Strony

16 maja 2012

Tagliatelle z małżami, cukinią i czosnkiem



Małże to nie moja bajka... wielokrotnie to podkreślałam że nie jestem w stanie się do nich przekonać... Uwielbia je natomiast mój mąż i dzisiejsza propozycja jest właśnie dla amatorów tych właśnie owoców morza. Dzisiejsze danie jest luźną interpretacją przepisu Alfonso Iaccarino szefa kuchni "Don Alfonso 1980" Polecam baaardzo :)

Składniki:
300g małży ( u mnie mrożone wstępne podgotowane i glazurowane)
2 średnie cukinie
1 mała cebulka
1 ząbek czosnku
100 ml oliwy
makaron tagliatelle (u mnie razowy)


Małże wyjąć z zamrażalnika i przelać na sitku wrzątkiem. Odstawić. Cukinie umyć i pokroić w plastry (jeśli plastry są bardzo duże to można przekroić je na pół). Podsmażyć na rozgrzanej oliwie ok 15 minut. Wyjąć. Do oliwy dać pokrojony na 4 ćwiartki czosnek i chwilę go smażyć a następnie wyjąć. Wrzucić pokrojoną drobniutko cebulkę i chwilkę podsmażyć, dodać małże i dusić najpierw pod przykryciem 10 minut a następnie zdjąć pokrywkę i jeszcze chwilę smażyć. Dodać cukinię. Doprawić solą i pieprzem. Makaron ugotować al dente. Wymieszać z małżami. Podawać od razu.
Smacznego :)

 
 
 

7 komentarzy:

  1. Nie wiem, czy bym się odważyła zjeść z małżami,ale bardzo pysznie to danie wygląda na zdjeciach.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo lubie malze, niestety Mezczyzna nie podziela mojej pasji, wiec przyrzadzam je tylko, kiedy wyjezdza, dla siebie. Twoj makaron wyglada oblednie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Te małże wyglądają obłędnie...cudowne połączenie smaków

    OdpowiedzUsuń
  4. ja jestem za! :D
    Pozdrawiamy Tapenda

    OdpowiedzUsuń
  5. spaghetti i małże..zdecydowanie moje smaki, to musi być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda obłędnie :) a same zdjęcia mega apetyczne :)

    OdpowiedzUsuń