Uwielbiam te ciasteczka. Problem z nimi polega tylko na tym, że są dosyć pracochłonne. Do ich upieczenia niezbędne są foremki do orzeszków, patelnia do orzeszków lub maszyna do wypiekania połówek łupinek :). Najbardziej pochłaniającym czas jest rozwiązanie z foremkami. Sa małe i nieporęczne. Pieczenie w nich tych ciastek zajmuje kilka godzin (!). Szybciej piecze się w tzw patelni do orzeszków. Najlepszym z możliwych rozwiązań jest zakup specjalnej ciastkarki do wypiekania :) Dostępne są takie z wymiennymi płytami i wtedy mamy więcej możliwości. Ja kiedyś... dawno temu zakupiłam sobie takie urządzenie i dodatkowo u tego samego sprzedawcy wypatrzyłam podobne ale... uszkodzone. Ponieważ była za grosze - kupiłam obydwie z myślą o częściach lub choćby dodatkowych płytach ;).... Jednak mój Tata - złota rączka, polutował, powymieniał, ponaprawiał i tak oto mam dwie sprawne maszynki w których upieczenie całej góry ciastek zajmuje niecałe 40 minut :) Przepis na mięciuteńkie i idealne ciasto do orzeszków znalazłam na blogu Na słodko lub wytrawnie. Całość przełożyłam kremem własnego pomysłu. Mam nadzieję, że Wam posmakują :) Polecam baaardzo :)
Składniki na orzeszki:
3 szkl. mąki pszennej tortowej
250g margaryny
3/4 szkl. cukru (może być mniej - 1/2 szkl.)
3 żółtka
1 płaska (!) łyżeczka sody sparzona odrobiną wrzątku
Sodę sparzyć w małej ilości wrzątku (2-3 łyżki). Z podanych składników dobrze wyrobić ciasto. Ja robiłam to przy pomocy malaksera. Z ciasta ulepić kuleczki (u mnie wielkości orzecha laskowego*). Maszynki do pieczenia lub patelnię do orzeszków dobrze rozgrzać. Kulki powkładać do foremek i zapiekać kilka minut (pilnować by się nie przypaliły). Mają mieć jasny złoty kolor. Zdejmować na tacę patyczkiem do szaszłyków. Wystudzić.
Składniki na masę kajmakowo-orzechową:
250g serka mascarpone
3-4 łyżki masy kajmakowej o smaku orzechowym**
1/2 szkl mielonych orzechów włoskich
Serek zmiksować i powoli dodawać masę kajmakową oraz zmielone orzechy.
Składniki na masę maślano-orzechową:
220g masła
220g mielonych lub drobniuteńko pokrojonych orzechów włoskich
3-4 łyżki cukru pudru
1,5 łyżki spirytusu
Masło utrzeć do białości z cukrem pudrem. Wymieszać z orzechami i spirytusem. Krótko zmiksować.
Masę nakładać do upieczonych połówek orzeszków (płasko, aby po sklejeniu nie wypływało bokami) - złożyć w całość. Na koniec oprószyć cukrem pudrem. Można też maczać w roztopionej czekoladzie połówkę orzecha i ewentualnie posypać orzechami. Ciasteczka można przekładać dowolnymi kremami. Mnie jednak najbardziej tu pasuje orzechowy :)
* wielkość kuleczek musicie sami dopasować do wielkości swoich foremek :) Jeśli ciasta będzie za dużo zrobią się duże kołnierze na łupinkach które potem należy obciąć nożykiem. Jeśli ciasta będzie za mało - orzeszek wyjdzie... niedomknięty po dodaniu masy :)
** ilość masy kajmakowej jest zależna od tego czy orzeszki będziecie lekko obsypywać cukrem czy będą maczane w czekoladzie.
Smacznego :)
Ja poproszę taką jedną maszynkę :) Orzeszki super wyglądają. Jak zobaczyłem zdjęcie to myślałem że są to prawdziwe orzechy włoskie :) Doskonała robota :)
OdpowiedzUsuńCudne!!! Orzeszki znam i uwielbiam, choć sama nigdy nie robiłam... muszę sobie koniecznie sprawić taką maszynę lub patelnię. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńNa słodko robiłam wiele razy ale nie przyszło mi do głowy, żeby zrobic je w wersji wytrawnej. Zapamiętam ten pomysł:)
OdpowiedzUsuńsa po prostu cudne!!!!! podziwiam za ten ogrom pracy wlozony w ich przyrzadzanie,ale jak najabrdziej warto,jak widze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
super! już z wierzchu wyglądają świetnie, a na dodatek mają są wypełnione moją ulubioną masą :)
OdpowiedzUsuńZ takimi orzechami mam jedno niezwykle ciepłe wspomnienie. Byłam daaawno, aż wstyd się przyznać jak dawno temu na obozie na Kaszubach. Mieszkała tam mama naszego wychowawcy - starsza miła pani. Dla całej ferajny przygotowała na niedzielny deser takie właśnie orzechy! Wychowawca przytargał ich wielki karton. Jego zawartość zniknęła chyba w przeciągu kwadransa:)
OdpowiedzUsuńmniam! wyglądają super!!! I krem karmelowo-orzeczowy! Mmmmmm!
OdpowiedzUsuńcudne!!!! też właśnie nosze się z zamiarem kupna foremek aż muszę zajrzeć na allegro i pooglądać te maszynki
OdpowiedzUsuńAj piękne te orzeszki! Nigdy takich nie robiłam. Nie mam foremki,ale chętnie sobie popatrzę na Twoje. Cudne.
OdpowiedzUsuńŁadnego masz bloga, będę zaglądać.
Pozdrawiam:)
Tez chce takie foremki :) Cudowne Ci wyszły te ciasteczka;)
OdpowiedzUsuńmasz cudowną maszynkę do orzeszków!
OdpowiedzUsuńach, ależ narobiłaś mi na nie apetytu, są urocze!
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
Sa przesliczne, choc faktycznie pracochlonne. Ale dla takiego efektu warto sie pomeczyc!
OdpowiedzUsuńWyglądają przeuroczo! Szkoda, że nie mam takiej foremki, bo na pewno bym powtórzyła ten sukces;)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne są :) Kiedyś mieliśmy w rodzinnym domu takie foremki ale mama z nich nie korzystała ja jeszcze wtedy nie piekłam i poszły gdzieś w kąt. Jakiś czas temu wyruszyłam na poszukiwania ale ani śladu foremek :( szkoda bo z chęcią bym takie upiekła :)
OdpowiedzUsuńBardzo , bardzo wszystkim Wam dziękuję za komentarze i ciepłe słowa :)
OdpowiedzUsuńSą piękne! wyglądają jak prawdziwe orzechy :)
OdpowiedzUsuńCudne te orzeszki. Kiedyś często robiłam z mamą, ja miałam patelnię i bardzo szybko się piekło te pyszne ciastka. Nadzienie robiłyśmy z kakao, płatków owsianych i rodzynek... pyszności!
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia!
Pozdrawiam serdecznie!
Jaką masz wspaniałą maszynkę do orzeszków! Rewelacja po prostu :)
OdpowiedzUsuńA takie orzeszki wprost uwielbiam, smaki dzieciństwa... o tak. Wyglądają wspaniale :)
hmm... jakie pyszne orzeszki
OdpowiedzUsuńcałe szczęście, że zrobiłaś ich tak dużo to się też załapiemy ;-) Dziękujemy za zdjęcie!
OdpowiedzUsuń:) to ja dziękuję za umieszczenie i pozdawiam :)
OdpowiedzUsuńJa lubię tak bardzo proces produkowania orzeszków, że nie zamieniłabym jednak mojej starej patelni na maszynkę ;-) Krem też robię inny - ale bardzo chętnie spróbowałabym Twojej wersji, a skoro tak duużo ich wyszło tak niewielkim nakładem pracy...:>
OdpowiedzUsuńjadłam kiedyś takie na weselu mojej koleżanki i bardzo mi smakowały. Muszę gdzieś zdobyć taką maszynkę i zacząć je piec.
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM JE!!!!!!!!!! mam taka forme, ale do smazenia na gazie a nie piekarnik elektryczny..ale powiem ci..jak ja je uwielbiam!!..A Twoje do tego sa przepiekne!!
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Wyglądają jak prawdziwe orzechy! Muszę sobie kupić taką maszynkę ;)
OdpowiedzUsuńmusze wyciągnąć moją "orzeszkownicę" z zakurzonego kąta i zrobić takie same:) a składniki kremu to jest to, co tygryski lubia najbardziej. Pewnei pycha więc po pracy zabieram sie do roboty:)Justa
OdpowiedzUsuńa ja mama taką tradycyjna maszynkę może ktoś wie ile trzeba piec te orzeszki ?
OdpowiedzUsuńsuper. a ma pani przepis do gofrów? i czy może wyctakie samo ciasto do króliczków?
OdpowiedzUsuńTo ciasto doskonale się sprawdzi do foremek o różnych kształtach...
UsuńJeśli chodzi o gofry to na blogu jest kilka propozycji:
http://mojepasjekrakow.blogspot.com/2012/07/belgijskie-gofry-drozdzowe.html
http://mojepasjekrakow.blogspot.com/2011/08/gofry-przepis-ii.html
http://mojepasjekrakow.blogspot.com/2011/04/gofry.html
Pozdrawiam :)
Przepis super, mase trosze zmodyfikowalam bo dodalam lyzke Nocello, a orzechy troche podrumienilam w piekarniku.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie , zostałam poproszona przez przyjacióke o upieczenie 2 kg na urzodziny zastanawiam sie jednak czy krem na bazie serka moze przebywac dłużej na stole ? czy lepiej zrobic krem na bazie masła? pozdrawiam serdecznie .Ola
OdpowiedzUsuńmoże leżeć :) Nic się nie stanie. Masa karmelowa sprawia e jest w miarę sztywny :) Wiadomo że jeśli przyjęcie jest gdzieś w ogrodzie i orzeszki miałyby leżeć bezpośredni na słońcu to mogą się rozciapkać ale w domu nic nie powinno się im stać :) Pozdrawiam :)
UsuńOrzeszki z pisu wyszły rewelacyjnie , nie wiem jeszcze jak wczesnie przełozyc je kremem potrzebuje je na poniedziałek?
OdpowiedzUsuńprzełóż w niedzielę :)
Usuńczy mogę do ciasta użyc masła zamiast margaryny? czy wpłynie to jakoś negatywnie na pieczenie?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :) Masło tez będzie super :)
UsuńWitam.Niestety nie moge jesc glutenu,czy mialaby Pani przepis na ciasto do tych orzeszkow na bazie maki np: owsianej,z ciecierzycy,kasztanowej,gryczanej lub innej bezglutenowej?
OdpowiedzUsuń