Chodziły za mną odkąd zobaczyłam je w Ziołowym Zakątku. Potem jeszcze kuzynka opowiadała o smaku różanych lodów, że to jedne z najlepszych jakie jadali na wakacjach... Musiałam zrobić, ale oczywiście po swojemu ;) Wyszły fantastyczne! Z delikatnym aromatem i smakiem róży o pięknym kolorze. Polecam Wam baaaardzo :)
5 żółtek
2 łyżki cukru
400g mleka skondensowanego słodzonego
400 ml śmietany kremówki 36%
120g płatków róż (zmiksować blenderem - maja być maleńkie kawałeczki)
250 ml mleka 3,2%
Jajka dokładnie umyć i sparzyć wrzątkiem. Żółtka ubić z cukrem na parze na gęstą puszystą masę. Zdjąć z ognia , dodać powoli mleko skondensowane cały czas miksując a następnie ubitą śmietanę kremówkę i mleko. Na koniec delikatnie wmieszać zmiksowane płatki. Wstawić do lodówki i dobrze schłodzić. Następnie przełożyć do maszyny do lodów i dalej postępować wg instrukcji.
Można też przelać do pojemnika i od razu zamrażać. Należy tylko pamiętać by od czasu do czasu je mocno przemieszać lub przemiksować by się nie wytworzyły kryształki lodu i by nie skamieniały. Smacznego :)
ojej, w życiu bym ich nie odmówiła!
OdpowiedzUsuńlody różane, czysta rozkosz w upalne dni.
Wyobrażam sobie ich smak! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, crispybiscuits.blogspot.com
Coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co różane...
Te lody muszą być pyszne :)
Cudowne, pachnące lody!:)
OdpowiedzUsuńcudowne lody, cudowny usmiech;)
OdpowiedzUsuńMuszą smakować cudnie!
OdpowiedzUsuń