Przepyszna i bardzo sycąca zupa. Można ją podawać solo lub z dodatkiem pieczywa jak ktoś lubi ;) Doskonale zdaje egzamin jako samodzielne jednogarnkowe danie. Przepis dostałam onegdaj od mojej znajomej. Madziu dziękuję :* Polecam bardzo :)
Składniki na spory garnek:
1 kg mięsa mielonego
2 marchewki
2 cebule
2-3 ząbki czosnku
2 papryki (zielona i czerwona)
1 puszka kukurydzy
1 puszka czerwonej fasoli
przecier pomidorowy (średni słoiczek)
zioła prowansalskie
2 liście laurowe
3 ziela angielskie
sól, pieprz, chili
1-1,5 łyżki mąki (opcjonalnie)
1-2 kostki drobiowe domowe (klik) (opcjonalnie)
Na rozgrzanym tłuszczu podsmażamy mięso do momentu zbicia w grudki (ja lubię b. mocno podsmażone). Mięso wrzucamy do dużego garnka.
Na patelni podsmażamy przeciśnięty czosnek, cebule pokrojone w kostkę oraz papryki - również wrzucamy do garnka.
Wszystko zalewamy rosołem (lub wodą z dodatkiem 1-2 kostek rosołowych). Dodajemy odsączone kukurydzę i fasolę oraz marchewki pokrojone w talarki. Dodajemy przecier i gotujemy ok. 30 minut.
Przyprawiamy do smaku. Można na koniec zagęścić mąką.
Smacznego :)
Extra! Mimo,ze nie przepadam za fasolą, chyba skuszę się na to, bo moi Mężczyźni za nią wprost przepadają, a dziś właśnie szukam jakiś inspiracji na obiadek.... A czym byłaby meksykańska bez fasolki??? Poza tym, cała zupka wygląda smakowicie... no dobra, namówiłaś mnie :)Pozdrawiam gorąco :*
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba ta meksykanska zupka! Zapisze sobie przepis na chlodniejsze, jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńsuper musi smakować
OdpowiedzUsuńmniam ! musi być pyszna
OdpowiedzUsuńAkurat wczoraj przed snem rozmawialiśmy z Facetem, że zjedlibyśmy zupę meksykańską :D
OdpowiedzUsuńooo :) miło mi :) a my tę zupkę po prostu kochamy! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o tej zupce usłyszałam od mojej babci ;D
OdpowiedzUsuńzupka jest przepyszna, ja po przelaniu na talerz, posypuje ja startym serem żłółtym, na to daje łyżeczke smietany i posypuje pocieta natka pietruszki
OdpowiedzUsuńPychotka ! Polecam serdecznie!
OdpowiedzUsuńROBIŁAM !!!! pychotkaaa :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że smakowało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak mam smak ze musze bo sie udusze, spisuje i jutro dzialam-basiamikolaj
OdpowiedzUsuńMniam narobiłaś smaka :P
OdpowiedzUsuńWszystko ładnie pięknie, tylko smażenie czosnku to profanacja.! Proponuję czosnek dodać na samym końcu gdy potrawa będzie już ugotowana.
OdpowiedzUsuń