!! Ale jeśli chodzi o zawartość jej patrząc na foto to mięso jest jak mielone. Brak odcięć tłustego i miesa. Zła receptura mielenia.
OdpowiedzUsuńNie wszyscy lubią mieć kawałki słoniny między zębami !
OdpowiedzUsuńKorzystałem z przepisu jak dla mnie rewelka.
OdpowiedzUsuńSuper przepis pojutrze robimy.
OdpowiedzUsuńNo to masa gotowa. Wieczorkiem nadziewanie do flakas jutro wedzenie
OdpowiedzUsuńWyborna!!! mniam.
OdpowiedzUsuńJednak szynkę pokroiłem drobno , wołowinę i indyka zmieliłem na większych oczkach i nie ma takiej zmielonej masy. Kiełbacha paluszki lizać.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Pozdrawiam :)
UsuńJak długo ma się peklować mięso ?.
OdpowiedzUsuńkilka godzin, a następnie suszymy przed wędzeniem 1-2 godziny.
Usuńkochana moja wpadłam tutaj przez zupełny przypadek, szukałam dobrego przepisu na kiełbaskę :) i znalazłam coś zupełnie innego :) znalazłam "przepis" na zbudowanie szybkiego wędzoka :):):):)
OdpowiedzUsuńMasz tutaj zaczarowany świat i mam nadzieję spenetrować Twojego bloga na maksa :):):) Oj dużo czasu tutaj spędzę. Przy okazji wszystkiego najlepszego :) :) Czekam na dalsze przepisy wędzakowe :) i nie tylko
Bardzo Ci dziękuję :) Witam Cię serdecznie i rozgość się :) Tobie również najserdeczniejsze życzenia :D
Usuńmam pytanie czy parzysz kiełbase bo nie ma tu nic o tym napisane
OdpowiedzUsuńwędzonej się nie parzy
UsuńNiektóre się parzy.
UsuńKielbasy wędzone dzielimy na:
-wędzone surowe (np. polska surowa)
-wedzone parzone
-wędzone pieczone (Twoją można zaliczyć do tej grupy)
pozdrawiam
to w takim razie mięso będzie surowe
OdpowiedzUsuńbędzie wędzone. To jest kiełbasa wędzona a nie parzona
UsuńJESTES WIELKA !!!...Takiego bloga szukałam , mam tu wszystko a, wlasnie maz robi wedzarnie :)
OdpowiedzUsuńMowi ze wie jak , ale będę mu podpowiadac ,a przynajmniej sprawdzać wedle Twoich wskazówek . Bardzo dziekuje :) pozdrawiam serdecznie:)
:) szalenie mi miło :) Trzymam kciuki :)
UsuńWitam serdecznie. Już drugi raz robie kiełbasę na bazie Twojego przepisu. Bardzo Ci dziękuje za zamieszczenie go. Pozdrawiam:-):-):-)
OdpowiedzUsuńMieszkam w Holandii. Podczas kwietniowego urlopu w Polsce postanowilem wykorzystac przepis Twojego taty. Od kilku lat wedze, ale tylko gotowe produkty. Nigdy nie odwazylem sie zrobic sam kielbasy, bo wydawalo mi sie to zbyt trudne. Tym razem postanowilem to sprawdzic. Wszystko wedlug przepisu, zajeło mi to dobre popołudnie z wedzeniem 4 godzinki na drewnie olchowym i wisniowym. Na poczatku probując surowe mieso, myslalem ze bedzie jak jałowcowa (wydawalo mi sie zbyty duzo jałowca), ale po uwedzeniu rozeszlo sie. :) Kielbasa wyszla przepyszna. Wszyscy z rodziny sie nią zachwycali. Mniam mniam. Dzieki i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się cieszę :) A jeszcze bardziej cieszy się mój tata :) Pracował nad tym przepisem dosyć długo i wypracował go metodą prób i błędów ;) Tym bardziej mi miło że służy on innym i podobnie jak naszą rodzinkę innych zachwyca :) Dziękuję Ci za te słowa również w imieniu taty :) Pozdrawiam :)
UsuńCzy nie za dużo wody tata daje?
OdpowiedzUsuńZrobiłem wędzarkę z polnego kamienia i gorączkowo szukam dobrych przepisów, a kiełbasę z czosnkiem - UWIELBIAM ! mam nadzieję, że przepis się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńjest super, bardzo dobry przepis, ja kocham czosnek kazdej postaci, kielbakse tez kocham:) a dla leniuchow polecam nie tak dawnmo odkryta przeze mnie kielbase bez E od kani, na prawde sie wyroznia
OdpowiedzUsuńZapraszamy Panie na pyszna kiełbaskę ,pierwsza klasa:))
OdpowiedzUsuńPolecam sklep internetowy www.swiatwokolkuchni.pl , znajdziecie tam wszystko do domowego wyrobu serów i wędlin :)
OdpowiedzUsuńWypróbuje przepis! Pokładam w nim wielkie nadzieje😊 Mąż stawia wędzarnik,teraz tylko potrzeba mi proporcji na solankę do mięsa 😃 Ależ będzie uczta.😃
OdpowiedzUsuńWitam ciepło przygotowuje się do pierwszej kiełbaski w swoim życiu twój blog trafił w moje czułe oko :) co do grubości mielenia kiełbaski myślę że każdy widzi na zdjęciu przekrój kiełbaski więc może wedle siebie dobrać grubość sitka więc komentarze niektóre są chyba zbędne :) ja lubię grubomielona a inni domownicy drobne rzecz gustu :) a ja mam pytanie odnośnie jałowca czy jest konieczny? Czy można go pominąć? I czy jak dodam majeranek to nie będzie bardziej przypominała kiełbaski białej? Proszę o doradzanie :) pozdrawiam ciepło i gratuluję cudnego bloga :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że dopiero dzisiaj odpisuję... Gdzieś mi umknęło Twoje zapytanie... Jałowiec nadaje fajnego smaku. Oczywiście jak go pominiesz to kiełbasa tez wyjdzie, ale ciut inna ;) Tata dobierał smak przypraw metoda prób i błędów i dopracowywał ten przepis bardzo długo :) Majeranek raczej chyba nie ;)
UsuńDziękuję Ci za ciepłe słowa , pozdrawiam i raz jeszcze przepraszam za opóźnienie :)
Dziś robię masę (z małymi modyfikacjami, więcej czosnku, majeranku etc), noc na schnięcie, a jutro wędzenie. Nie mogę się doczekać, dam znać jak wyszło ...
OdpowiedzUsuńPrzepis sprawdziłem i jest super. Dodałem 2-3 kg dziczyzny... wyszła przepyszna. Rozdał większość żeby zebrać opinie ponieważ robiłem kielbase 1 raz. Wszystkie opinie bardzo pozytywne. Ciesze się i odrazę zakupiłem nabijarke do kielbas teraz będę bardziej profesjonalny i zaoszczedze czas. Ta na zdjęciach jest bardzo chuda moja była jeszcze bardziej. Palce lizać. Dzięki temu przepisowi bede robił kielbaske dla siebie ale też i znajomych, którzy już wstępnie zamówili 😊 wedzilem ok godz. W temp. 30 stopni i 3-4 godz w 80-100 stopni. Nie trzeba parzyć. ..a zapach....
OdpowiedzUsuńWitam małe pytanko czy można zrezygnowac z peklo soli? Pozdrawiam jutro wędze i spać nie moge ;-)
OdpowiedzUsuń:) Raczej nie.... Sól peklowa nadaje pięknego koloru. Tata daję ją zawsze . Ciekawa jestem efektu :) Pozdrawiam :)
UsuńWedzenie w takiej temperaturze to pieczenie a nie wedzenie,przekroj przypomina bardziej parowke niz kielbase, chude mieso powinno byc mielone lub krojone grubiej, slonina w kostke wtedy jest efekt seczkow w kielbasie, nadmiar przypraw nie daje dojsc do glosu prawdziwemu smakowi kielbasy, parzenie przy pieczeniu jest zbyteczne, takie moje uwagi
OdpowiedzUsuńMasz rację, wyszła parówa :). Wędzimy w temp. 55-60 stopni MAX i pół godziny przed końcem dopiekamy w 85-90 stopni
UsuńMam zamiar po raz pierwszy zrobić Kiełbasę. W jakiej temperaturze mam wędzić? Zaczynam od....przez ...h
OdpowiedzUsuńpo czym zwiększamy do ... przez ...h na koniec zwiększamy do....
Proszę o podpowiedź.
80-70 stopni 3 godz
OdpowiedzUsuńja tez robie ten przepis od pani ale grubo miele min 10 oczko i calkiem jest inna a robilem jak pani 6 i wychodził miał
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za przepis.
OdpowiedzUsuńKiełbasa smakuje rewelacyjnie.
z czego wykonana jest wędzarnia
OdpowiedzUsuńMoże niedługo uda mi się porobić takie domowe rarytasy. Na tą chwilę to cieszę się, że mogę delektować się wyrobami mięsnymi od Karol-Zakłady Mięsne. Oni to mają takie prawie jak swojskie wszystkie smaki. To chyba przez tą swoją tajemniczą recepturę :)
OdpowiedzUsuń