Odkąd pamiętam zawsze w domu miałam słoiczek lub dwa konfitury różanej... Obdarowywały mnie nią serdeczne osoby, no bo jakże to chociażby pączki bez róży.... Zawsze była, ale nigdy do tej pory nie robiłam jej samodzielnie. Od dzisiaj wiem że już na stałe wejdzie do mojej listy przetworów obowiązkowych. Przepis dostałam od mojej znajomej tutaj (klik) .Gabrysiu jeszcze raz dziękuję Ci serdecznie :* , a Wam gorąco polecam :)
Składniki (na jeden słoiczek wielkości przecieru)
1 szkl mocno ubitych i ugniecionych płatków róży*
1 szkl cukru
1/2 kieliszka wódki
sposób 1:
do makutry dajemy płatki, zasypujemy cukrem i dolewamy wódkę. Drewnianą pałką ucieramy do momentu aż cukier się rozetrze a całość nabierze konsystencji konfitury. Przekładać do wyparzonych słoiczków, zakręcić wyparzonymi i suchymi zakrętkami. Nie wymaga pasteryzowania z uwagi na dużą ilość cukru
sposób 2:
Ja robiłam to w thermomixie (ale na gazie z garnkiem z grubym dnem też myślę można - podgrzewać juz utarte do momentu rozpuszczenia się cukru ok 8 minut). Wstępnie utarte w makutrze płatki róży przełożyć do thermomixa, nałożyć motylek, temp.100st/obr.3,5/8 min. Po tym czasie przełożyć do wyparzonych słoiczków. Zakręcić i postawić do góry dnem do momentu aż całkowicie ostygnie. Po tym czasie postawić czy pokrywka dobrze zassała (powinna być lekko wklęsła). Smacznego :)
*płatki powinny mieć usunięte białe końcówki wówczas nie będą gorzkie. Ja robiłam z różnych róż i jedno po prostu były gorzkie i już a drugie pomimo białych końcówek były w całości pyszne. Najlepsza jest z róży pomarszczonej rosnącej dziko z dala od dróg. Te gorzkawe po roztarciu ich z cukrem i wódką zatraciły tę goryczkę. Można też płatki przelać wrzątkiem przed rozcieraniem, ale ja tego nie robiłam.
Robiłam tę konfiturę z róży pomarszczonej i wpierw przelewałam płatki wrzątkiem.Podobno powinno się ją robić właśnie z tego rodzaju róży.
OdpowiedzUsuńI w przepisie kazali dodawać nieco soku z cytryny. Muszę poszukać tego przepisu, bo już dokładnie nie pamiętam, a robiłam ze 20 lat temu.
Jeśli znajdę to dam głos:)))
Miłego, ;)
o widzisz :) takie przelewane wrzątkiem też robiłam ale nie przy tej konfiturze a przy serniku różanym który wkrótce będzie na blogu :D Cytryny nie dawałam tylko tą wódkę :) ale myślę że też można, nada na pewno fajnego posmaczku kwaskowego :)
UsuńWspaniale pachnie, cudowna konfitura :).
OdpowiedzUsuńRobiłam tarte płatki róży w cukrze, zamierzam jeszcze pozrywać róży i coś przygotować. Wspaniały ma zapach i smak. Pozdrawiam ciepło:)
Super! potrzebowałam właśnie takiego sprawdzonego i pysznego przepisu :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńPyszna konfitura. Jeszcze takiej nie jadlam. Podejrzewam, ze musi cudownie pachniec :))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Aż tutaj, czuję jej zapach :)
OdpowiedzUsuńmam akurat płatki i dziś wypróbuję Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńTaka konfitura będzie mi się zawsze kojarzyła z moją babcią, wysyłała nie i moją kuzynkę na łąki w celu uzbierania płatków, a potem je przetwarzała:) Robiła pyszne rogaliki z taką konfiturą:)
OdpowiedzUsuńMusi smakować pysznie taka domowa;)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym odkupić od Ciebie jeden słoiczek?
OdpowiedzUsuńOdpisałam Ci na @ :) Pozdrawiam :)
Usuń