Wyjęłam więc z blaszki pięknego ogromnego zakalca. I tu cud .... W e-mailu powiadomienie o nowym przepisie na bajaderke w blogu Chocolate :) Że jak sie nie uda jakieś ciasto... że jak zostanie... Myślę idealnie - to zrobię :) Ale że herbatniki na spód miałam mocno połamane stwierdziłam, że zmiksuję je całkiem z odrobiną masła i wylepię nimi spód bajaderki ;) Pewnie pomysł dobry ale coś się nie skleiło jak miało i.... bajaderka nie wyszła bo się cała rozwalała... wrrrrr Zepsuć bajaderkę.. bomba! To trzeba umieć ;) I znów wszystko do kupy wymieszałam (bez spodu) i ulepiłam z tego pralinki, które obtoczyłam w... pokruszonym spodzie ;) Tak więc reasumując... mam nadzieję że będę potrafiła podać przepis na to co udało mi się stworzyć z tego co wcześniej udało mi się zepsuć ;)
Tym samym chciałam w tym miejscu bardzo serdecznie pozdrowić wszystkich moich znajomych, którzy żyją w przeświadczeniu, że ze mnie jest takie figo fago i że zawsze wszystko mi się udaje ;) ... Szkoda że tego nie widzieliście.... :D
Składniki:
- 1 blaszka nieudanego placka (ok 1800g)
- 1 spora garść suszonej żurawiny
- ok 3/4 szkl. mleka ( ale powoli dolewać żeby uzyskać konsystencję plasteliny)
- 1 słoik konfitury morelowej
- 200g masła
- 5 łyżek nutelli
- 5 łyżek kakao
- 6 łyżek wiśniówki
- kokos lub zmielone herbatniki do obtoczenia
Wszystkie składniki bardzo dobrze wyrobic w malakszerze. Dodać żurawinę i wymieszać.
Lepić kulki. Obtoczyć w kokosie lub pokruszonych herbatnikach.
Smacznego :)
No to mialas pechowy dzien, zakonczony smacznym deserem.Zjadlabym sobie jedna bardzo chetnie :)
OdpowiedzUsuń:) jak to mówią, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się czytając wstęp:) Dla pocieszenia - ja też tak czasem mam:) A pralinki wyglądają bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie!
Aśka
bomba, tylko skąd wziąc to nieudane ciasto? Czy udane tez może być ?
OdpowiedzUsuń:D :D :D Myślę że tak :D
Usuń