No to zanim się położę spać jeszcze coś błyskawicznego, coś z cyklu "goście przy domofonie" ;) Zawsze mam w zamrażalce opakowanie ciasta francuskiego na taką okoliczność ;)
Składniki:
1-2 opakowania ciasta francuskiego
dowolne owoce lub konfitury
cuier puder do posypania
Ciasto francuskie kroimy na dowolne kształty (u mnie najczęściej są to kwadraty, prostokąty lub trójkaty) Na wierzch każdego kawałka ciasta układamy kawałeczki dowolnych owoców: banany w plasterki, kiwi, mandarynki, jabłko, brzoskwinia z puszki - co tam akurat mamy pod ręką. Należy tylko pamiętać by plasterek był delikatny i nie "przytłoczył ciasta". Jak nie mamy akurat owoców doskonale sprawdzają się wszelkiego rodzaju dżemy :) Jeśli wolimy ciastka w formie rozków mozna pokroic w trójkaty i zwinąc lub też w rulonik i zawinąć jak maleńką roladkę tworząc rulonik.
Wstawic do nagrzanego piekarnika i piec ok 12 min w temp. 210 stopni na złoto. Upieczone posypać cukrem pudrem :) Gotowe :)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz