Chodził za mną od jakiegoś czasu tort czekoladowy.... Myślałam, że to rozchodzę ;) ale nie udało się :) Wypatrzyłam go już jakiś czas temu na blogu Kwestia Smaku i czekał tylko na swój czas :)
Zapraszam Was więc dzisiaj na obłędnie czekoladowy mocno wilgotny i mięsisty o konsystencji trufli tort czekoladowy z grubą warstwą polewy i lekkim aromatem likieru kawowego. Polecam zwłaszcza miłośnikom czekolady :)
Składniki:
350g gorzkiej lub deserowej czekolady
125 ml likieru kawowego kahlua lub np domowego (klik)
125 ml wody
30g kakao
250g masła
175g cukru
10 jajek
60g mąki pszennej
1 łyżeczka octu winnego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (niekoniecznie)
Do miseczki połamać czekoladę, dodać wodę, likier, kakao i masło oraz część cukru (ok 115g). Całość podgrzewać na parze do momentu uzyskania gładkiej jednolitej masy. Zdjąć z ognia i wystudzić.
Żółtka ubić na puszysty krem. Połączyć je delikatnie z wystudzoną masa czekoladową, dodać przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Delikatnie wymieszać.
Białka ubić na sztywno z pozostałym cukrem (60g). Pod koniec ubijania dodać ocet i jeszcze chwile miksować.
Połowę piany wymieszać z masą czekoladową dodać drugą połowę i wymieszać ponownie.
Ciasto przelać do natłuszczonej i wysypanej kaszą manną formy (średnica 25 cm lub w kształcie serca o pojemności ok 2,5 litra).
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 75 minut w temp 160-170 stopni. (Ciasto wyrośnie a następnie lekko opadnie - nie należy się tym przejmować)
Po upieczeniu i wystudzeniu wyjmujemy z formy i układamy "do góry dnem" na paterze.
Przygotowujemy polewę.
Składniki na polewę:
200g gorzkiej czekolady
125 ml śmietany kremówki 30%
60 ml likieru kawowego kahlua
ponadto:
konfitura wiśniowa
bita śmietana
ewentualnie lody waniliowe
Czekoladę połamać na kawałki. Wrzucić do rondelka. Dodać kremówkę i likier. Podgrzewać na małym ogniu cały czas mieszając do gładkości (nie zagotować!). Lekko przestudzoną polewą polać wierzch i boki ciasta (można dodatkowo posypać wiórkami czekolady). Wstawić do lodówki na całą noc.
Podawać z konfitura wiśniowa i bitą śmietaną lub lodami waniliowymi.
Ciasto najlepiej smakuje na drugi-trzeci dzień :)
Smacznego :)
boski tort!
OdpowiedzUsuńale pysznie wygląda! Wprawdzie wczoraj było święto czekolady ale z takim tortem można je obchodzić w każdy dzień roku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ale on wygląda! Jak na jakiś konkurs piękności, jest cudowny!
OdpowiedzUsuńPiękny jest. Co prawda akurat mnie czekolada nie kręci, ale wygląda zachwycająco.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten krem czekoladowy, chętnie skusiłabym się na kawałek ;)
OdpowiedzUsuńczarna rozkosz!
OdpowiedzUsuńojej, tak mi w brzuchu burczy na widok tych zdjęć :-)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy nam gotujesz. Nominuję cię do Versatile Blogger Award.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuje serdecznie za nominację :)
UsuńCiężki czekoladowy torcik. Musi być pyszny! :)
OdpowiedzUsuńprześliczne jest to czekoladowe serce
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale!! Tak czułam, że truflowy:) Ale się zgrałyśmy z tymi czekoladowymi pysznościami:)
OdpowiedzUsuńA ja nie umiem tak zeskrobać czekolady:(
Asiu ja robię to na trzy sposoby:
Usuń1. Jeśli chcę drobne wiórki to kroję czekoladę obierakiem do jarzyn ;)
2. Jeśli średniej wielkości to czekoladę (w temp. pokojowej)leżącą na płasko na blacie ścinam po powierzchni (tej gładkiej) ostrym nożem (nóż prowadzę płasko ostrzem)
3. Jeśli chcę duże wiórki to rozpuszczam czekoladę, rozzmarowuję ja cieniutko na metalowym, gładkim podłożu (u mnie taca) i gdy stężeje ścicnam nożem ;)
W takim razie będę musiała poćwiczyć:)
UsuńDziękuję za instrukcje:)
ale czekoladowy... będzie mi się śnił po nocach ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny i pyszny! musi smakować cudownie:)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny! Innej opcji nie ma!!!
OdpowiedzUsuńAleż piękny! Muszę kiedys zrobić ten truflowy. Musi być obłędny w smaku.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Cudny! Aż mi ślinka pociekła ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym Cię poinformować, że zostałaś przeze mnie nominowana to The Versatile Blogger Award. Po więcej informacji zapraszam tutaj: http://oliwkawczekoladzie.blogspot.com/2012/09/ja-tez-ja-tez-d.html
Pozdrawiam!
dziękuję serdecznie :)
Usuńale cudo, musi być bardzo smaczny
OdpowiedzUsuńOjej, toż to idealny tort dla mnie! ;) Poproszę kawałek... Albo dwa... :)
OdpowiedzUsuńA więc trafiłam do raju :D
OdpowiedzUsuńabosolutnie boski! aż ślinka cieknie na jego widok
OdpowiedzUsuńPrawdziwe dzieło sztuki, a czekolada na wierzchu naprawdę wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńczym można zastąpić likier?
OdpowiedzUsuńmożna dodać odrobinę rumu, brandy lub innego alkoholu. Pozdrawiam :) Można też ewentualnie dodać advocata i odrobinę kakao ;) Pozdrawiam :)
UsuńWygląda świetnie, a dotego ma pewną, wążną dietetyczną cechę... :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.udietetykow.pl/jak-wzbogacic-diete-w-magnez/
O kurczę, jaki tort! Niedługo mam urodziny, więc jeśli pozwolisz, wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuńw piątek szykuję tort dla mojego chłopaka. jednak wolałabym nie dodawać żadnego alkoholu lub co najwyżej likier orzechowy. jaką konsystencję powinien mieć ten likier- bardziej wodnistą czy kremową?:) z góry dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńmoże być wodnista :)
Usuńwspaniały torcik!
OdpowiedzUsuń