Absolutnie pyszne mega czekoladowe ciasteczka. Są mięciuteńkie i bardzo wciągające. Moje dzieci pochłonęły je w dwa dni :) Przepis znaleziony na blogu Moje Wypieki. Następnym razem dodam troszkę syropu miętowego :) Myślę że też będą fajne :) Polecam baaardzo :)
Składniki:
- 225 g czekolady gorzkiej
- 110 g masła
- 2/3 szkl cukru (dałam ciut mniej)
- 3 duże jajka
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub odrobina aromatu waniliowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 i 2/3 szkl. mąki
- cukier puder - ok. 1/2 szkl do obtoczenia.
Masło roztopić w rondelku, pod koniec dodać połamaną czekoladę imieszając dokładnie rozpuścić całość.
Białka oddzielić od żółtek. Ubić na sztywno ze szczyptą soli dodając później kolejno i partiami: cukier, żółtka oraz wanilię. Następnie dodać wystudzoną masę czekoladową i białka. Wymieszać dokładnie. Na koniec dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i znów wymieszać. Schłodzić w lodówce najlepiej całą noc.
Następnego dnia łyżeczką od herbaty nabierać masę, lepić kulkę, obtaczać w cukrze pudrze i układac na wyłożonej matą do pieczenia blaszce*. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 12-15 minut** w temp 165-170 stopni. Wyjąć i wystudzic na kratce.
*Kulki lepić szybko i sprawnie by ciasto nie zdążyło się ogrzać w dłoniach. To gwarantuje że ładnie popęka a cukier puder nie będzie sprawiał wrażenia mokrego. Pozostałe ciasto wstawić do lodówki na czas pieczenia już zrobionych kulek. Kulki podczas pieczenia robią się lekko płaskie i zyskuję kształt ładnych ciasteczek .
**nie wydłużać czasu pieczenia
Smacznego :)
opcja z syropem miętowym to coś dla mnie. Akurat na miętę mam ochotę dosłownie zawsze :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądają. Sięgam po jedno :)
OdpowiedzUsuńJakie sliczne. Ja robilam w zeszlym roku ale niestety mi nie wyszly. Musze w tym roku znow sprobowac :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wyglądają bardzo smacznie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńprzepiękne Ci wyszły. też je kiedyś robiłam, pycha!
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie:) poproszę o jedno :D
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musze przetestować na moim synku!
OdpowiedzUsuńCudne są! i piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przesliczne zdjecia, zwlaszcza pierwsze. Dawno nie robilam tych ciasteczek, cos mi sie zdaje, ze musze do nich wrocic, bo stesknilam sie za ich smakiem...
OdpowiedzUsuńCudne!!!
OdpowiedzUsuńależ Ci pięknie popękały! :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione ciacha!
OdpowiedzUsuńhttp://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
uwielbiam te ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńporywam jedno albo i dwa!
Bardzo bardzo Wam dziękuję :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt tych ciasteczek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńto są najcudowniejsze ciastka na świecie i w dodatku wyglądają nieziemsko! :)
OdpowiedzUsuńDobra robota!
Przepraszam chcialam się spytać ile wychodzi tych ciasteczek ????
OdpowiedzUsuńnie pamiętam ile sztuk ale sporo ;) Ten talerzyk który wisać na ostatnim zdjęciu + ok. kilkanaście ;)Generalnie ile by nie było - to za mało :) Takie dobre są :)
OdpowiedzUsuńRobiłem, polecam, tylko jeszcze mniej cukru:-)
OdpowiedzUsuń