Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować zrobienie dekoracji cukiernicznych. Ostatnio na blogu Wypieki z pasją zobaczyłam wpis o posypce serduszkowej walentynkowej. Przypomniał mi on, że kiedyś dawno, dawno temu też robiłam ozdoby z lukru którymi wówczas ozdabiałam pierniczki. Dziś zrobiłam ich zapas, który może się przydać do dekoracji tortów czy muffinek z kremowymi czapeczkami (tzw cupcakes). Do zrobienia dekoracji będziemy potrzebować tylek dekoratorskich i gęstego lukru zrobionego na bazie białka i cukru pudru. Lukier musi mieć konsystencję nieco sztywniejszą niż do polewania ciast (wyciskany z worka dekoratorskiego nie może się rozlewać, ale ma tworzyć zwarty kształt). Lukier można oczywiście barwić na dowolne kolory. Ja dzisiaj chciałam Wam pokazać zapas kwiatuszków jaki powstał z myślą o babeczkach, oraz napis na tort dla mojej babci :) Wzory wyciskamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odstawiamy do całkowitego zastygnięcia /wysuszenia. Przechowuję je w pojemniczku z dala od wilgoci. Jeśli chcemy udekorować tort śmietanowy napisem, należy umieścić go w miarę możliwości przed podaniem (nóżki mocujące napis mogą po kilku godzinach się rozpuścić ;) Z takiego lukry można robić proste kwiatuszki, bardziej skomplikowane róże, listki, napisy bądź fantazyjne "esy floresy" które można potem powbijać w desery lub ciasta :) Jeśli zostanie nam np trochę lukru plastycznego (tego którym np obkładamy tort) można jego kawałeczki wysuszyć, a następnie zmielić malakserem. Powstanie nam kolorowa posypka do np. lodów lub deserów :) Polecam :)
Super pomysł! Rzeczywiście takie dekoracje zawsze się przydają:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się pomysł :)
OdpowiedzUsuńa ja mam pytanie odnośnie rękawa do pieczenia i tylek do niego, można wiedzieć gdzie został kupiony? Planuję sobie zrobić taki zakup, ale mało się na tym znam i nie wiem gdzie kupić... bo szpryce które mam w domu nie nadają się do niczego...
OdpowiedzUsuńja kupowałam na allegro ale podobne widziałm też m.in. na tortownia.pl Doskonałe są firmy wilton ale droższe od pozostałych. (http://www.tortownia.pl/sklep,862,59,Wilton,Zestaw_tylek_master.html) Warto zwrócić uwagę na rodzaje końcówek i ich różnorodność, bowiem część zestawów mimo iż ma np 56 tylek to jest tam tylko kilka wzorów ale w rozmiarach co np 1 mm. Ja mam zestaw w miarę uniwersalny (do kwatków, płatków, róży, imitację koszyka, do napisów itp. Dobrze sprawdzają się tylki metalowe. Te z plastiku nie zawsze sobie radzą z delikatnymi zdobieniami. Worek cukierniczy dobrze by był od wewnętrznej strony taki "ceratkowy". Dzięki temu masy śmietanowe nie przesiąkaja na druga stronę ;) I jeszcze jedno.... warto by w zestawie tylek znajdował się adapter. Wówczas szybko i bezproblemowo możesz wymieniać tylki bez usuwania masy z worka :)
UsuńŚwietny pomysł z tymi ozdobami! Zawsze się przydadzą! Piękne kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńA tylki mamy takie same:)
Pozdrawiam cieplutko!
a opłaca się kupić taki zestaw tylek, czy lepiej kupić pojedyncze sztuki? na Allegro znalazłam chyba taki sam zestaw za 130 zł, to dużo czy normalnie? bo te Wiltona to są dwa razy droższe ;)
OdpowiedzUsuńi jeszcze jedno pytanko, jakbym chciała kupić na sztuki to możesz mi powiedzieć jakie numery tylek są takie pierwszej potrzeby, takie najczęściej używane?:)
OdpowiedzUsuńWiesz... to bardzo trudno powiedzieć :) Dla każdego "pierwszej potrzeby" może oznaczać co innego:) Ja korzystam głównie z 2, 3, 4,6, 12, 106, 27, 45, 47, 48, 68, 30, 31, 481, 2c, 104, 106. Reszta tez się czasem przydaje ;) A jakby były inne to myślę że i dla nich znalazło by się zastosowanie :) Są tez końcówki do robienia falban - ja takich nie mam ale fajnie to wyglada na torcie :) Na tej stronie masz zdjęcia i wzory podstawowych tylek :) http://www.cakedecoratingtips.writetopics.com/wilton-cake-decorating-tips.html Mój zestaw jest no name ;) i dałam za niego ok 125 zł :) Pozdrawiam :)
Usuń