Cudowne, idealne czekoladowe z cudnym aromatem konfitury różanej... Jeśli dodamy do tego ulubione orzechy - migdały lub pistacje wówczas z trudem można się powstrzymać przed sięganiem po kolejną... i jeszcze jedną.... Przepis znaleziony na stronie "Na miotle". Jeśli macie kilka czerstwych pączków po tłustoczwartkowym szaleństwie to polecam Wam baaardzo :)
Składniki:
6 czerstwych pączków
50g masła
4 łyżki kakao
4 łyżki rumu
ponadto:
200g ciemnej czekolady do obtoczenia
migdały, orzechy, pistacje do dekoracji
Pączki zmiksować bardzo dokładnie malakserem. Dodać miękkie masło i rum oraz kakao i zmiksować raz jeszcze. Z masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego i wstawić do lodówki celem schłodzenia.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Bajaderki maczać w czekoladzie i posypywać ulubionymi orzechami. (Uwaga - na zimnych bajaderkach czekolada szybko stygnie) Odstawić na kratkę lub na tace wyłożona woreczkiem foliowym (ułatwia oderwanie pralin od talerza). Wstawić ponownie do lodówki i schłodzić.
Smacznego :)
fajny przepis:)
OdpowiedzUsuńco prawda u mnie pączki nie nie uchowały, wszyscy zjedli je od razu ale bardzo fajny i ekonomiczny przepis. Bardzo podoba mi się ten biały ażurowy talerzyk:)
OdpowiedzUsuńwooowwww bajaderki z pączusiów muszą byc boskie!!!! achhhh a ja muszę obejść się smakiem..
OdpowiedzUsuńO proszę...jak to fajnie pozwiedzać. I odświeżyłam swoją pamięć na bajaderki. Które tak kocham i mogłabym jeść i jeść. Ja robię trochę inaczej...
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają bajecznie.:)
Nie ma to jak wykorzystywanie niezjedzonych pączków.Jak łatwo można zrobić deser z innego,pomysłowe!
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis……..
OdpowiedzUsuńhttp://bit.ly/pakietmedyczny