Te roladki to koronna przystawka mojej mamy. Odkąd pamiętam pojawiała się na imprezach i zawsze cieszyła się wzięciem. Wszyscy ją uwielbiali. Robi sie ją szybko i jest przepyszna. Polecam baaaardzo :)
Składniki:
20 plastrów boczku wędzonego
20 śliwek kalifornijskich suszonych
20 połówek orzecha włoskiego
mocna zaparzona herbata.
Śliwki i orzechy zalać gorącą herbatą, przykryć i odstawić na 15-20 minut. Po tym czasie wyjąć.
Do każdej śliwki wcisnąc orzecha, a następnie śliwkę zawinąć w plaster boczku i spiąć wykałaczką. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 15 min w temp. 200 stopni na rumiano. (Przed samym końcem można włączyć opiekanie). Uważać by nie wysuszyć i przypalić. Podawać ciepłe.
Smacznego :)
Fajnie się prezentują. Idealne na imprezki.:)
OdpowiedzUsuńI z pewnością smaczne.
Miłego dnia:)
Uwielbiam takie roladki. Robi się je szybko, można ze wszystkim i są bardzo smaczne ;)
OdpowiedzUsuńjak pięknie, ubóstwiam ten smak chrupiutiego tłuściutkiego boczku, mmm...
OdpowiedzUsuńochh co za fantastyczne połączenie. Roladki znam, jadłam, ale bez dodatku orzechów, a z nimi brzmi jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuńdawno juz o nich slyszalam ... podobno rewelacja :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pychotka
OdpowiedzUsuńmożna zrobić podobne na grillu
http://www.zgrilla.pl/boczek-z-grilla-z-suszonymi-sliwkami/
też jest pyszne :)
Super! Ja robie podobne, ale z samymi sliwkami. W osobnych naczyniach namaczasz śliwki i orzechy czy w jednym?
OdpowiedzUsuńW osobnych, ale może być też w tym samym :)
UsuńSliwka nadziewana czosnkiem rowniez rewelacja :)
Usuń