Nikogo chyba nie trzeba przekonywać nad wyższością wędlin domowych nad kupnymi. Do tej pory jednak wszystkie te które jadłam zawsze były wędzone lub pieczone. Nigdy nie robiłam samodzielnie wędlin surowych dojrzewających. Gdy więc zobaczyłam dzisiejszą propozycję na blogu Co mi w duszy gra postanowiłam spróbować. Nie żałuję :) Wyszło pysznie więc polecam Wam baaardzo :)
Składniki:
1 kg schabu
1/3 szkl cukru
1/3 szkl soli
mała główka czosnku (jeśli nie lubicie jego smaku zmniejszcie ilość)
20g słodkiej papryki w proszku
3 łyżeczki pieprzu ziołowego
2 kopiate łyżki majeranku
Schab umyć obrać dokładnie z błonek i osuszyć. W misce obsypać go dokładnie cukrem, dobrze wydusić i odłożyć na 24 godziny
Po tym czasie schab opłukać, osuszyć i obsypać solą, wydusić i znów odłożyć na 24 godziny.
Czosnek obrać i drobniutko posiekać lub zmiksować. Paprykę, majeranek i pieprz wymieszać.
Schab opłukać osuszyć, obłożyć czosnkiem i dokładnie obtoczyć w przyprawach. Delikatnie wsadzić do pończochy, zawiązać i powiesić w przewiewnym miejscu na minimum 4-5 dni (im dłużej wisi tym lepiej przejdzie przyprawami, będzie twardszy i będzie lepiej się kroić). Po tym czasie schab jest gotowy. Doskonale smakuje cieniutko krojony i myślę że sprawdzi się na wielkanocnym stole.
Smacznego :)
wygląda przepysznie ;d
OdpowiedzUsuńMój wisi juz 2 dzien, tez z przepisu Danusi :) Po prostu jakis szał nastał na ten schab :) Ja też polecam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj ja swój wrzuciłam na bloga . Jest przepyszny:-)) I wygląda podobnie do Twojego:-))
OdpowiedzUsuńPani mnie ciągle zaskakuje swoimi pomysłami :) Wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, nigdy nie robiłam tak schabu:)
OdpowiedzUsuńMój dziś idzie z lodówki do pończochy.Mam nadzieję, że będzie równie dobry :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak nic kolej na mnie, koniecznie muszę go spróbować , bo wszyscy chwalą ten schab na potęgę i już dłużej nie wytrzymam, jutro idę do rzeźnika:-)
OdpowiedzUsuńwygląda jak polędwica łososiowa, którą uwielbiam, smakuje podobnie? ciekawa jestem
OdpowiedzUsuńMój dopiero z solą, też z przepisu Danusi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka
A jak dlugi taki schab sie trzyma?
OdpowiedzUsuńtrudno mi powiedzieć ale wszystkie te długodojrzewające są coraz lepsze z czasem ;) Mojego już prawie nie ma ;)
Usuńjedyna wada tego schabu to jest ta że szybko traci się ze stołu
UsuńPrzy tego typu wyrobach proponuję wydłużyć czas dojrzewania do kilku miesięcy :-) Wtedy zobaczycie jak z upływem czasu zmienia się smak wyrobu i konsystencja na duży +. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje za zachete do zrobienia czegos nowego. Schab jest dobry ale nie powalil mnie na kolana. Glownie dlatego ze jest zbyt slodki - duzo cukru i slodka papryka zabijaja smak soli. Znalazlam przepis na kuchnia w formie , ktory jest dobrze opisamy a przyprawy lepiej dobrane. Polecam sprobujcie smak jest lepszy gdy nie jest tak slodko
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinie :) Słodki raczej być nie może jeśli jest dobrze wypłukany ;) Schab w majeranku też może być dobry więc pewnie i tamten przepis wypróbuje. Pozdrawiam :)
UsuńPozwoliłem sobie wykorzystać w/w przepis. Super! Wisiał siedem dni. Następny w moich wisielczych warunkach powisi pięć.
OdpowiedzUsuńschabik jest pyszny u mnie wisiał 9 dni następny jak zrobię to będzie sobie wisiał 14 dni bo jest leszy. mam pytanie w jakim celu mięso obtaczamy w cukrze bo spotkałem się z przeciwnikami takiej czynności?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpo to żeby puściło soki,bo w przeciwnym przypadku spleśnieje...
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do przepisu jednak chciałbym wiedzieć co to znaczy "wydusić" mięso?
Pozdrawiam
Mocno wyściskać :D
UsuńHehe czyli dosłownie wydusić ;) Dzięki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa co jesli pierwsze posypanie zrobilem z soli?
OdpowiedzUsuńWitam, robiłam schab. Wisiał ok tygodnia i był pyszny. ☺ Dziękuję za przepicsss. Idąc za ciosem zrobiłam teraz szynkę i wisi już 3 tyg. Jest również dobra, ale jest dosłownie tak twarda jak kamień i barrrrdzo ciężko się ją kroi. Czy tak powinno być?
OdpowiedzUsuńJest super Też tak robię tylko że trzymam go dwa tygodnie. Potem do lodówki .
OdpowiedzUsuńNigdy nie trzymać w foliowym woreczku . Można w ręczniku papierowym.
Witam
OdpowiedzUsuńNie chciałem nikogo zniechęcić lecz uzyskać kompetentną odpowiedź ;-)
Proszę mi powiedzieć, jak się ma kwestia zagrożenia pasożytami w wyrobach tak przygotowanych? To znaczy suszonych, surowych
Pozdrawiam
Cukier to trucizna.
UsuńNie możesz mieć pasożytów w tym schabie.Bo z pewnością ja,Ty oraz pozostali kupujemy schab u sprawdzonego dostawcy (rzeźnik) A tam mięsko na pewno bada weterynarz .
OdpowiedzUsuńMoje dwa schabiki właśnie przechodzą etap "soli " już nie mogę się doczekać 😎☺👍
Mój właśnie oddał wodę teraz pora na zioła, zastanawiam się tylko czy po obtoczeniu w zioła powiesić go bez pończochy, zobaczę jak wyjdzie i dam znać za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńMój 2 dzień w lodówce dzisiaj sól a robię to już dawno jest po prostu superrrr kupnem w sklepie się chowają 😆😆😆😆😆😆
OdpowiedzUsuńWłaśnie powiesiłem i czekam wraz z rodzinką na pyszności,szczerze polecam palce lizać 😄😄😄😄
OdpowiedzUsuńDziś zdjąłem z haka po 2 tygodniach porostu niesamowity smak szczerze polecam przpychota 😀😀😀😀😀
OdpowiedzUsuń