Ten tort jest tak charakterystyczny, że trudno przejść obok niego obojętnie. Rzucił mi się w oczy jakiś czas temu i powalił wyglądem na kolana. Ja go po prostu musiałam upiec!!! Brakowało mi tylko okazji ;) Dziś go zrobiłam z okazji.... imienin mojej mamy :D No cóż może tortów na imieniny sie nie robi.... może akurat tęczowy tort bardziej pasuje na imprezy dla dzieci, ale lepszej okazji nie będę miała aż do grudnia, a tyle czekać nie mogłam ;) więc... oto jest :D Przepis pochodzi z bloga Moje Wypieki Napiszę jeszcze tylko że przepis na ciasto jest dosyć nietypowy, przynajmniej jak dla mnie. Nie jest to typowy biszkopt na bazie żółtek, ubitych białek i mąki. Tu olbrzymie znaczenie ma dobrej jakości doskonale utarte masło, białka wbijane bezpośrednio do ucieranego ciasta (!!!) i mleko. Te składniki sprawiają, że ciasto po upieczeniu jest wilgotne i nie wymaga już przy przekładaniu masą ponczowania. Polecam Wam bardzo :)
Składniki na 6 blatów ciasta:
226 g masła
220 g cukru
5 białek
aromat waniliowy (kilka kropli)
375 g mąki pszennej tortowej
4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
355 g mleka
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę przesiać. Dodać sól i proszek do pieczenia. Masło utrzeć na gładką puszystą masę. Następnie nie przerywając miksowania dodawać cukier oraz kolejno wbijać białka. Do utartej masy dodawać naprzemiennie mąkę wymieszana z solą i proszkiem do pieczenia oraz mleko. Ciasto zważyć * a wynik podzielić na 6. Każdą część umieścić w miseczce i dodać barwniki: fioletowy, niebieski, zielony, żółty, pomarańczowy i czerwony. Wymieszać dokładnie** Ciasto przełożyć do 6 foremek wyłożonych papierem do pieczenia (!) o średnicy od 20 do 23 cm (ja wolałam ciut grubsze ciasto więc moje miały średnicę 20 cm). Wstawić do nagrzanego piekarnika do 190 stopni i piec ok. 20 min do tzw. suchego patyczka. Wystudzić.
Składniki na masę:
1 litr śmietany kremówki 36% ***
250 g serka mascarpone
ok. 1/2 szkl cukru pudru
aromat cytrynowy lub waniliowy (kilka kropli)
Śmietanę ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodać aromat i cukier puder i jeszcze chwilę ubijać. Na koniec wymieszać z serkiem mascarpone.
Poszczególne blaty ciasta przekłądać kremem. Zaczynamy od fioletowego, następnie: niebieski, zielony, żółty, pomarańczowy i czerwony. Trochę masy zostawić do posmarwania oków i wierzchu torta.
Schłodzić w lodówce conajmniej 3 godziny. Smacznego :)
* ja by uniknąć przekładania ciasta non stop przy ważeniu robiłam to tak. Przed przystąpieniem do robienia ciasta zważyłam miskę. Po zrobieniu ciasta zważyłam całość i odjęłam sobie wage miski. Wynik podzieliłam na 6. Ciasto piekłam po dwa placki równocześnie. Używałam do tego tacek do pizzy o średnicy 20 cm.
** barwniki najlepsze są w paście / żelu. Polecam firmę Wilton. Są bardzo wydajne. Należy pamętać że ciasto po upieczeniu ma zdecydowanie ciemniejszy odcień niż to surowe ;) Moim zdaniem nie ma też konieczności kupowania wszystkich kolorów. Ja miałam tylko trzy podstawowe barwy: żółty, niebieski i czerwone. Barwy pośrenie uzyskałam z wymieszania barw podstawowych (zielony=niebieski+żółty, pomarańczowy=czerwony+żółty, fioletowy=czerwony+niebieski).
***jeśli śmietana kremówka ma 30% a nie 36% dobrze jest dodatkowo podczas ubijania dodać zagęstnik do śmietany typu śmietan fix w odpowiednim stosunku do ilości śmietany :)
No i zaszalałaś i Ty:) Pięknie Ci wyszedł! Mama pewnie była zadowolona. Ja do dziś pamiętam minę córci po rozkrojeniu:)...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękny wyszedł!! I ta dekoracja :) Bardzo subtelna :)
OdpowiedzUsuńcholercia.... jest cudny!!!!!!! moje dziecie kocha tęcze!!!!! tylko czy ja dam radę??? przerażają mnie te blaty, wazenie, pieczenie hurtowe ;)
OdpowiedzUsuńjest absolutnie fantastyczny!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny. Wiesz, że to nie jest pomysł Dorotki, tylko Whisk Kid? Zresztą Dorotko o tym pisała (tu masz link http://katherinehannaford.com/2010/05/29/whisk-kids-super-epic-rainbow-cake/)
OdpowiedzUsuńSzaleństwo. Najpiękniejszy tort jaki widziałam w życiu.
OdpowiedzUsuńKabamaiga :) tak wiedziałam dziękuję za linka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo serdecznie dziękuję Wam za ciepłe słowa :)
alez piękny! wow!
OdpowiedzUsuńszkoda, ze przepis sciagniety z blogu moje wypieki
OdpowiedzUsuńNie ściągnięty, a zaczerpnięty - to zasadnicza różnica. A źródło przepisu jest zaznaczone na początku posta.
OdpowiedzUsuńCzy to pomyłka, czy faktycznie nie dodaje się żółtek do placków?
OdpowiedzUsuń:) To nie pomyłka :) Żółtek tu nie ma :) Też miałam wątpliwości, tym bardziej że nawet białek się nie ubija a dodaje takie surowe :D
OdpowiedzUsuńa ja dziś dodałam całe jajka w sumie omyłkowo bo przecież w przepisie mają być białka, a i tez torcik wyszedł pyszny
Usuń:) dobrze wiedzieć :)
Usuńśliczny.;)
OdpowiedzUsuńa gdzie można kupić takie barwniki.?
ostatnio jak byłam w auchanie to nie było,:(
ja kupowałam na allegro. Barwniki w żelu są też w tortownia.pl Szczerze mówiąc Wiltona nigdy nie widziałam w żadnym sklepie :(
OdpowiedzUsuńwitam a ile te barwniki kosztuja
OdpowiedzUsuńwilton jest w cenie ok 11-12 zł za słoiczek ok 30g
Usuńna allegro kupiłam po 2,80 za jeden słoiczek kolorku
UsuńBiszkopty mi nie wyszły gdyż zaczęły się rozwalać i nie za bardzo wyrastały były niziutkie, a masa była w porządku ale kiedy się schłodziła i miałam ją nakładać między warstwy ścięła się - nie wiem jak to ; ((
OdpowiedzUsuńAle w gruncie rzeczy ułożyłam te nieokrzesane biszkopty i rozbrykaną masę i jakoś torcik wyszedł.
Biszkopty nie są bardzo wysokie :) Ich jest 6 więc nie mogą być wielkie :) Mówisz że się rozwalały... Piekłaś na papierze do pieczenia? Tak sie lepiej wyjmują i nic sie nie rozwala. Nie mam pojęcia czemu tak się stało... :( A juz ze śmietaną to nie pojmuję... Ściąć się może przy ubijaniu jak za długo się miksuje ale przy schłodzeniu???
UsuńMam kłopot z miarami. Chciałabym zrobić wrażenie na teściowej :) a jestem totalna amatorką jeśli idzie o wypieki czy mogłabyś mi zatem wyjaśnić tak "łopatologicznie" :
OdpowiedzUsuń375g mąki to 2 szklanki i łyżka, tak? 226g masła to kostka? 220g cukru to niepełna szklanka? a 355g mleka to znaczy ile?...
Tutaj na tej stronie http://piekarzynek.pl/ masz podany przelicznik produktowy. 226g to nie kostka bo kostka ma tylko 200 g, mleko kiedyś ważyłam i można przyjąć że 1g mleka to 1 ml, 220g cukru to ok 1 szkl. a mąka to tak ok 2i1/5 szkl. Ja jednak zawsze w takich sytuacjach korzystam z wagi...
Usuńja nie bawiłam się w ważenie i przeliczanie ciasta tylko wlałam po równo w sześć jednakowe miseczki (większe tzw. flaczarki) i tez było ok, torcik przepiekny, kolorowy i bardzo smaczny. Torty zawsze podaje na wafelkach pokrojonych w kwadraty, bardzo smakuje moim gościom a i mniej zmywania:)
Usuńech... nie wyszedł... :(
OdpowiedzUsuńnajlepszym się zdarza ;)
UsuńJeśli kupiłaś trzy słoiczki i mieszałaś to w jakich ilościach dodawałaś barwniku? jakoś nie umiem się połapać a strasznie mi zależy by uzyskać odpowiednie kolory. ;)
OdpowiedzUsuńProporcje "na oko". Patyczkiem do szaszłyków dodawałam po troszkę, mieszałam i oceniałam jakiego koloru jeszcze dodać. Należy pamiętać że kolory troszkę ciemnieją przy pieczeniu. Szczególnie należy uważac przy fioletowym, bo jak sie przesadzi z intensywnością to są duże szanse że otrzymamy niemal czarny ;) Dasz rade :) To jest łatwe - zobaczysz :) Powodzenia :)
Usuń