Często zdarzało mi się zrobić przysłowiowe coś z niczego co okazywało się dobre, by potem... o tym zapomnieć... Ten blog jest idealny na takie okazje.... Nie pozwoli na to, by takie "cosie" umknęły :) Dziś miałam w lodówce wszystko i nic... Zostało troche rosołu, ale za mało by nim sobie pojadła cała nasza rodzinka ;) Był mały brokuł i maleńka cukinia... Zaczęłam wszystko wrzucać do zupy - tak z fantazją.... i marchewka jeszcze... bo jakże to tak bez marchewki :) a i cebulka bo czemu nie :) W pewnym momencie uświadomiłam sobie, że gdyby nie poszło po myśli to nawet nie znam tel do pizzy na wynos ;) Tak się spięłam, że musiało się udać :) I udało się wyśmienicie :) Polecam :)
Składniki:
- ok 1 litr rosołu
- 1 mały brokuł
- 1 mała cukinia
- 2-3 ziemniaki
- 1 marchewka
- 1 cebulka
- 2-3 ząbki czosnku przeciśnięte
- 100g sera topionego szczypiorkowego
- 75-80 g ostrego żółtego sera
- ok 100g sera z błękitną pleśnią (rokpol)
- 1 łyżka koperku
- sól, pieprz
- śmietanka słodka (10%)
W rosole ugotować pokrojone na kawałki brokuły, cukinię, ziemniaki, marchewkę, cebulę i czosnek. Dodać serek topiony i starty żółty ser. Całość zmiksować blenderem na krem. Doprawić, dodać śmietankę i koperek. Podawać z grzankami i posypane kawałkami sera pleśniowego rokpol.
Smacznego :)
Serowa zupa...Mniam.Idealna na rozgrzewanie jesienne.
OdpowiedzUsuńmoja wlasnie ulubiona zupa to serowa, a u ciebie mega mila odmiana! sprobuje koniecznie !
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś taką serową zupkę, ale bez dodaku brokuła i cukini, była bardzo dobra, więc ta będzie mega pyszna!! koniecznie do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudownie się prezentuje ta zupka. Musi być przepyszna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wygląda apetycznie i mój ulubiony rokpol...mmm
OdpowiedzUsuńWyśmienite! Kocham połączenie brokułów i sosu serowego, a nigdy nie próbowałam połączyć go w zupę. Dobrze, że ktoś zrobił to za mnie i będę mogła skorzystać z Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńMoje kochane Guru- na ile mniej wiecej osób "wyszła" ci ta zupka? planuje menu ;)
OdpowiedzUsuńmadda
:D Zupka pojadła nasza 4-osobowa rodzinka i jeszcze troszkę zostało na drugi dzień ale to juz nie było dla wszystkich :D
OdpowiedzUsuń